tylko nie pogubcie kluczyków od zapięcia od rowerów. ładny byłby bal - i naprawdziwszy minimalizm biegowy. Na bosaka i w mokrych majtkach przez Kraków....panucci10 pisze:Spoko spoko, nie ma sprawypulchniak pisze:Właśnie tam pływam Panucci. I dzięki za radę, spróbuję następnym razem.
Widzimy się w Bukownie?Moze kiedys sie umowimy na rower podjade do Krakowa gdzieś pod Ciebie, potem skoczymy na Kryspinów popływamy razem i powrót na rowerach
? heh
