To mój pierwszy post, bo dopiero zaczynam biegać. Główne pytanie tak jak w temacie czy naprawdę aby spalać tłuszcz trzeba biegać w tak żółwim tempie. Niezależnie od kondycji i ile tego tłuszczu chcę spalić?
Mam 27 lat 180 cm wzrostu, waga 77-78 kg. Kilka lat chodziłem na siłownie, od 7 miesięcy chodzę na boks 2 razy w tygodniu. Nie mam żadnej nadwagi ale zawsze chciałem się pozbyć tłuszczu z okolic pasa. Zacząłem biegać z miesiąc temu, ogólna moja kondycja nie jest zła. Na początku biegłem dystans 3,1 km w 17 min po paru takich biegach mój rekord to 6,2 km ( 2 okrążenia) w 31,3 min. Pierwsze okrążenie w 16 min drugie w 15,3 min. Jednak zauważyłem że zamiast spalać tłuszcz palę mięśnie. Waga poszła w dół w ciągu 3 tyg o jakieś 2kg. Jednak nie chcę palić mięśni tylko tłuszcz. Przeczytałem kilka artykułów odnośnie jak biegać z pulsometrem aby spalać tłuszcz. Zakupiłem sobie taki sprzęt. Po obliczeniach ze wzorów na tej stronie i wyszło mi że mój przedział 60-70 % to tętno 114-134. O dziwo pulsometr po wprowadzeniu prze zemnie danych jak wiek, wzrost itp też pokazuje że 60% to Hr113 a 70% Hr135. Próby obliczenia HRmax nie mogę przeprowadzić bo parę tygodni temu podczas szybkiego biegu nabawiłem się kontuzji kolana. Także sprint odpada.
Dobra przechodzę do meritum

Wiem że się trochę rozpisałem ,ale jeśli komuś się chcę to przeczytać, a tym bardziej odpowiedzieć- będą wdzięczny.