Muszę przyznać, że wyjazd do Piły zapamiętam na długo. Świetna zabawa i organizacja. Marcin już wspomniał że polewaliśmy całą drogę. Gratulacje wszystkim za naprawdę imponujące wyniki. Dzięki Jurkowi za wsparcie medialne, a Jarkowi za celne wskazówki trenerskie.
Ja wkażdym razie mam już napewno śrubę na punkcie biegania. I nawet wczoraj zaplanowaliśmy z Marcinem start w przyszłorocznym maratonie.
Ponieważ zająłem 586 miejsce w mojej grupie wiekowej, co uważam za doskonały wynik jak na debiut

chciałem zadetykować mój bieg mojemu teściowi, który całe życie czynnie usprawiał sport amatorsko, a mimo to dziś jego serducho wymaga małej naprawy.
Dzięki Wszystkim za wspaniały wczorajszy dzień.