Tomasir - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

w czwartek był mały jubileusz - pierwsze 100km po kontuzji zrobione :)
zgodnie z naturą!
New Balance but biegowy
Plague
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 844
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega

Nieprzeczytany post

Fajnie, że robisz takie treningi. Na pewno Ci się przysłużą.

Co do Twojej kontuzji po biegu na 3km, to miałem podobnie. Tylko ja biegłem 6,7km, ale też wyścig. Kwestia czy się rozgrzałeś porządnie, bo 1,5km truchciku to mało ;) Ja nie rozgrzewałem się w ogóle i mnie piszczel potem tydzień napierniczał.
Teraz przed czymś szybszym robię 3,5km trucht + 2-3 przebieżki dogrzewające (20-30s). Czyli sam truchcik to prawie 20'. To zmienia wszystko, nic nie boli po i jest dużo bezpieczniej. Mi też się nie chce porządnej rozgrzewki robić, ale to konieczność!

Wszystko wygląda na to, że idzie w dobrym kierunku teraz. Tak trzymaj! :oczko:
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

dzięki za dobre słowa i rady! Być może w tym był właśnie problem. Choć ja myślę, że przysłużył się też bieg po twardej nawierzchni (trenuję po ziemi).
zgodnie z naturą!
Plague
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 844
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega

Nieprzeczytany post

Trenuję prawie wyłącznie na asfalcie (nie mam gdzie biegać po miękkiej nawierzchni) i powiem Ci, że twarda nawierzchnia nie zawsze równa się kontuzja. Krzywdę robią sobie ludzie, którzy nie przyzwyczajają się do niej stopniowo, mają za słabe stawy/mięśnie/ścięgna, za twarde buty itd.
Można biegać w butach bez amortyzacji po twardym i być zdrowym, ale jest to dużo bardziej obciążające, stąd problemy gdy "nogi nie są gotowe" :zero:
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

U mnie pierwsza poważna kontuzja została spowodowana najprawdopodobniej zużytą amortyzacją + bieganiem wyłącznie po twardej nawierzchni. Teraz jak tylko mogę biegam po ziemi i powoli przyzwyczajam nogi do biegania również po asfalcie.
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

Przy okazji pozdrawiam dwie kobitki co minąłem wczoraj w parku Solvay jak szurały wieczorkiem (21). A nóż też czasem forum czytają :)
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
gonefishing
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
Życiówka na 10k: 41'25"
Życiówka w maratonie: 4h01'38"
Lokalizacja: Gabon

Nieprzeczytany post

Mi też ostatnio coś Endomonto wariuje. Może balon Felix'a B. zahaczył o jakąś satelitę :hej:

Gratuluję motywacji biegowej i powodzenia życzę w 2013 r. - 45' na dychę :taktak:
BLOG - KOMENTARZE
ULICZNE: 5km 20:03 10km 41:25 21,1km 1:34:52
PRZEŁAJOWE: 42,2km 4:01:38
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

na pewno będzie dobrze - forma mocno rośnie. Wczoraj nawet nieźle mi szły skipy - a to dobry znak. Za ok tydzień jest zaplanowany sprawdzian na 5 km (liczę na ok 23 min) - więc to będzie pokaz mojej formy (mam nadzieję, że będzie :D). Dotychczasowy treningowy rekord to 26:18, więc w zasadzie ze złamaniem tego czasu nie będzie najmniejszego problemu. Kwestia tylko o ile się uda - poniżej 24 min będzie już fajnie, a jak poniżej 23 - to już w ogóle full wypas :D

ps. A nie aktualizowało CI się ostatnio endo? Może to błędy nowej wersji jakieś (niby mieli poprawić zasięgi)
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy mi się waga zepsuła (bo coś szwankuje) - bo wczoraj wieczorem zobaczyłem 69 kg. Zawsze o ok 0,5 kg zawyżała, więc mamy 69,5 kg, tj. spadek o 3,5 kg w niecały miesiąc.
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Chociaż ja nie wybiegam w przyszłość tak daleko jak Ty (póki co mam wypisane plany na ten rok) ale mamy praktycznie identyczne cele. Rok 2012 10km w 50min, 2013 w 45min. 5km w 2013 poniżej 20minut, no i przede wszystkim ten maraton :)
Także będę Ci kibicować i częściej będę tu zaglądać. Tak więc powodzenia i zdrowia :usmiech:
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

Dzięki wielkie! Ja widzę, że przy 5 km - już naprawdę dobrze biegasz - więc śmiem twierdzić, że jesteś kilka kroków przede mną. Tym bardziej moja motywacja wzrosła :D
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tomasir, a wybrałeś jakiś strat w najbliższym czasie? :)
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Brawo za nowy wynik!
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

Martyna_K pisze:Tomasir, a wybrałeś jakiś strat w najbliższym czasie? :)
Na konkretne zawody to zamierzam się w przyszłym sezonie nastawiać. Na razie mój start to niedziela na Błoniach. Sam robię sobie sprawdzian na 5 km. Najpierw 1 km rozgrzewki, potem ok 2 km bardzo spokojnym tempem, z 2 tempówki 100-metrowe, a potem bieg na maxa na 5 km. Plan minimum to 24 min, choć po cichu licze, że może ok 23 min uda się uzyskać.

A jeszcze wracając do zawodów - zapewne wezmę udział w większości tych "darmowych", a do tego w 2-3 pozostałych. Mimo wszystko wpisowe na poziomie 40-50 zł na większość zawodów wydaje się dla mnie znaczącą kwotą :(
Angua pisze:Brawo za nowy wynik!
Dzięki! Najbardziej cieszy, że to taki "przypadkowy" rekord. Wydawało mi się, że biegnę powoli :D

A miło też było, że pomimo tak późnej pory minąłem i innych biegaczy - jednego ok 22 na Kapelance, a drugą biegaczkę ok 22.30-40 na Konopnickiej niedaleko Hotelu Hilton.
zgodnie z naturą!
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dokładnie, myślę, że warto zacząć od tych luźnych, bardziej towarzyskich zawodów - zazwyczaj jest brak opłaty lub opłata symboliczna, można poczuć atmosferę, spotkać się z innymi "wariatami" i oswoić się. A potem np., raz w miesiącu zafundować sobie prawdziwe zawody, które określą postęp.

Mijanie jest przyjemne :hej: Ja na cooperze się sama zdziwiłam, od kontuzji naprawdę drobię i na takie drobienie obliczyłam sobie test, a wyszło, że biegłam w tempie 5:00, a nawet ciut szybciej.
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Zablokowany