Asiula - komentarze

[Asiula]

Asiula, nie bij proszę,ale wydaje mi się,że troszkę za mocno się forsujesz ostatnimi czasy...Start elegancki, a tu spory kilometraż...
A co do pięty-miałam nie raz-jedynym rozwiązaniem maść i okłady z lodu-u nie przechodziło maksymalnie po 4 dniach, z tego,co pamiętam...

Biegam co 2 dzień... wybiegania dawno nie było, a musiałam trochę przebiec przed połówką... wg mnie biegam mniej niż kiedys... no może ciut szybciej, ale to przecież naturalna kolej rzeczy

Pocieszyłaś mnie z tymi 4 dniami Ja tu już mam czarną wizje

[Martyna_K]

No właśnie o to tempo się rozchodzi-ciut za szybko na dłuższe rozbiegania,według mnie. Taka tylko sugestia,ja wiem,że każdy jest inny,ale żeby był progres, to i czas jest potrzebny
Ale już się zamykam, niech się Twój Coach wypowie

[Asiula]

No właśnie o to tempo się rozchodzi-ciut za szybko na dłuższe rozbiegania,według mnie. Taka tylko sugestia,ja wiem,że każdy jest inny,ale żeby był progres, to i czas jest potrzebny
Ale już się zamykam, niech się Twój Coach wypowie

Ale jak ja nie umiem wolniej?! na prawde biegło mi się luzno i przyjemnie...

[jackma]

Ale już się zamykam, niech się Twój Coach wypowie

Tylko Coach robi te same błędy, ale z czasem powinno im przejść i na wybieganiach zwolnią a moc zostawią na akcenty.

[Asiula]

Ale już się zamykam, niech się Twój Coach wypowie

Tylko Coach robi te same błędy, ale z czasem powinno im przejść i na wybieganiach zwolnią a moc zostawią na akcenty.

ale 5:45 to moc?! to normalny, spokojny bieg...

[jackma]

Ale jak ja nie umiem wolniej?!

A potrafisz szybciej?

[Asiula]

Ale jak ja nie umiem wolniej?!

A potrafisz szybciej?

Nie próbowałam połówka miała to pokazać... ale chyba nie pokaże

ale ok... nawet jak szybciej to góra 5:30... wiec macie racje, przesadziłam...

[mar_jas]

No właśnie o to tempo się rozchodzi-ciut za szybko na dłuższe rozbiegania,według mnie. Taka tylko sugestia,ja wiem,że każdy jest inny,ale żeby był progres, to i czas jest potrzebny
Ale już się zamykam, niech się Twój Coach wypowie

a co ja mam gadać..przeciez napisałem że za szybko.....wybiegania mają być wolniej od tempa docelowego o około 45 sek do minuty...a tu ma prawie tempo docelowe...

poprostu musi zacząc mniej się napinać na zawody i spokojniej to traktować...
boli noga?? no i co z tego..dam se luzu i już, nie te zawody to będe następne, ale wtedy bez tego buuuuu, nieeee udaaałoooo sięeeeee ....
albo biega na poważnie i się napina, gania do końca

[mar_jas]

Ale już się zamykam, niech się Twój Coach wypowie

Tylko Coach robi te same błędy, ale z czasem powinno im przejść i na wybieganiach zwolnią a moc zostawią na akcenty.

ale 5:45 to moc?! to normalny, spokojny bieg...

to znaczy ze połówkę powinnaś biec na 5:00 :D

Tylko Coach robi te same błędy, ale z czasem powinno im przejść i na wybieganiach zwolnią a moc zostawią na akcenty.

ja wybiegania robię tak wolno jak trzeba chociaż osobiście uważam że sa zupełnie bez sensu....

[Asiula]

a co ja mam gadać..przeciez napisałem że za szybko.....wybiegania mają być wolniej od tempa docelowego o około 45 sek do minuty...a tu ma prawie tempo docelowe...

poprostu musi zacząc mniej się napinać na zawody i spokojniej to traktować...boli noga?? no i co z tego..dam se luzu i już, nie te zawody to będe następne....ale biega na poważnie i się napina, gania do kńca ale traktuje to zupełnie luźno, ale wtedy bez tego buuuuu, nieeee udaaałoooo sięeeeee

Ok... wracam do swojego biegania dla biegania...

[Martyna_K]

Asia, ja też mam teraz problem przy wybieganiach, bo nogi same lecą na 5'30'', a plan każe biegać w tempie na 5'50''/6'00''. na obozie nam bardzo podkreślali to, że musimy nauczyć się biegać WOLNO. Bo to właśnie stanowi bazę

[Asiula]

Dobra... głupol ze mnie...
Wolę biegać niż myślec...

to teraz mam siedzenie z dupą na kanapie, a nie połówka... Juz nie będę ani biegać ani myśleć

Bo noga na prawdę boli... Mam za swoje...

[jackma]

No właśnie, nie potrafisz szybciej i nie potrafisz wolniej wszystkiego trzeba się nauczyć, a Twoje spokojne biegi powinny być w okolicach 6'20"-6'30"/km. Jak na początku przesadzić to w pewnym momencie zamiast iść z wynikami do przodu będziesz się cofać.

[mar_jas]

Dobra... głupol ze mnie...
Wolę biegać niż myślec...

to teraz mam siedzenie z dupą na kanapie, a nie połówka... Juz nie będę ani biegać ani myśleć

Bo noga na prawdę boli... Mam za swoje...

no co Ty zaś piszesz...Paulina Cię zastąpi...tylko na trochę krótszym dystansie

[Asiula]

No właśnie, nie potrafisz szybciej i nie potrafisz wolniej wszystkiego trzeba się nauczyć, a Twoje spokojne biegi powinny być w okolicach 6'20"-6'30"/km. Jak na początku przesadzić to w pewnym momencie zamiast iść z wynikami do przodu będziesz się cofać.

Może kiedyś zmądrzeje i się nauczę..., będę próbować...
Ja za miękka jestem

Dzieki