No to trudno, dziwienie sie to przeciez rzecz ludzka

Juz zdecydowalem i nie zamierzam sie wycofywac

W 2005 roku przed moim pierwszym maratonem tak mówili podobnie moi znajomi

Czytałem, ze na Twardzielu nie wszyscy pokonuja caly dystans biegnac. Najwyzej bedzie podchodzenie, marszobieg itp

Kiedys trzeba sprobowac, moze przerzuce sie na gorskie ultra jak mi sie spodoba

Choc z drugiej strony zdaje sobie sprawe, ze tak nagłe przejscie z "szosy" do proby ultra i to w dodatku gorskiego to troche hardcore
