czwartek, 6 września
11'E + 4* (10' po 5:50-6:00 + 5' trucht) + 10'E
razem: 12,03 km w 1:16:31
średnie tempo: 6:22 (5:45, 5:49, 5:45, 5:45)
średnie tętno: 160
max tętno: 176
5 + 8 min rozciągania
Buty: Saucony Mirage 2
Jakoś zmęczona dzisiaj byłam. Po przyjściu z pracy położyłam się na chwilę i strasznie ciężko było mi wstać, przebrać się w ciuchy i iść pobiegać. Zwłaszcza, że już prawie zasypiałam

No ale miał być lans na dzielni w nowych butkach i koszulce obozowej, więc jakoś się zmotywowałam. Dzisiaj w planie interwały - 4 * 10 minut w tempie na dychę. I tak:
a) Przeniesienie body pumpa na poniedziałek to był dobry pomysł - interwały biegane bez zakwasów to zupełnie nowa jakość treningu
b) Wreszcie temperatury zaczynają być sprzyjające, poza tym uwielbiam jesień
c) Ta dziwna moc, którą czuję od poniedziałku, nadal jest w nogach, zupełnie tego nie rozumiem - dzisiaj biegło się super, wysiłek normalny, co zresztą widać po tętnie - czasem na wybieganiu takie mam. Do tego 3 szybkie odcinki z oddechem 3/3, przerwy były niemal do pełnego wypoczynku. I co najlepsze - żal było kończyć trening, miałam ochotę biec jeszcze dalej i dłużej, siły było nadal mnóstwo. Normalnie nie wiem, co się dzieje
d) Nowe buciki są genialne! Od dziś moje ulubione - aż mi szkoda, że muszę jeszcze te stare Mirage dodrzeć, zwłaszcza, że mają dopiero jakieś 520 km przebiegu, więc w sumie jeszcze sporo biegania przed nimi. Dobrze, że je też lubię. No ale interwały będę latać jednak w nowych

Teraz parę konkretów - ten but jest idealnie dopasowany do mojej stopy. Pięta jest przyjemnie wąska, podbicie takie jak należy, but ładnie i dość dokładnie obejmuje stopę w tym miejscu, nic się nie przesuwa, a przód jest nieco szerszy, na tyle, że mogę sobie podczas biegu rozszerzyć palce i nimi poruszać

Wkładka 23,5 cm jest lepsza niż 24 cm, tak jak się spodziewałam. Drop to tylko 4mm, ale podeszwa jest dość gruba. Mi to odpowiada, zwłaszcza, że wbrew pozorom but nie jest miękki - asicsy hypery są dużo miększe. Bardzo dobrze się w nich biegnie, do tego niemal bezszelestnie! Przestraszyłam dzisiaj kilkoro przechodniów

Super. Jestem bardzo zadowolona z zakupu, myślę, że będę wierna tej marce.
W sobotę
może wstanę na BBL, bieg solidarności jednak odpuszczam, bo w tym samym czasie mam szkolenie z zakresu pierwszej pomocy - to z okazji tego wolontariatu na maratonie. W ogóle dzisiaj szefostwo Maratonu Wrocław podjęło decyzję o zniesieniu limitu uczestników!

That's the spirit!

Stay tuned!
PS W bonusie - buciki en face
