jackma, otwarty na rady i sugestie.

[jackma]

Ja i 63kg marne szanse, w Krakowie dzieliło nas 14kg. Na dzień dzisiejszy nie planuję przyszłorocznego sezonu. Po Berlinie muszę definitywnie zakończyć sprawę przywodzicieli. Mam już dość wiecznego bólu. Te półtorej miesiąca jeszcze strawię, jak nie wyjdą plany to będzie to bieg rekreacyjny na zaliczenie. A myśleć o 2:40 to niższa waga i zero bólu.

[Gife]

To też właśnie piszę o Twoich 67 kg z lekkim szokiem Nie wyobrażam sobie Ciebie tak, jak siebie tak chudego nie wyobrażałem, ale doceniam to w szybkim bieganiu..Waga przeszkadzała mi zawsze, a bieganiem ją po prostu zbijałem do adekwatnej dla mnie wartości i lubienia siebie przez to

[jackma]

67kg to ciche marzenie i na pewno nie cel na Berlin. Do maratonu chcę bezpiecznie i zejść do 72-73kg czyli około 5kg. Spadek na 67 to by był szok dla organizmu i zero siły. Aż takim szaleńcem nie jestem

[Gife]

Ja z ciekawości zapytam, skąd masz takie bary i bica ? Może to ciche marzenie jest realne nawet w pół roku, ale ogólnie jesteś byk więc musiałbyś nieźle się napracować nad zejściem kumpel z roboty na diecie od 2 miechów zjechał 5 kg i czasami jęczy, że brak sił itd..A kebaba z baraniny musi sobie odmawiać bo dieta..Ja się go pytam, co mu zaszkodzi jeden kebab na 3 miesiące diety, skoro organizm go przyswoi wręcz natychmiastowo :D Chce zejść 20 kg, do dawnej wagi

[jackma]

Same urosły nigdy namiętnie nie pakowałem na siłowni, miałem dwie może trzy krótkie przygody z siłownią i jak pamiętam to zawsze byłem podejrzewany o "branie" bo szybko rosłem. Dieta to nie problem, tylko w moim przypadku musi być mądrze przeprowadzona żeby sobie nie zaszkodzić, bo muszę stracić mięśnie a nie tłuszcz. Za godzinę będę znał odpowiedź. Przynajmniej mam taką nadzieję.

[Gife]

Same urosły
To niesamowity przyrost masy masz. Może czas zamienić bieganie na siłownię i pokazy jak Burneika robi

[mimik]

fajne to! ile takie coś kosztuje?

[jackma]

Sama analiza 25zł, do tego porada 70zł.

[Ciawaraz]

Jacek 56 na 400!!! Wez te maratony i polnaratonu zostaw w cholerę przy takiej szybkości i atletycznej budowie ciała Biegaj 5 i 10 k chłopie taki potencjał i depniecie w nodze nie Amilaj sie tymi km tylko szlifuj prędkość moim zdaniem masz potencjał na 32-33 dyszke latać , nie musiał byś gubic wagi same plusy a i km możesz biegac polowe z tego co teraz naprawdę przemysl to

[jackma]

Jacek 56 na 400!!! Wez te maratony i polnaratonu zostaw w cholerę przy takiej szybkości i atletycznej budowie ciała Biegaj 5 i 10 k chłopie taki potencjał i depniecie w nodze nie Amilaj sie tymi km tylko szlifuj prędkość moim zdaniem masz potencjał na 32-33 dyszke latać , nie musiał byś gubic wagi same plusy a i km możesz biegac polowe z tego co teraz naprawdę przemysl to

Berlin to jest pożegnanie z maratonami na dłuższy czas. Jak większość początkujących biegaczy napaliłem się na maraton i teraz żałuję, to mogło poczekać.
W październiku całkowicie luzuję, mam nadzieję, ze uporam się z kontuzją, a wiosną będę walczył na krótszych dystansach, maksymalnie połówka, ale tylko z treningów pod dychę.

W kolcach i na 1 torze może dało by się jeszcze coś urwać.

[mimik]

Jacek 56 na 400!!! Wez te maratony i polnaratonu zostaw w cholerę przy takiej szybkości i atletycznej budowie ciała Biegaj 5 i 10 k chłopie taki potencjał i depniecie w nodze nie Amilaj sie tymi km tylko szlifuj prędkość moim zdaniem masz potencjał na 32-33 dyszke latać , nie musiał byś gubic wagi same plusy a i km możesz biegac polowe z tego co teraz naprawdę przemysl to

Popieram. chciałbym zobaczyć Ciebie Jacek na czymś krótszym. Byłby niezły hard i ładne wyniki.

[Sylw3g]

Po 20km na stadionie bolałoby mnie coś więcej niż biodro

A tak serio, to może właśnie wina specyfiki biegania na stadionie? Zrobiłeś od cholery kółek, a stadion ma do to siebie, że większy nacisk kładzie się na wewnętrzną nogę hasając tak w kółko, hm?

[jackma]

Po 20km na stadionie
Zrobiłeś od cholery kółek,

Nie ma tak źle, tylko 50 kółek a co do bólu biodra, to nie wiem dlaczego ostatnio ból z przywodziciele przeniósł się do biodra. Żona mi mówi, że mam się leczyć na głowę, bo na nogi już za późno

[Sylw3g]

Na głowę? To proponuję 100km po stadionie - Wyobraź sobie, że są takie zawody A jak zrobisz te 100km w kolcach, to stawiam browar - bezalkoholowy.

[jackma]

No to już przegrałem, bo kończę z długiiiiimi dystansami. Od przyszłego sezonu przygotowania tylko do dyszki, a połówka na wariata.