Newfeel zamiast Minimusów
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
czytam czytam i nie moge sie nadziwic. chyba nie po to kupujecie buty bez amortyzacji zeby pozniej wlozyc do nich wkladke z amortyzacja ...
jesli komus przeszkadzaja wypustki niech sprobuje wlozyc jakas cieniutka wkladke ale nie z amortyzacja
jesli komus przeszkadzaja wypustki niech sprobuje wlozyc jakas cieniutka wkladke ale nie z amortyzacja
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Czytam, czytam i nie mogę się nadziwić. Toż nawet sama gumowa podeszwa jest amortyzacjąLadyE pisze:czytam czytam i nie moge sie nadziwic. chyba nie po to kupujecie buty bez amortyzacji zeby pozniej wlozyc do nich wkladke z amortyzacja ...
Nie dziw się już zatem więcej i niech każdy biega tak jak mu wygodnie
Niektórzy większy nacisk w wyrażeniu "bieganie naturalne" kładą na słowo bieganie (czyt. technika), a inni na naturalne (czyt. najlepiej boso)
Mnie akurat chodzi o technikę, a nie żeby za wszelką cenę dążyć do pozbycia się butów
Uzbrojone po zęby Asicsy przeszkadzają w technice, dlatego kupiłem takie cieniasy (od cienkiej podeszwy) jak NewFeel Many
--
Pozdrawiam,
Marcin
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Swoją drogą ciekawe jakby się biegało z butach do wspinaczki skałkowej
http://www.decathlon.com.pl/PL/buty-vu-junior-10412982/ 99,99 PLN
reszta butów: http://www.decathlon.com.pl/PL/buty-wsp ... -10408009/
Próbował może już ktoś?
--
Pozdrawiam,
Marcin
http://www.decathlon.com.pl/PL/buty-vu-junior-10412982/ 99,99 PLN
reszta butów: http://www.decathlon.com.pl/PL/buty-wsp ... -10408009/
Próbował może już ktoś?
--
Pozdrawiam,
Marcin
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Mnie nie ciagnie, by sprobowac, takie buty z zalozenia sa przyciasne, w zasadzie nawet stoi sie w nich niewygodnie. Antyteza szerokiego toebox itp.
- Saszun
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 09 lut 2012, 08:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też kiedyś miałem pomysł aby przetestować buty wspinaczkowe albo do sportów wodnych. Skończyło się na tym że biegałem w samych skarpetach po bieżni na stadionie (była zima). Moje przygody z bieganiem naturalnym zakończyły się dość szybko (brak wytrwałości). Ale zaraz po maratonie Poznańskim zamierzam wrócić do tego. Kilka tygodni temu kupiłem sobie nawet NB minimus lecz na razie nie ryzykuję biegania w nich bo obawiam się kontuzji tuż przed maratonem.
Uważam że kupiłem je bardzo tanio bo za 199zł (niektóre modele w pojedynczych rozmiarach były jeszcze tańsze). Dla zainteresowanych informuję że dostałem je w Go Sport w Poznaniu na Malcie. W Internecie tak tanich nie znalazłem.
Uważam że kupiłem je bardzo tanio bo za 199zł (niektóre modele w pojedynczych rozmiarach były jeszcze tańsze). Dla zainteresowanych informuję że dostałem je w Go Sport w Poznaniu na Malcie. W Internecie tak tanich nie znalazłem.
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- akatasz
- Stary Wyga
- Posty: 153
- Rejestracja: 04 lut 2011, 13:03
@marbej - Ja ze swej strony polecam NB MT10 - normalnie papucie Nie miałem, pozostałych wymienionych przez Ciebie marek, na nogach bo moje stopy zakochały się w NB, prawie, od pierwszego założenia. Jedyne co to nie polecam od razu rzucać się na bieganie bez skarpetek (strasznie mi obtarły palucha). W skarpetkach to istne papcie.
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Też mi się MT10 podobają, ale 399 PLN, a 149 PLN (w promocji) to jednak różnicaakatasz pisze:@marbej - Ja ze swej strony polecam NB MT10 - normalnie papucie Nie miałem, pozostałych wymienionych przez Ciebie marek, na nogach bo moje stopy zakochały się w NB, prawie, od pierwszego założenia. Jedyne co to nie polecam od razu rzucać się na bieganie bez skarpetek (strasznie mi obtarły palucha). W skarpetkach to istne papcie.
--
Pozdrawiam,
Marcin
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 paź 2012, 18:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Andrychów
Po pierwsze chciałem się przywitać, bo to mój pierwszy post na forum.
Biegam od kilku miesięcy 4 razy w tygodniu.
Do tej pory biegałem w butach marki Kalenji, ale dziś wypróbowałem buty many. Do tej pory ani raz nie bolały mnie łydki, a po dzisiejszym bieganiu ledwo mogę chodzić.
Co do różnych ciekawych pomysłów dotyczących biegania "prawie boso" . Niedawno na jednym z forów dotyczących barefoot running trafiłem na dyskusję dotyczącą ulubionych butów. Jeden z użytkowników zachwalał sobie takie oto trampki:
Biegam od kilku miesięcy 4 razy w tygodniu.
Do tej pory biegałem w butach marki Kalenji, ale dziś wypróbowałem buty many. Do tej pory ani raz nie bolały mnie łydki, a po dzisiejszym bieganiu ledwo mogę chodzić.
Co do różnych ciekawych pomysłów dotyczących biegania "prawie boso" . Niedawno na jednym z forów dotyczących barefoot running trafiłem na dyskusję dotyczącą ulubionych butów. Jeden z użytkowników zachwalał sobie takie oto trampki:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Jak zaczałem biegac w MT 10 - był poczatek poprzedniej zimy bylo bez sniegu wiec zakladalem skarpetkiakatasz pisze:@marbej - Ja ze swej strony polecam NB MT10 - normalnie papucie Nie miałem, pozostałych wymienionych przez Ciebie marek, na nogach bo moje stopy zakochały się w NB, prawie, od pierwszego założenia. Jedyne co to nie polecam od razu rzucać się na bieganie bez skarpetek (strasznie mi obtarły palucha). W skarpetkach to istne papcie.
i mimo temp -5 bylo spoko. Czekalem na wiosne/lato zeby uzywac ich bez skarpet.
Efekt - obtarta jedna pieta - cos wpadlo w lesie i zadziałało jak paier scierny, no i niestety buty łapią taki zapach
że zaczeły capić niemiłosiernie, więc też uwazam ze cienkie skarpety np Kalenji powinno się uzywać.
A po za tym swietne buty
pzdr
andrzej/gdy
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Mierzyłem parę rozmiarów NB MT10. Spoko. Całkiem fajne buty. Kupiłem w ciemno Merrell Trail Glowe. Z rozmiarem wstrzeliłem się w dziesiątkęCrazyfly pisze:Jak zaczałem biegac w MT 10 - był poczatek poprzedniej zimy bylo bez sniegu wiec zakladalem skarpetkiakatasz pisze:@marbej - Ja ze swej strony polecam NB MT10 - normalnie papucie Nie miałem, pozostałych wymienionych przez Ciebie marek, na nogach bo moje stopy zakochały się w NB, prawie, od pierwszego założenia. Jedyne co to nie polecam od razu rzucać się na bieganie bez skarpetek (strasznie mi obtarły palucha). W skarpetkach to istne papcie.
i mimo temp -5 bylo spoko. Czekalem na wiosne/lato zeby uzywac ich bez skarpet.
Efekt - obtarta jedna pieta - cos wpadlo w lesie i zadziałało jak paier scierny, no i niestety buty łapią taki zapach
że zaczeły capić niemiłosiernie, więc też uwazam ze cienkie skarpety np Kalenji powinno się uzywać.
A po za tym swietne buty
pzdr
Powiem, krótko: New Balance jeszcze dużo będzie musiał się nauczyć, aby zrobić buta takiego jak Merrel Trail Glove
Bardzo polecam te Merrell'e :D New Balanców MT10 nie kupuje, a na pewno nie prędko.
Moim zdaniem but NB MT10 za bardzo skręca w palcach do wewnątrz. No i nie mają takiej fajnej ochrony palców jak Merrell'e
Buty Merrell Trail Glove
Merrell Barefoot how to
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
marbej marbej, pohamuj konie .
Ja akurat biegam w MT10, a Merrelle tylko mierzyłem, i wcale nie uważam Minimusów za buty gorsze. Merrelle BYC MOŻE są porównywalne, pewnie to stwierdzę jak kupię. Oba buty są bardzo podobne, ot, Merrelle są sztywniejsze w okolicach palców, bo mają tam grubszą podeszwę. Czy to dobrze, czy źle? W Minimusach w ciągu roku nie miałem przypadku, żeby mi to w jakiś sposób przeszkadzało, a poza bieganiem chodziłem w nich też po górach, więc przetestowałem to wszechstronnie. Z drugiej strony, sztywniejsza podeszwa pod palcami wcale nie musi przeszkadzać, palce i tak nie gną się w czasie biegania.
Ja akurat biegam w MT10, a Merrelle tylko mierzyłem, i wcale nie uważam Minimusów za buty gorsze. Merrelle BYC MOŻE są porównywalne, pewnie to stwierdzę jak kupię. Oba buty są bardzo podobne, ot, Merrelle są sztywniejsze w okolicach palców, bo mają tam grubszą podeszwę. Czy to dobrze, czy źle? W Minimusach w ciągu roku nie miałem przypadku, żeby mi to w jakiś sposób przeszkadzało, a poza bieganiem chodziłem w nich też po górach, więc przetestowałem to wszechstronnie. Z drugiej strony, sztywniejsza podeszwa pod palcami wcale nie musi przeszkadzać, palce i tak nie gną się w czasie biegania.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Cały czas była mowa o butach obu marek i moich stopach MT10 mierzyłem rozmiar 44, 44,5 oraz 45. Niestety z wygodą odstawały od Merrelliklosiu pisze:marbej marbej, pohamuj konie .
Ja akurat biegam w MT10, a Merrelle tylko mierzyłem, i wcale nie uważam Minimusów za buty gorsze. Merrelle BYC MOŻE są porównywalne, pewnie to stwierdzę jak kupię. Oba buty są bardzo podobne, ot, Merrelle są sztywniejsze w okolicach palców, bo mają tam grubszą podeszwę. Czy to dobrze, czy źle? W Minimusach w ciągu roku nie miałem przypadku, żeby mi to w jakiś sposób przeszkadzało, a poza bieganiem chodziłem w nich też po górach, więc przetestowałem to wszechstronnie. Z drugiej strony, sztywniejsza podeszwa pod palcami wcale nie musi przeszkadzać, palce i tak nie gną się w czasie biegania.
A takie już moje widzi mi się to w terenie wolę mieć jednak z przodu palców wzmocnione - zbyt często o coś zahaczam.
Chodzi nie tyle o ochronę palców, co o ochronę samego buta przez przedarciem, rozdarciem itp. Ta siateczka w MT10 na palcach jakoś do mnie nie przemawia. Za bardzo bym się skupiał podczas biegu aby o coś bytem nie zahaczyć
--
Pozdrawiam,
Marcin
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A to ciekawe. Ja się po merrellach spodziewałem, że będzie podobnie jak w NB MT100, bo to najbardziej podobne buty jakie mam a wrażenia z biegu w obu parach są tak diametralnie różne, że ciągle zastanawiam się jak to możliwe.
To są dwie zupełnie inne pary kaloszy
To są dwie zupełnie inne pary kaloszy