Asiula - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Troszku odpuści, troszku poćwiczy przeponkę i znów będzie oki...tylko po co sie od razu tak dołować i przejmować....TO W KOŃCU MA BYĆ PRZEJEMNOŚĆ!!!!!!!!! P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć!!!!!! a nie powód do załamek......zapamiętać siorka :hej:

P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!
P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!
P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!
P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!
P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!
P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!
P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!
P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!
P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!
P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!
P-R-Z-Y-J-E-M-N-O-Ś-Ć Z BIEGANIA!!!!!!


No..... a teraz spać :hahaha:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

No właśnie... Przyjemność...

Nie ma przyjemności - nie ma biegania... I odwrotnie :(

...są ludzie którzy potrafią biegac, są ludzie którzy tego nie potrafią...
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Asiula pisze:
...są ludzie którzy potrafią biegac, są ludzie którzy tego nie potrafią...
ożeszzzzzz.....otwórz jeszcze jedno miodowe, wypij i kladź się spać :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Juz mi trochę przeszło... nowy dzień wstał i na szczęście ja też... z innym nastawieniem.

Jednak lody są zdecydowanie lepsze od miodowego, najlepiej czekoladowe :usmiech:

Trochę odpoczynku mi nie zaszkodzi, sok z buraczków będę sobie pić i zrobię badania...
Jak się uda dziś dostać do lekarza to jutro to załatwię. Tak szybki spadek wagi mógł trochę namieszać w organizmie.

Na BBL w sobotę najwyżej popatrzę i się porozciągam jak dalej nie będę w stanie oddychać :usmiech:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chyba trafiło Cię to samo co mnie.

Ja miałem w Dobrodzieniu taką sytuację, że w połowie dystansu dostałem strasznego bólu w prawym boku, przez co nie umiałem oddechu złapać i musiałem iść!!
Doszedłem do tego, że po pierwsze, byłem za bardzo spięty, na maksa chciałem zejść poniżej 45 min, po drugie, na co naprowadził mnie Jackma, miałem za mało wolnych, długich biegów, gdzie budowałbym bazę tlenową, po trzecie, za mało biegałem w tempie zawodów, organizm nie był przystosowany do takich prędkości na dłuższą metę :usmiech:

Dałem sobie trochę luzu, i od razu mi lepiej :hej:
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

mppietia pisze:Chyba trafiło Cię to samo co mnie.

po trzecie, za mało biegałem w tempie zawodów, organizm nie był przystosowany do takich prędkości na dłuższą metę :usmiech:

Dałem sobie trochę luzu, i od razu mi lepiej :hej:
Hmm... chyba tylko z tym się zgodzę. Do tej pory biegałam głownie wolno i długo - bo to najprzyjemniejsze :oczko: Ale w niedzielę faktycznie biegłam szybciej niż na treningach taką odleglość. Na treningach biegałam szybciej, ale krótkie odcinki...
No i spięty brzuch, mam z tym problem, nie umiem go rozluźnić podczas szybszego biegu... Dużo nauki przede mną. Przede wszystkim nauka oddychania :usmiech:

Długo Cię to bolało po Dobrodzieniu? ... bo tak na prawdę nie mam pojęcia kiedy mam próbować pobiegać, żeby znów się nie zdolować jak wczoraj :echech: Czuję tak jakbym jakiś miesien nadwyrężyła... i to w dalszym ciągu nie pozwala mi swobodnie lapac oddechu.

PS. Mam jeszcze jedną teorię :hej: Jak zwiększyłam ilość spozywanego jedzenia (problem z wagą), to zaczęly się moje problemy "kolkowe", zołądek się powiekszył i przepona ma mniej miejsca :hahaha: :oczko:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Aska, a sprobuj pobiegac w tempie 'biegowego patalacha', albo nawet wolniej. Zacznij od 7 min/km, potem powoli zwieksz do 6.30. Moze w ten sposob 'rozbiegasz' ten nieszczesny skurcz?

Bo twoj 'wolny trening' i tak byl duzo szybszy od moich normalnych, a nawet szybkich terningow :)

I nie pekaj, jestes super i dobrze biegasz, a ze nie bijesz rekordow olimpijskich na 5 km, to wybacz, bede szczera, juz raczej ci sie to nie uda :bum: ale lubisz biegac wiec biegaj, tylko sie tak nie spinaj! :spoczko:
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Asiula pisze:
mppietia pisze:Chyba trafiło Cię to samo co mnie.

po trzecie, za mało biegałem w tempie zawodów, organizm nie był przystosowany do takich prędkości na dłuższą metę :usmiech:

Dałem sobie trochę luzu, i od razu mi lepiej :hej:
Hmm... chyba tylko z tym się zgodzę. Do tej pory biegałam głownie wolno i długo - bo to najprzyjemniejsze :oczko: Ale w niedzielę faktycznie biegłam szybciej niż na treningach taką odleglość. Na treningach biegałam szybciej, ale krótkie odcinki...
No i spięty brzuch, mam z tym problem, nie umiem go rozluźnić podczas szybszego biegu... Dużo nauki przede mną. Przede wszystkim nauka oddychania :usmiech:

Długo Cię to bolało po Dobrodzieniu? ... bo tak na prawdę nie mam pojęcia kiedy mam próbować pobiegać, żeby znów się nie zdolować jak wczoraj :echech: Czuję tak jakbym jakiś miesien nadwyrężyła... i to w dalszym ciągu nie pozwala mi swobodnie lapac oddechu.

PS. Mam jeszcze jedną teorię :hej: Jak zwiększyłam ilość spozywanego jedzenia (problem z wagą), to zaczęly się moje problemy "kolkowe", zołądek się powiekszył i przepona ma mniej miejsca :hahaha: :oczko:
Generalnie trafiło mnie po 5 km na nawrocie, potem chwilę pomaszerowałem i potruchtałem i na 2km przed metą mogłem znowu biec, a po Dobrodzieniu jeszcze przez jakiś czas przy dłuższym biegu w okolicach 4:30/km zaczynałem odczuwać ból, musiałem zwalniać i było ok, a teraz już mi jakoś przeszło :usmiech:

Co do jedzenia, to też może być jakąś przyczyną :usmiech:
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

mppietia pisze:
Generalnie trafiło mnie po 5 km na nawrocie, potem chwilę pomaszerowałem i potruchtałem i na 2km przed metą mogłem znowu biec, a po Dobrodzieniu jeszcze przez jakiś czas przy dłuższym biegu w okolicach 4:30/km zaczynałem odczuwać ból, musiałem zwalniać i było ok, a teraz już mi jakoś przeszło :usmiech:

Co do jedzenia, to też może być jakąś przyczyną :usmiech:
Ehh... ja odczuwam ból juz od 1 kroku nawet przy tempie żółwim 6:00/km... coraz mocniej i mocniej i nie przechodzi jak przy "normalnej" kolce...
Coś jest nie tak :echech:

Wracam do mojego "małego" jedzenia :hahaha: :oczko:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gryzzelda ma rację - cytując Anię ,,run 4 fun, not 4 records'' ;)

A tak sobie myślę, może to faktycznie jakieś ,,spięcie'' sprzed zawodów i z samego startu...?
Nic to, cieszę się, że już dzisiaj wstałaś z innym nastawieniem :) Tak trzymaj, a z dnia na dzień będzie lepiej.. Take it easy, jak to mawiają nasi zachodni przyjaciele :hej:
Awatar użytkownika
Dobajka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 504
Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
Życiówka na 10k: 52,58
Życiówka w maratonie: 4'19
Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą

Nieprzeczytany post

Asia
może jedz mało ( tzn normalnie) ale bardziej kalorycznie tak,żeby nie zmieniać objętości posiłków. Albo częściej.

I chyba nie liczyłabym,ze słodkości coś pomogą na Twoje spadki wagi. One sa tylko zagłuszaczem i oszukują.

Kiedy ktoś ma tendencje do przybierania na wadze to zaraz odkładaja się w biodrach albo na brzuchu a "chudzielcom" dają tylko poczucie,ze coś tam zjedli ale siły po tym nie ma. :lalala: :nienie: :lalala:
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Aska,
super ze bol ustapil :) i od razu inaczej gadasz :D gratuluje nowych zyciowek!

i witam w klubie ubierajacych sie na dziale dzieciecym :hahaha: nie tylko biegowe ciuchy, ale i w innych dzialach mozna znalezc ciekawe opcje :oczko:
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Dobajka pisze:Asia
może jedz mało ( tzn normalnie) ale bardziej kalorycznie tak,żeby nie zmieniać objętości posiłków. Albo częściej.

I chyba nie liczyłabym,ze słodkości coś pomogą na Twoje spadki wagi. One sa tylko zagłuszaczem i oszukują.

Kiedy ktoś ma tendencje do przybierania na wadze to zaraz odkładaja się w biodrach albo na brzuchu a "chudzielcom" dają tylko poczucie,ze coś tam zjedli ale siły po tym nie ma. :lalala: :nienie: :lalala:
Próbuję... ale jak jem tyle co jadlam, to dalej chudnę - tyle, że wolniej... :oczko: Ale co tam... już sie tym nie przejmuję, będę chudzina - to będę jak kozica latać, szybko i zwinnie :hahaha:
Gryzzelda pisze:Aska,
i witam w klubie ubierajacych sie na dziale dzieciecym :hahaha: nie tylko biegowe ciuchy, ale i w innych dzialach mozna znalezc ciekawe opcje :oczko:
Ja mam problem ze wzrostem... cięzko znaleźć coś na dziecięcym na 171cm wzrostu... z reguły kończą się na 164 i mam za krótkie, choć czasem coś widzę :taktak: , ale z koszulkami nie ma problemu :oczko: z bluzami już też problem, bo za długie ręce mam :oczko:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Asiula, świetny trening, aż miło paczeć ;)
Strasznie się cieszę, że moc wróciła :uuusmiech:
Zakładasz jakiś czas na najbliższy start w połówce?
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Martyna_K pisze: Zakładasz jakiś czas na najbliższy start w połówce?
Byle dobiec do mety :oczko: Ale i tak ciągle biję się z myslami czy nie pobiec tylko 10km... :echech:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
ODPOWIEDZ