
Jestem facetem, mam 34 lata, żonę dwójkę małych dzieci, córeczki po odpowiednio 4,5 i 2,5 lat. Mieszkamy na wsi. Pracuję zawodowo, praca biurowa na cały etat. Dodatkowo sprzedaję usługi w zakresie swojego wykształcenia. Dodatkowo praca wiąże się również z pracą przy komputerze. Prowadzę więc tryb życia zdecydowanie siedzący.

W 2007 roku zerwałem więzadła w kolanie oraz urwałem łękotkę. Od tamtej pory przeszedłem 4 zabiegi operacyjne w związku z tym urazem. Ostatni zabieg kwiecień 2012.
Kolano będzie mi tu towarzyszyło więc cały czas, bo co rusz mam z nim nowy kłopot.

Główny cel to tak wzmocnić nogi by przestało mi dokuczać kolano, kolejny ważny cel to skutecznie zgubić wagę.
Wyniki sportowe są sprawą drugorzędną choć nie brak mi ambicji i woli walki więc o swoje życiówki na pewno będę walczył.
Zaczynałem aktywność sportową w maju tego roku ważąc 95 kg. Obecnie ważę 86, 87 zależy jak obfity zjem obiad i ile wypiję wody


Zaczynałem od pracy z dietetyczką z jednego z popularnych salonów - sieciówka.
Poza suplementami moja dieta to 4 posiłki dziennie, dużo białka, chudych mięs drób, ryby, cielęcina, warzywa zielone do oporu, z czerwonych pomidory i papryki też. Węgli i cukrów nie jadłem praktycznie. Dopiero po lekturze tego forum wprowadziłem trochę węgli do diety. Nie jem po treningu. No i dużo wody niegazowanej oczywiście w ciągu dnia.

Trenuję wg planu który znalazłem na tej stronie.
Biegam 3 razy w tygodniu przygotowując się do biegu na 10 km.
Ponadto wzmacniam trening jazdą rowerem, basenem, siłownią i aerodynamiczną 6 weidera.
Co dotychczas wytrenowałem to nie przepisuję bo wszystko jest w moim run-logu.
A6W właściwie zakończyłem (jutro 42 trening) i od następnego tygodnia zacznę jakieś inne ćwiczenia na brzuch.
Siłownię traktuję po macoszemu ... nie lubię jej ale chodzę żeby troszkę się "ujędrnić" pracuję bardzo małymi ciężarami i wykonuję dużo powtórzeń.

Kupiłem buty Nike Downshifter 4 oraz pulsometr Garmin f305.

Nie mam wielkich planów bo i wyników nie mam ani formy. Na pewno wystartuję 2 x 10k. Pierwszy w ostatni weekend wakacji - trudny (jak dla mnie) kros po lasach, biegnę bo jest "pod domem" chcę zobaczyć jak to jest

Dziękuję za doczytanie

Zapraszam do komentarzy : http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=29052, chętnie dowiem się czegoś więcej o bieganiu !