zu:zu - komentarze
Moderator: infernal
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Motywacji to ja mam za trzech.
Tylko rozsądku brak. 
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Zuzu... mogę się domyślać co czujesz... jak się za duzo myśli, to zdecydowanie to człowiekowi szkodzi
Wiem coś o tym...
Ale nie poddamy się, do upadłego będziemy biegać choćby nie wiadomo ile przerw było i jakich

A o braku rozsądku też coś wiem
przez jego brak właśnie nie biegam... 
Ale nie poddamy się, do upadłego będziemy biegać choćby nie wiadomo ile przerw było i jakich
A o braku rozsądku też coś wiem
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Nie biegasz? Jak to? Dlaczego? 
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
zu:zu, polecam się na przyszłość 
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... &start=210... głupol jestem i tylezu.zu pisze:Nie biegasz? Jak to? Dlaczego?
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kachita, powiedz kiedy masz urodziny to Ci mietłę wyślę. Czarnego kota masz?
Asiula - o cholera! Kurde, nic nie jest lepiej? Co za kicha. Dziwne, że akurat pięta, przecież masz mocno amortyzowane buty, nawet ostatnio o tym pisałaś.
Asiula - o cholera! Kurde, nic nie jest lepiej? Co za kicha. Dziwne, że akurat pięta, przecież masz mocno amortyzowane buty, nawet ostatnio o tym pisałaś.
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
zuzu, jak to milo ze do nas wrocilas 
a co ci sie stalo? co to za kontuzja?
a co ci sie stalo? co to za kontuzja?
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zu.zu, nie rób nam tutaj takich numerów ze znikaniem, bo się martwimy...
Mam nadzieję kochana, ze już zostaniesz
Coś poważnego z tą kontuzja...?
Mam nadzieję kochana, ze już zostaniesz
Coś poważnego z tą kontuzja...?
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No wiesz, na początku nowego związku trzeba się zawsze dotrzeć nie? Vomero mi się dotarło aż do kości. Na podeszwie lewej stopy. Pod halluksem. W tym samym miejscu już mnie bardzo mocno wyskubały poprzednie buty, więc i tak to paskudnie wyglądało i bolało, ale hej! dało się żyć. Niestety Vomero mają fajnie wyprofilowaną wkładeczkę, co dla normalnej stopy jest błogosławieństwem, ale dla mojej krogulczej przekleństwem. Zadziałało jak żyletka. 
I musiałam przez to odwołać na dzień przed badania wydolnościowe.
A poza na innych frontach też dziwne rzeczy się podziały. Cóż, urodziłam się w Prima Aprilis. Reszta to już tylko tego konsekwencja.
Martyś a Ty mnie o rozmiar pytałaś - tylko nie wiem czego.
By the way - fajne skarpetoski. 
I musiałam przez to odwołać na dzień przed badania wydolnościowe.
A poza na innych frontach też dziwne rzeczy się podziały. Cóż, urodziłam się w Prima Aprilis. Reszta to już tylko tego konsekwencja.
Martyś a Ty mnie o rozmiar pytałaś - tylko nie wiem czego.
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cholerka, faktycznie paskudna sprawa...
Byłaś u jakiegoś nogologa? W sensie ortopedy...
?
A te badania to w jakimś centrum sportowym, czy jak?
ps. Skarpetki mocy nieźle się sprawują,ale właśnie przed chwilą zauważyłam,że jakby zaczynały się pruć
...
Byłaś u jakiegoś nogologa? W sensie ortopedy...
A te badania to w jakimś centrum sportowym, czy jak?
ps. Skarpetki mocy nieźle się sprawują,ale właśnie przed chwilą zauważyłam,że jakby zaczynały się pruć
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Właśnie dopiero co miałamzu.zu pisze:Kachita, powiedz kiedy masz urodziny to Ci mietłę wyślę. Czarnego kota masz?![]()
A co do wkładki - może ją wyjmij? I daj sobie zrobić taką na wymiar w jakimś profi sklepie ortopedycznym?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem jak Vomero ale np. Pegasusy bardzo podobne do Vomero, są na tyle opszerne, że nadają się pod wkładkę ortopedyczną. Poza tym warto pamiętać, że wkładka ortopedyczna to nie jest wyrok na całe życie... w tym sensie, że niektórym jest podobno zalecana na pewien czas. Tak więc parafrazując pewne hasło... zu.zu Ducha nie gaście Ortopedzie ufajcie 
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Martyś, jak Ci się te biegowe pończochy sprują do końca to mi podeślij to co z nich zostanie. Trochę umiem na drutach robić to Ci coś z tego udziergam. Tylko co? Kompresyjny szaliczek to chyba niezbyt dobry pomysł. 
Badania to te co tu wygrałam na forum. Musiałam się na wrzesień przemówić. Nie mam ciśnienia, żeby je szybko zrobić, ale nie lubię takich krzywych akcji jak muszę coś odmawiać i to na dzień przed.
Kachita, inny atrybut? Hmm...już wiem! Jak mi Martyna podeślę tą kompresyjna włóczkę to Ci ją przerobię na takie wiedźmowate pasiaki:

Pasi? No chyba lepsze to od rzygającego kota.
Zoltar, Kachita i Martyś
No z wkładkami to już kombinowałam. Nie próżnowałam przez te 4 dni: Wyjęłam tamte. Kupiłam zwykłe. Zamieniłam. Podocinałam. Wyrzuciłam. Rozbebeszyłam poprzednie buty. Zrobiłam z ich wkładek łowicką wycinankę. Przymierzyłam. Wyrzuciłam. Z bolącymi kolanami (efekt truchtania bez wkładki z amortyzacją) i obgryzionymi pęcinami (stopa głębiej w bucie)
Pokornie włożyłam oryginalne wkładki. Skończyłam w oryginalnych wkładkach i bandażu i plastrach na stopie.
Na razie się sprawdza.
Wkładki postanowiłam zakupić. Tym bardziej, że jakieś sto lat temu dostałam skierowanie od dr. Greli na owe.
Po nowe skierowanie to już chyba do ornitologa a nie ortopedy muszę iść z tymi moimi krogulczymi stopami.
Zoltar masz rację Vomero są bardzo szerokie, powinno być ok. Nosisz może taką wkładkę? Kurde, bo już zaczęłam temat trochę eksplorować i nie wiem czy w takim zwykłym miejscu gdzie robią wkładki ortopedyczne do zwykłych butów to do biegowych też zrobią? Bo bez amortyzacji we wkładce to mnie kolanka napitalają aż miło.
I mam pytanko. Czy w tych gaciach można poginać normalnie plus tylko w koszulce? Bo jakieś głosy słyszałam, że to bielizna? Co myślicie? Podoba mi się, że nie mają suwaka. Przymierzałam tego trochę ostatnio i wszystkie legginsy z suwakami drapią mnie w kostkę, nawet jak były zabezpieczone materiałem. Jakaś księżniczka na ziarnku grochu ze mnie.
Badania to te co tu wygrałam na forum. Musiałam się na wrzesień przemówić. Nie mam ciśnienia, żeby je szybko zrobić, ale nie lubię takich krzywych akcji jak muszę coś odmawiać i to na dzień przed.
Kachita, inny atrybut? Hmm...już wiem! Jak mi Martyna podeślę tą kompresyjna włóczkę to Ci ją przerobię na takie wiedźmowate pasiaki:

Pasi? No chyba lepsze to od rzygającego kota.
Zoltar, Kachita i Martyś
No z wkładkami to już kombinowałam. Nie próżnowałam przez te 4 dni: Wyjęłam tamte. Kupiłam zwykłe. Zamieniłam. Podocinałam. Wyrzuciłam. Rozbebeszyłam poprzednie buty. Zrobiłam z ich wkładek łowicką wycinankę. Przymierzyłam. Wyrzuciłam. Z bolącymi kolanami (efekt truchtania bez wkładki z amortyzacją) i obgryzionymi pęcinami (stopa głębiej w bucie)
Pokornie włożyłam oryginalne wkładki. Skończyłam w oryginalnych wkładkach i bandażu i plastrach na stopie.
Na razie się sprawdza.
Wkładki postanowiłam zakupić. Tym bardziej, że jakieś sto lat temu dostałam skierowanie od dr. Greli na owe.
I mam pytanko. Czy w tych gaciach można poginać normalnie plus tylko w koszulce? Bo jakieś głosy słyszałam, że to bielizna? Co myślicie? Podoba mi się, że nie mają suwaka. Przymierzałam tego trochę ostatnio i wszystkie legginsy z suwakami drapią mnie w kostkę, nawet jak były zabezpieczone materiałem. Jakaś księżniczka na ziarnku grochu ze mnie.
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zu.zu, jak dla mnie to te majty są bieliźniane...
(z nike mam filament tight: http://ergo-sklep.pl/nike-filament-tigh ... 10199.html - są świetne
)
Oho, widzę,że znowu zaczynamy się rozkręcać z obrazkami pań w pończochach i z różnymi dziwnymi atrybutami...
Pragnę tylko zauważyć,że włóczki kompresyjnej jest sporo, nawet na jakiś fajny ciuszek dla Pań 
Oho, widzę,że znowu zaczynamy się rozkręcać z obrazkami pań w pończochach i z różnymi dziwnymi atrybutami...
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
One są bez suwaka te Nike? I dobre będą teraz na tą porę roku w sensie grubości? Czyli na teraz i jesień?
No Kachitka mała kobietka jest to może by dla niej się dało z jednej skarpetoski koszulkę udziergać a z drugiej galoty, ale jakbym miała dla siebie coś wyszydełkować, to niestety starczyło by już tylko na:


No Kachitka mała kobietka jest to może by dla niej się dało z jednej skarpetoski koszulkę udziergać a z drugiej galoty, ale jakbym miała dla siebie coś wyszydełkować, to niestety starczyło by już tylko na:



