Wielkie dzięki wszystkim

Wynik cieszy, zwłaszcza że nabiegany z treningu maratońskiego - ostatnie tempo/WB3 było 1,5 miesiąca temu w ramach ... półmaratonu!
... w lipcu miało 500km pęknąć na luzie, a wyjdzie tego 440 :/ Naprawdę najwyższy czas podnieść ten kilometraż! Przede mną miesiąc ciężkiej pracy, wreszcie dojdzie małe co nieco 3 zakresu, tydzień pobiegam po Tatrach (ale będą to treningi RACZEJ płaskie, może TROCHĘ crossu

). W ostatnim tygodniu mam badania wydolnościowe (z konkursu na bieganie.pl) w Warszawie, i po kilku dniach mocny start na 10km w łódzkim Biegu Fabrykanta - najwyższy czas rozmienić to przeklęte 35 minut.... A po tygodniu półmaraton w Pile - to mi da odpowiedź w kwestii stanu wytrzymałości na miesiąc przed Poznaniem, i pokaże ile pracy czeka mnie na
obozie w Karkonoszach ... ale to jeszcze niestety nic pewnego.