Do połówki?Gife pisze:Minimum 25 km biegania co weekend żeby przebiec, nie maszerować
już tu byłam- komentarze
Moderator: infernal
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Spójrz, ile Ala nabiegała maksymalnie na jednym treningu. Podlicz sobie czy dociągnie biegiem do 15 kilometra chociaż, a tu przecież musi pobiec połówkę.strasb pisze:Do połówki?Gife pisze:Minimum 25 km biegania co weekend żeby przebiec, nie maszerować
Dla odmiany spójrz na bloga Martyny, która się szykuje na połówkę i jak biega która ma na dzień dzisiejszy większe szanse PRZEBIEGNIĘCIA? Martyna, która regularnie robi krótkie bieganie czy Ala biegająca w kratkę?
Nie chcę być niemiły, ale akurat Ala ze swoim "brakiem czasu" mogłaby zacząć wyzwania od krótszych dystansów,a potem już, ze spokojem, iść w półmaraton, który pochłania więcej czasu.
Jest też wariant taki, że Ala biegnie i traci kasę na półmaraton, organizację, energię i w ogóle nie dobiegnie, ale zaliczy zawody.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Heh, chyba rozumiem w co Gife uderzył. Chodzi tutaj o kwestie biegaczy po prawdzie nie przygotowanych do danego dystansu i maszerującego na trasie przez swoje braki w treningu, ale jednak łapiących się w regulaminowym czasie. Ja przebiegłem swój cały maraton dopiero przy chyba 5 próbie Ale myślę, że nie ma co tego zjawiska uważać za jakieś złe, czasami wręcz przeciwnie - np w moim wypadku.
Dobrze wyłapałem temat?
Dobrze wyłapałem temat?
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
dlaczego akurat 25km?
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Artur. słaby moment na konfrontację. jest 20.34. właśnie wróciłam z pracy. w której byłam od po 8. słabo mi się chcę sprzeczać i coś forsować.
Ogólnie się nie zgadzam z szybkością. nie potrzebuję jej. nie celuję w żaden czas, bo nie biegam tak, żeby w cokolwiek celować. nie zamierzam robić testów ani na 5 ani na 10. jeśli uda się przez 7 tygodni biegać i nie mieć przeziębienia to pojadę, wystartuję dla atmosfery, bo potrzebuję odskoczni i silnego emocjonalnego bodźca. Ty masz jak na amatora super profesjonalne podejście do biegania i fajnie. i chwała Ci za to. ja na tym etapie nawet nie próbuję się porównywać np. z Martyną.
gwoli ścisłości. w marcu z biegania 2, 3 razy w tygodniu, po lutym w którym nabiegałam 66.84 km czyli nic, pobiegłam 3 długie treningi tj.
1h 33min 8s
15km 142m
(00:06:09)
1h 32min
13km 800m
(00:06:40)
i
1h 55min 2s
17km 872m
(00:06:26)
Z biegania pomiędzy tymi biegami dystansów od 4 do 10 km. A biegając w ogóle cokolwiek od stycznia. Stąd moje przypuszczenie, że za 45 dni jest szansa wystartować i ukończyć.
Dzięki za głos, w sumie się zgadzam z Tobą, że to dość lekkie podejście. Ale dokładnie takie mam aktualnie. Natomiast bardzo mam ochotę w końcu czymś wystartować. I zdecydowanie bardziej się widzę w połówce, którą mogę przetruchtać, niż w dziesiątce, w której biegają szybcy ludzie. nie czuję tego i myślę, że zrobiłabym sobie krzywdę właśnie na biegu na 10.
Ogólnie się nie zgadzam z szybkością. nie potrzebuję jej. nie celuję w żaden czas, bo nie biegam tak, żeby w cokolwiek celować. nie zamierzam robić testów ani na 5 ani na 10. jeśli uda się przez 7 tygodni biegać i nie mieć przeziębienia to pojadę, wystartuję dla atmosfery, bo potrzebuję odskoczni i silnego emocjonalnego bodźca. Ty masz jak na amatora super profesjonalne podejście do biegania i fajnie. i chwała Ci za to. ja na tym etapie nawet nie próbuję się porównywać np. z Martyną.
gwoli ścisłości. w marcu z biegania 2, 3 razy w tygodniu, po lutym w którym nabiegałam 66.84 km czyli nic, pobiegłam 3 długie treningi tj.
1h 33min 8s
15km 142m
(00:06:09)
1h 32min
13km 800m
(00:06:40)
i
1h 55min 2s
17km 872m
(00:06:26)
Z biegania pomiędzy tymi biegami dystansów od 4 do 10 km. A biegając w ogóle cokolwiek od stycznia. Stąd moje przypuszczenie, że za 45 dni jest szansa wystartować i ukończyć.
Dzięki za głos, w sumie się zgadzam z Tobą, że to dość lekkie podejście. Ale dokładnie takie mam aktualnie. Natomiast bardzo mam ochotę w końcu czymś wystartować. I zdecydowanie bardziej się widzę w połówce, którą mogę przetruchtać, niż w dziesiątce, w której biegają szybcy ludzie. nie czuję tego i myślę, że zrobiłabym sobie krzywdę właśnie na biegu na 10.
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Twoje ujęcie braku czasu w cudzysłów jest jak rozumiem ironicznym przytykiem. kulą w płot. to że nie mam trójki dzieci i nie pracuję na dwa etaty, nie oznacza, że pierdolę od rzeczy, pisząc czasem, że nie mam czasu. jeśli uważasz, że to moja wymówka, to oczywiście masz prawo. Opinia to opinia. Niestety mylisz się. Sama żałuję, że nie masz racji. Wolałabym mieć choć trochę wolnego , spokojnego czasu więcej. Organizuję się tak dobrze jak potrafię, choć zapewne można lepiej.Nie chcę być niemiły, ale akurat Ala ze swoim "brakiem czasu"
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 20:55 przez już tu byłam, łącznie zmieniany 1 raz.
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Więc masz szansę w końcu coś udowodnić. Nie tylko sobie, ale i mnie w takim razie
Ja tylko wyraziłem swoje zdanie i broń Boże, to nie atak, a realne podejście do tematu moim okiem. Nie czytam Twojego bloga wybiórczo a cały czas, co wpis O analizę nie jest trudno..
45 dni to mało, ale może Ci wystarczy. Oby to nie był przerost formy nad treścią w moim przypadku i chcę się mylić.
Ja tylko wyraziłem swoje zdanie i broń Boże, to nie atak, a realne podejście do tematu moim okiem. Nie czytam Twojego bloga wybiórczo a cały czas, co wpis O analizę nie jest trudno..
45 dni to mało, ale może Ci wystarczy. Oby to nie był przerost formy nad treścią w moim przypadku i chcę się mylić.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
niby nie czytasz wybiórczo, jednak pominąłeś fakt, że owszem przebiegłam kiedykolwiek więcej niż kilka kilometrów. więc nie wiem skąd przekonanie, że nie doczłapię do 15.
nic nie zamierzam udowadniać, ani Tobie, ani sobie nawet. chcę rozkręcić swoje bieganie, bo ono mi w życiu bardzo pomaga. a ten start to dobra motywacja. pożyjemy zobaczymy. tymczasem idę biegać.
nic nie zamierzam udowadniać, ani Tobie, ani sobie nawet. chcę rozkręcić swoje bieganie, bo ono mi w życiu bardzo pomaga. a ten start to dobra motywacja. pożyjemy zobaczymy. tymczasem idę biegać.
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
hej ala, widzimy się w sobotę na bblu? ja doskonale rozumiem twoje cele i ogólną koncepcję i mocno trzymam kciuki. jeżeli masz ochotę, to w sobotę możemy np. sobie razem potruchtać godzinkę nad rusałką.
ja akurat wiem, że dasz radę
ja akurat wiem, że dasz radę
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Przecież konkretnie uogólniam bo sama nawet nie wiesz, ile najwięcej przebiegniesz na treningu
Takim podejściem, ze nie ma co mi udowadniać oczywiscie zyskujesz poklask
Po coś Ci te zawody są i po coś wybrałaś połówkę. Moim zdaniem po to by się w końcu wziąć za siebie i pokazać, że potrafisz
Cierpliwie poczekam więc do godziny zero i wtedy znów wydam stosowne oświadczenie/komentarz w tej sprawie
Takim podejściem, ze nie ma co mi udowadniać oczywiscie zyskujesz poklask
Po coś Ci te zawody są i po coś wybrałaś połówkę. Moim zdaniem po to by się w końcu wziąć za siebie i pokazać, że potrafisz
Cierpliwie poczekam więc do godziny zero i wtedy znów wydam stosowne oświadczenie/komentarz w tej sprawie
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Qba, nawet nie wiesz jak mi miło. Choć mam świadomość, że ze mną może być różnie, to taki ciepły głos dobrze robi. (ostrzejszy też, sportowa złość dobra rzeczQba Krause pisze:hej ala, widzimy się w sobotę na bblu? ja doskonale rozumiem twoje cele i ogólną koncepcję i mocno trzymam kciuki. jeżeli masz ochotę, to w sobotę możemy np. sobie razem potruchtać godzinkę nad rusałką.
ja akurat wiem, że dasz radę
nad rusałką teraz nie będe, bo jutro jadę do szczecinie. weekendy ostatnio w rozjazdach, choć przyjemnych, to jednak zabierają mnie z Poznania. ale dzięki za propozycję !!!
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Twój komentarz, oświadczenie, a nawet orędzie do Narodu, zawsze mile widziane u mnie w wątku.Gife pisze:Przecież konkretnie uogólniam bo sama nawet nie wiesz, ile najwięcej przebiegniesz na treningu
Takim podejściem, ze nie ma co mi udowadniać oczywiscie zyskujesz poklask
Po coś Ci te zawody są i po coś wybrałaś połówkę. Moim zdaniem po to by się w końcu wziąć za siebie i pokazać, że potrafisz
Cierpliwie poczekam więc do godziny zero i wtedy znów wydam stosowne oświadczenie/komentarz w tej sprawie
ale proszę nie mów, że sobie zaprzeczam.
co to? po co? jaki poklask.Takim podejściem, ze nie ma co mi udowadniać oczywiście zyskujesz poklask
no nie ma co udowadniać. dla siebie to robię, dla emocji, dla pozytywnego vibe'u, że tak się wyrażę. dla poczucie przynależności do czego zupełnie nie związanego z jakimkolwiek elementem mojego dotychczasowego życia.
no oczywiście. jw.Po coś Ci te zawody są i po coś wybrałaś połówkę.
dzięki za zaangażowane komentowanie. na pewno działa to na plus, a nie na minus, także poproszę o więcej
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- pysia222
- Stary Wyga
- Posty: 212
- Rejestracja: 31 paź 2010, 21:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trzymam kciuki za przygotowania do Pily
18.05.14 mz3athlon (Sprint) - 01:25:32
08.06.14 Elk (Sprint) - 01:26:43
06.07.14 Welzheim (Sprint) - 01:39:42
03.08.14 Ulm (Olimpijski)
moje marzenie - IRONMAN FRANKFURT
08.06.14 Elk (Sprint) - 01:26:43
06.07.14 Welzheim (Sprint) - 01:39:42
03.08.14 Ulm (Olimpijski)
moje marzenie - IRONMAN FRANKFURT
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
dzięki trzymaj trzymaj, każdy kciuk się przyda )pysia222 pisze:Trzymam kciuki za przygotowania do Pily
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Moja koleżanka przebiegła na pewno jedną, a może i dwie połówki trenując regularnie dwa razy w tygodniu. Zgadzam się, że z samych treningów około półgodzinnych ciężko może być połówkę nabiegać, ale jak Ala wrzuci po jednym dłuższym biegu w tygodniu, to moim zdaniem spokojnie się uda.