Nie wyobrażam sobie wyczynowego sport bez izotoników. Izotonik to woda, węglowodany i składniki mineralne. W odpowiednich proporcjach i o odpowiedniej osmolarności. Niestety ale ani woda, ani sok w czasie intensywnego wysiłku nie zastąpią izotoniku.
Ciekawostka o IZOTONIKACH ???
-
Dietetyk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 7
- Rejestracja: 22 sie 2012, 09:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Jest kilkadziesiąt czy kilkaset artykułów naukowych o dobrym, pożądanym działaniu izotoników. Nagle pojawił się jeden negujący ich skuteczność i już wszyscy zmieniają zdanie? 
Nie wyobrażam sobie wyczynowego sport bez izotoników. Izotonik to woda, węglowodany i składniki mineralne. W odpowiednich proporcjach i o odpowiedniej osmolarności. Niestety ale ani woda, ani sok w czasie intensywnego wysiłku nie zastąpią izotoniku.
Nie wyobrażam sobie wyczynowego sport bez izotoników. Izotonik to woda, węglowodany i składniki mineralne. W odpowiednich proporcjach i o odpowiedniej osmolarności. Niestety ale ani woda, ani sok w czasie intensywnego wysiłku nie zastąpią izotoniku.
-
fantom
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Osobno nie ale polaczone w jednosc daja te same rezultaty. Izotonik nie musi byc kupiony ze sklepu, to jest plyn o odpowiednich wlasciwosciach (izotonicznych).Dietetyk pisze: Niestety ale ani woda, ani sok w czasie intensywnego wysiłku nie zastąpią izotoniku.
-
Dietetyk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 7
- Rejestracja: 22 sie 2012, 09:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Tak, wiem co to jest izotonikfantom pisze:Osobno nie ale polaczone w jednosc daja te same rezultaty. Izotonik nie musi byc kupiony ze sklepu, to jest plyn o odpowiednich wlasciwosciach (izotonicznych).Dietetyk pisze: Niestety ale ani woda, ani sok w czasie intensywnego wysiłku nie zastąpią izotoniku.
Niestety nie znam izotoniku domowej roboty, który byłby na tyle dobry w smaku, żeby można go było wypić w trakcie treningu w ilości większej niż kilka łyków. Ale teoretycznie jest to możliwe
-
Dietetyk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 7
- Rejestracja: 22 sie 2012, 09:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Mówię o właściwościach. Ale przyznasz, że trudno pić w dużych ilościach coś co jest ohydne w smaku. A domowe izotoniki, które rzeczywiście mają izotniczne właściwości zazwyczaj są naprawdę okropne i nie da się ich pić.fantom pisze:To w koncu dla smaku pijesz te izotoniki czy dla ich magicznych wlasciwosci ktorych to niby nie da sie osiagnac domowym sposobem ?
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
woda z miodem i szczyptą soli jest ohydna? hm...
- F@E
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Hehe prawie bym się udławił herbatą, fajnie się takie coś czyta. Wniosek z tego taki płynie że chemia w modzie teraz, bo smakuje tak samo jak lans od czasu powstania stron społecznościowych, jak KN, twitter, facebook itp...
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
Dietetyk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 7
- Rejestracja: 22 sie 2012, 09:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
No żeby otrzymany napój był izotonikiem to stężenie glukozy i sodu musi być na odpowiednim poziomie. Zazwyczaj ilość soli w stosunku do ilości miodu powoduje, że taki napój jest okropny w smaku. Ale to tylko moje zdanie, jeśli wam smakuje to pijcie na zdrowie.Qba Krause pisze:woda z miodem i szczyptą soli jest ohydna? hm...
-
Dietetyk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 7
- Rejestracja: 22 sie 2012, 09:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Nie mówię, że mamy bezkrytycznie kupować wszystko co ładnie wygląda (a już na pewno nie łapać się na chwyty marketingowe typu izotonik bez cukru). Tylko po prostu nie znam domowego izotoniku, który byłby dobry w smaku. Jeśli macie jakiś sprawdzony przepis to podajcie proszę. Tylko taki, który był sprawdzany pod względem osmolarności, a nie osmolarność była liczona na oko.F@E pisze:Hehe prawie bym się udławił herbatą, fajnie się takie coś czyta. Wniosek z tego taki płynie że chemia w modzie teraz, bo smakuje tak samo jak lans od czasu powstania stron społecznościowych, jak KN, twitter, facebook itp...
pozdro
-
infomsp
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A dodanie cytryny? Mnie takie coś zdecydowanie więcej poprawia smak i nie czuję tego ulepku.Dietetyk pisze:Nie mówię, że mamy bezkrytycznie kupować wszystko co ładnie wygląda (a już na pewno nie łapać się na chwyty marketingowe typu izotonik bez cukru). Tylko po prostu nie znam domowego izotoniku, który byłby dobry w smaku. Jeśli macie jakiś sprawdzony przepis to podajcie proszę. Tylko taki, który był sprawdzany pod względem osmolarności, a nie osmolarność była liczona na oko.F@E pisze:Hehe prawie bym się udławił herbatą, fajnie się takie coś czyta. Wniosek z tego taki płynie że chemia w modzie teraz, bo smakuje tak samo jak lans od czasu powstania stron społecznościowych, jak KN, twitter, facebook itp...
pozdro
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Izotoników używam mało, na co dzień jadę na wynalazkach z Vitargo ale aby to przełykać trzeba czasem stosować płodozmian i wtedy urozmaicam Izostarem lub Izoplusem albo kupuję w sklepie gotowce. No i tu rodzi się pytanie, co warte są te gotowce produkowane przez różne podejrzane korporacje czy dziwaczne firmy jak na takie produkty w stylu Gellwe czy Oshea. Jak myślicie, czy warto sobie tymi wynalazkami zamulać przełyk, czy 4live, którego ostatnio kupiłem o smaku czarnego Frugo jest izotoniciem czy czymś tylko tak opakowanym. Dodam tylko obserwację, że ceny tych produktów systematycznie rosną i np takiego Powerada co to paskudny jest w smaku najbardziej już bojkotuję bo nie zamierzam dalej płacić za promowanie tej marki we wszystkim co się rusza, Gatorade lepsze ale tylko nieco tańsze, reszta szemrana jakaś?
A co do cytryny to osobiście ostatnimi czasy do rozrabianego Vitargo połówkę dodaję bo bez cytryny nie jestem w stanie już tego wypić - tak mi zbrzydło.
A co do cytryny to osobiście ostatnimi czasy do rozrabianego Vitargo połówkę dodaję bo bez cytryny nie jestem w stanie już tego wypić - tak mi zbrzydło.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- F@E
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Tak zacznijcie znowu gadkę nad osmolalnością, chodzi o "płyn" uzupełnienie płynów z zawartością sodu i cukrów, a to już wiemy dla czego.
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
infomsp
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ooooo, w końcu to nie apteka i nie dajmy się zwariować. Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś padł na r.... przed metą bo wypił za mało o 0,0009 l. izotonika.F@E pisze:Tak zacznijcie znowu gadkę nad osmolalnością, chodzi o "płyn" uzupełnienie płynów z zawartością sodu i cukrów, a to już wiemy dla czego.
pozdro
-
Dietetyk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 7
- Rejestracja: 22 sie 2012, 09:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Chyba się nie rozumiemy.
Wiadomo, że są widełki osmolarności.
Ale izotonik ma być izotonikiem dlatego, żeby nie zalegał w żołądku tylko niemalże od razu nawadniał organizm. A żeby miał takie właściwości to stężenie i cukru, i soli musi być odpowiednie (w pewnych granicach tolerancji). Można sobie dać i cukru, i soli na oko tylko trochę się to mija z celem.
Wiadomo, że są widełki osmolarności.
Ale izotonik ma być izotonikiem dlatego, żeby nie zalegał w żołądku tylko niemalże od razu nawadniał organizm. A żeby miał takie właściwości to stężenie i cukru, i soli musi być odpowiednie (w pewnych granicach tolerancji). Można sobie dać i cukru, i soli na oko tylko trochę się to mija z celem.

