Szacun za to, że Ci się chce
![oczko :oczko:](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Moderator: infernal
chyba dokładnie właśnie taki trik marketingowy...Lukas75 pisze:30 uczestników a numer masz 488 hmmtaki chwyt marketingowy? A termin faktycznie kiepski.
Spoko, ja czuję kiedy mam już dośćAsiula pisze:Zajedziesz się... - tylko tego się boję.
Szacun za to, że Ci się chce
Ja głównie w polu gram, ale fakt - raz we Wrocławiu stanąłem na bramce i od razu bark zwichnięty :/ Od tego czasu zaczęły się problemy przy graniu - teraz już bardzo uważam... Ale dzięki temu zacząłem biegać i o dziwo sprawia mi to też dużą przyjemnośćMatxs pisze:Hmmm. Dobrze, że możesz pogodzić piłkę z bieganiem. Ja musiałem po części odpuściĆ piłę, bo kolana po bokach mnie bolały podczas dystansów powyżej 5-6 km.... . Ja byłem bramkarzem, pewnie to od upadków.... . Ostatecznie odnawialna kontuzja barku i nadgarstka dały decyzję o biegaiu tylko.
Ok, czekam na Twoje złamanie 50/10.
jest tylko jedna różnica... ja to nie Tymar_jas pisze:w temacie mikołowskim taki bajzel że tu Ci odpisuję....w maju na cooperze przebiegłem podobnie jak ty ..2770m.....i żeby Cię zmotywować to jeszcze dopiszę że dwa tygodnie później zrobiłem dyche w Bielsku w 46 minut![]()
Jadę w sobotę do Katowic powtórzyć test, ze Świerklańca wychodzi że powinienem przebiec około 3200m .... ciekawe na ile jestem zamulony po maratonie
Wapel pisze:Jeżeli w Żorach uda się machnąć poniżej 50 min to będę wniebowziętyI właśnie dlatego w tym tygodniu planuję doładować trochę akumulatory przed niedzielą
jeżeli będę wypoczęty, odłożę trochę glikogenu w mięśniach, będzie fajna pogoda, wyśpię się, będzie mi się chciało biegać i nie zacznę w tempie 3:50 to są szanseAsiula pisze:Wapel pisze:Jeżeli w Żorach uda się machnąć poniżej 50 min to będę wniebowziętyI właśnie dlatego w tym tygodniu planuję doładować trochę akumulatory przed niedzielą
Spokojnie, machniesz to z palcem w... nosie w 50 min![]()
Masz dodatkową szansę na sukcesWapel pisze:jeżeli będę wypoczęty, odłożę trochę glikogenu w mięśniach, będzie fajna pogoda, wyśpię się, będzie mi się chciało biegać i nie zacznę w tempie 3:50 to są szanseAsiula pisze:Wapel pisze:Jeżeli w Żorach uda się machnąć poniżej 50 min to będę wniebowziętyI właśnie dlatego w tym tygodniu planuję doładować trochę akumulatory przed niedzielą
Spokojnie, machniesz to z palcem w... nosie w 50 min![]()
kurde, czuję jakąś rosnącą presję...mppietia pisze:Masz dodatkową szansę na sukces![]()
Pobiegnę z Tobą i Cię poprowadzę na 50 minut, po chorobie, raczej życiówki nie zrobię i nie chcę przesadzać, więc jeśli pojadę, a jestem zapisany i mam opłacony start, to Cię z miłą chęcią poprowadzę
Mnie już kolki nie męcząmar_jas pisze:ta kolka to pewnie w wyniku stresu przedstartowego.....bo już innych pomysłów nie mam...nie wolno presji na Was wywierać
a mi się wydaje, że po prostu za dużo biegałem ostatnio na dużym wysiłku i po prostu mięsień któryś się nie umie dobrze zregenerowaćmar_jas pisze:ta kolka to pewnie w wyniku stresu przedstartowego.....bo już innych pomysłów nie mam...nie wolno presji na Was wywierać