grupa na 04:00 - poznajmy się
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
ostatnie długie bieganie 31km pierwszy żel nutred na 11km potem na 20km
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 18 mar 2004, 14:48
f.lamer - liczę dokładnie w ten sam sposób, tylko z tym tempem marszu nie bardzo się zgadzam - szybki marsz to dla mnie właśnie 7.5-8min/km. No i masz rację co do tej półtorej minuty - nie sprecyzowałem. Co do siku i najkrótszego toru, też zgoda.\
robSSon, SonnyCrockett: - o tzw. Gallowayowym podejściu to się tu już dyskutuje od hoho. Tylko to wg. mnie dyskusja z typu wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy:). Zgadzam się, najlepiej byłoby przebiec całość i Wam też tego życzę (pamiętam, jak ukończyłem po raz pierwszy półmaraton - 1h:45min - nie zatrzymując się ani na chwilę - ależ byłem z siebie dumny. Wcześniejsze półmaratony, w których miałem przerwy na marsz nie cieszyły mnie tak bardzo).
Według mnie - lepiej (i szybciej) od razu nastawić się na cykliczne pokonywanie trasy, niż spuchnąć na 30km i resztę przejść. Ale to moje zdanie
robSSon, SonnyCrockett: - o tzw. Gallowayowym podejściu to się tu już dyskutuje od hoho. Tylko to wg. mnie dyskusja z typu wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy:). Zgadzam się, najlepiej byłoby przebiec całość i Wam też tego życzę (pamiętam, jak ukończyłem po raz pierwszy półmaraton - 1h:45min - nie zatrzymując się ani na chwilę - ależ byłem z siebie dumny. Wcześniejsze półmaratony, w których miałem przerwy na marsz nie cieszyły mnie tak bardzo).
Według mnie - lepiej (i szybciej) od razu nastawić się na cykliczne pokonywanie trasy, niż spuchnąć na 30km i resztę przejść. Ale to moje zdanie

-
- Wyga
- Posty: 121
- Rejestracja: 13 kwie 2011, 16:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ok rozumiem.
Każdy ma prawo inaczej traktować swój występ. Dla mnie przygotowanie do maratonu, to przygotowanie do biegu non stop na tym dystansie. Jeżeli nie dam rady tego przebiec to znaczy, że zawaliłem przygotowania albo zbytnio sforsowałem tempo. Chociaż z drugiej strony przejść na chwilę do marszu po 30k to pewnie żaden wstyd.
@furek
No ja skromny debiutant jestem
Każdy ma prawo inaczej traktować swój występ. Dla mnie przygotowanie do maratonu, to przygotowanie do biegu non stop na tym dystansie. Jeżeli nie dam rady tego przebiec to znaczy, że zawaliłem przygotowania albo zbytnio sforsowałem tempo. Chociaż z drugiej strony przejść na chwilę do marszu po 30k to pewnie żaden wstyd.
@furek
No ja skromny debiutant jestem

- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
próbowałeś dłużej iść z taka szybkością? w marszu to tempo może być bardziej męczące niż w truchcie. zwłaszcza jako przerwa w długim biegu.furek pisze: szybki marsz to dla mnie właśnie 7.5-8min/km.
11 min/km to deczko więcej niż 5 km/godz. w sam raz żeby odpocząć.
no, ale czepiam się tylko
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
ciekawe jaka będzie pogoda, wczoraj sprawdzałem 16 dniową to 23 stopnie i bezchmurnie (lipa
) ale o 9 rano może być około 12 stopni
tylko co koło południa jak do 13 pewnie się będzie leciało 



- tregon
- Wyga
- Posty: 88
- Rejestracja: 12 paź 2010, 23:40
- Życiówka na 10k: 48:21
- Życiówka w maratonie: 3:54:30
czyli trzeba zastosować taktykę Korzeniowskiego - biała czapeczka i pijemy na każdym punkcie
dacie radę? - Damy rade!!!
dacie radę? - Damy rade!!!
mój blog biegowy
komentarze do bloga
nigdy nie jest a późno, aby postawić pierwszy krok do przodu ...
10 km -> 09.09.2012 r. - Lublin - 48:21
półmaraton -> 18.08.2012 r. - Krasnystaw - 1:52:05
maraton -> 08.06.2013r. - Lublin - 3:54:30
komentarze do bloga
nigdy nie jest a późno, aby postawić pierwszy krok do przodu ...
10 km -> 09.09.2012 r. - Lublin - 48:21
półmaraton -> 18.08.2012 r. - Krasnystaw - 1:52:05
maraton -> 08.06.2013r. - Lublin - 3:54:30
-
- Wyga
- Posty: 121
- Rejestracja: 13 kwie 2011, 16:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W takich warunkach to już tylko przebiec.
Słaaaaaaabe widoki na <4h
Słaaaaaaabe widoki na <4h
- tregon
- Wyga
- Posty: 88
- Rejestracja: 12 paź 2010, 23:40
- Życiówka na 10k: 48:21
- Życiówka w maratonie: 3:54:30
ja tak wierzę w tą 16-dniową, jak w moje złamanie 3:45 ... trzeba będzie sprawdzić na kilka dni przed i wtedy się martwić ...
choć - w zeszłym roku ostatni weekend września (wtedy pierwszy października) byłem w górach i pogoda taka że niebo bez chmur
ja proszę niebo - aby było zachmurzone bez deszczu, bez wiatru i temp. ok 15 stopni
choć - w zeszłym roku ostatni weekend września (wtedy pierwszy października) byłem w górach i pogoda taka że niebo bez chmur
ja proszę niebo - aby było zachmurzone bez deszczu, bez wiatru i temp. ok 15 stopni
mój blog biegowy
komentarze do bloga
nigdy nie jest a późno, aby postawić pierwszy krok do przodu ...
10 km -> 09.09.2012 r. - Lublin - 48:21
półmaraton -> 18.08.2012 r. - Krasnystaw - 1:52:05
maraton -> 08.06.2013r. - Lublin - 3:54:30
komentarze do bloga
nigdy nie jest a późno, aby postawić pierwszy krok do przodu ...
10 km -> 09.09.2012 r. - Lublin - 48:21
półmaraton -> 18.08.2012 r. - Krasnystaw - 1:52:05
maraton -> 08.06.2013r. - Lublin - 3:54:30
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 18 mar 2004, 14:48
Hmm, chodziłem z taką prędkością (8km/h) jeszcze zanim zacząłem biegać - na dworzec z akademika (oj, spieszyło mi się do domu, spieszyło). Fakt, przy długich odcinkach marsz może być bardziej męczący. Ale przez minutę czy półtorej to raczej nie - pracują inne grupy mięśni (odpoczynek) i nie buja tak, co pozwoli spokojnie wypić czy zjeść:).f.lamer pisze:próbowałeś dłużej iść z taka szybkością? w marszu to tempo może być bardziej męczące niż w truchcie. zwłaszcza jako przerwa w długim biegu.furek pisze: szybki marsz to dla mnie właśnie 7.5-8min/km.
11 min/km to deczko więcej niż 5 km/godz. w sam raz żeby odpocząć.
no, ale czepiam się tylko
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 18 mar 2004, 14:48
Na 2-3 dni to się prognoza jeszcze sprawdza(choć też nie zawsze). Dłuższe terminy - wróżenie z fusów.mariuszbugajniak pisze:ciekawe jaka będzie pogoda, wczoraj sprawdzałem 16 dniową to 23 stopnie i bezchmurnie (lipa) ale o 9 rano może być około 12 stopni
tylko co koło południa jak do 13 pewnie się będzie leciało
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
13 stopni i po 30km leciutki deszczyk... idealnie jak dla mnie, a pewnie 25 stopni w pełnym słońcu będzie 

- nodrog
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Grupa na 4:30 ma mieć lepszą pogodę:
?
Może trzeba pomyśleć o zmianie grupypowazny pisze:3. Prognoza pogody na niedzielę. W tym momencie 18 stopni i bez deszczu. Jeśli nic się nie zmieni, zapomnijcie o długich rękawach i nogawkach. Czapeczki na głowę i biegniemy na krótko. Gwarantuję, że nie zmarzniecie. Nawet jeśli będzie trochę chłodniej.

- powazny
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: 3:45:01
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
zapraszamnodrog pisze:Grupa na 4:30 ma mieć lepszą pogodę:
Może trzeba pomyśleć o zmianie grupypowazny pisze:3. Prognoza pogody na niedzielę. W tym momencie 18 stopni i bez deszczu. Jeśli nic się nie zmieni, zapomnijcie o długich rękawach i nogawkach. Czapeczki na głowę i biegniemy na krótko. Gwarantuję, że nie zmarzniecie. Nawet jeśli będzie trochę chłodniej.?

BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!