Przygoda z bieganiem przed 40-ką ;)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
jack73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice ;)

Nieprzeczytany post

Zaobserwowałem dzisiaj ciekawostkę.
Oprócz biegania jak już pisałem wcześniej lubię sobie
na rowerku wyskoczyć w okolicę :)
Ponieważ używam gps z pomiarem pulsu i sobie archiwizuję wyniki
mam mniej więcej dobry przegląd postępów.
Hmm i tutaj zauważyłem ciekawostkę.
Mam taką trasę, która pokonuję już wiele razy (jakieś 2 godz. jazdy).
Dzisiaj na jednym z cięższych podjazdów zauważyłem,
że moje tętno jest dużo niższe niż dawniej. Oczywiście
mniejszy jest też poziom zmęczenia (nie robię już żadnych przystanków
na całej trasie).
Różnica jest spora bo puls jest o ponad 20 niższy (!)
Co ciekawsze jak przejrzałem wyniki z marca to efektywnie
jest już o 30 niższy. Lekki szok. :orany:
Połączenie biegania z rowerem daje niezłego "kopa". Postęp
jest niesamowity co mnie cholernie cieszy.
Nie muszę chyba dodawać, gdzie upatruję źródeł tego obniżenia
pulsu ... ;)

Na koniec sympatyczny akcent:
Na końcówce trasy (ostro pod górę) jedna babia tak mi dzisiaj rzekła:
"dajesz Pan pod górę, dajesz"
a z pół godziny wcześniej jakiś rolnik na polnej drodze tak zagadał:
"nie ma to jak kolarze ... pedałują ..."

jutro bieganie, nie ma że boli ;)
PKO
Stasznis
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 19 wrz 2008, 13:05

Nieprzeczytany post

Jacku co się stało to .... jestem pewien że sam potrafisz odpowiedzieć :-)))

Serdecznie gratuluję ( i nie popadaj w hura optymizm)
Przeglądam różne plany dla triathlonistów przede wszystkim half ironmen i ironmen spostrzeżenia:
- bardzo duża objętość na rowerze...
- spora objętość pływanie
- i stosunkowo niewielka objętość biegowa (porównuję np do planów mojego osobistego guru J. Skarzyńskiego)
- dobre lub bardzo dobre czasy w odcinkach biegowych Półmaraton po 2 km pływania i 90 km roweru....
maraton po prawie 4 km pływania i 180 km roweru...
hm
hm
hm

pozdrawiam serdecznie pedałujący inaczej :-)
Stasznis
Awatar użytkownika
jack73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice ;)

Nieprzeczytany post

Ot, zawsze cieszy jak widzisz, że coś się poprawia, zarówno w sensie odczuć
jak i "pomiarów" :)
Pozytywne jest to, że udaje mi się utrzymać rytm "treningów" biegowych.
Raz lepiej raz gorzej, tu poboli, przejdzie, gdzieś indziej poboli i tak jakoś
ciągnę ;)
Stasznis
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 19 wrz 2008, 13:05

Nieprzeczytany post

pochwalę się, że po kontuzji anie śladu od 3 tygodni regularnie
biegam 3 x w tygodniu
jeżdżę 2 x w tygodniu
pływam 2, 3 x w tygodniu

Pozdrawiam

AAA
:-( zapisałem się na półmaraton yh yh yh i co ja mam teraz bidny zrobić ? :-)
Awatar użytkownika
jack73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice ;)

Nieprzeczytany post

No to dobre wiadomości :) Super!
"Miała baba spokój kupiła sobie kozę", zatem nie pozostaje Ci nic
innego jak się solidnie przygotować ;)

U mnie przez dwa weekendy były zawody na orientację to i
biegania trochę mniej w tygodniu. W poprzedni weekend biegłem koło godziny
i dzięki temu uratowałem jeden z etapów, sam się zdziwiłem, że to
możliwe :szok: (etap nocny, to trochę trudniejsze z czołówką).
W tą sobotę zrobiłem 50km (marsz). To mój rekord odległości w jednym ciągu.
Na wiosnę po 20km miałem już dość. Spory postęp jest i się czuję mocniejszy ;)
Miejsce 8 na 24 zawodników. Gdybym jeszcze potrafił z połowę tego
przebiec :) Tak czy inaczej paru wymiataczy się pokonało.
Po takich weekendach jeden, dwa dni dochodzę do siebie bo zmęczenie
i odwodnienie daje znać. Wtedy najlepszy jest basen a potem masaże wodne ...

Dalej pływam, męczę rower. Staram się codziennie mieć jakąś aktywność,
ale bez przeginania.

Dzisiejsze bieganie było najprzyjemniejsze ze wszystkich.
Chyba nogi się przyzwyczaiły do dużych obciążeń i naprawdę miałem dzisiaj
przyjemność ! Aż była pokusa złamać założenia, ale plan to plan :D
Stasznis
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 19 wrz 2008, 13:05

Nieprzeczytany post

Gratuluję :-)
Ciekawe Hobby

Ja mam tyle aktywności, ze mi czasu brakuje a jeszcze To Euro...

BTW
Jacku i inni 40 latkowie
jak sobie radzicie z regeneracją, wypoczynkiem pomiędzy treningami?

Ja przyznam, czuję się nieco przemęczony (może to przez Euro i tylko niecałe 6 h spania) (na pewno niestety już wiek) (a może w moim wypadku po prostu fakt, ze tak naprawdę znów zaczynam... ? )

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jack73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice ;)

Nieprzeczytany post

Po pierwsze każdego dnia inny rodzaj aktywności.
Jak sobie dam "w tyłek" to potrafię odpuścić jeden, dwa dni
nawet bez jakiejkolwiek aktywności ;)
Od czasu do czasu "dzień dziecka" albo inne obowiązki rodzinne
- co sprawia, że odpoczynek jest wymuszony.
Czasami po prostu zamiast biegania mam ochotę na rower
albo odwrotnie i robię sobie zmiany.
Najważniejsze, że mając kilka różnych "aktywności" nie ma
nudy/rutyny co chyba też jest ważne. Nawet żarcie czekolady codziennie
może zbrzydnąć łasuchowi. Dla psyche to jest ok.

Trochę suplementów używam no i przekonałem się do izotoników.
Wiem, że lekka "chemia", ale mi sporo daje bo szybciej wracam
do stanu używalności, szczególnie po wyrypach (czyli witaminki i pierwiastki).
Woda mineralna oczywiście z dużą zawartością minerałów - mam jedną ulubioną, ale
wystarczy zwracać uwagę na etykietę, żeby wybrać wartościowe
produkty a nie kranówkę (bo po co płacić sporo za to co i tak mam w kranie).

Sen - sedno wszystkiego. Nie siedzę po nocach, wysypiam się,
tv to u mnie nie istnieje :) Bez snu nie zregenerujesz się szybko.

Ja mam pracę przed kompem to siłą rzeczy odpoczynek jest
od pon. do piątku - oczywiście fizyczny :) W tym przypadku wada
staje się pewną zaletą ...
luna
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 04 kwie 2011, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

[quote="Stasznis"]Gratuluję :-)
Ciekawe Hobby

Ja mam tyle aktywności, ze mi czasu brakuje a jeszcze To Euro...

BTW
Jacku i inni 40 latkowie
jak sobie radzicie z regeneracją, wypoczynkiem pomiędzy treningami?

Ja przyznam, czuję się nieco przemęczony (może to przez Euro i tylko niecałe 6 h spania) (na pewno niestety już wiek) (a może w moim wypadku po prostu fakt, ze tak naprawdę znów zaczynam... ? )

Pozdrawiam[/quo
Witam
Po bieganiu nic specjalnego nie robię w ramach regeneracji, piję i jem według potrzeby, śpię ok 6 godz., pracuję i wychowuję dzieci :bleble: itp., nie wiem jak u Was, ale ja lubię obolałe mięśnie :hej:
Awatar użytkownika
jack73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice ;)

Nieprzeczytany post

luna pisze: Witam
Po bieganiu nic specjalnego nie robię w ramach regeneracji, piję i jem według potrzeby, śpię ok 6 godz., pracuję i wychowuję dzieci :bleble: itp., nie wiem jak u Was, ale ja lubię obolałe mięśnie :hej:
czujesz, że żyjesz - ja tak to sobie tłumaczę ;)
rozumiem, że dzieci mają dobre papiery: masaże, fizykoterapia, krioterapia itp. :)
Awatar użytkownika
jack73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice ;)

Nieprzeczytany post

No i mam swoją pierwszą rocznicę! :orany:
Tak, tak dokładnie rok temu zacząłem mój powrót do biegania.
Zerknąłem na statystyki z Garmina:
- 1993 km
- czas 305 godz. wysiłku
- 146 tys. kcal spalone
spadek wagi - nie mierzyłem nie wiem, ale spodnie muszę kupować
o 5 numerów mniejsze :hej:
Największy sukces to ukończenie imprezy na 30 km w górach (tak, tak większość
udało się przebiec) i kilku imprez na dystansach 50km (tu jeszcze więcej chodzenia
niż biegania, ale jest jakiś cel) oraz wiele pomniejszych na tzw. orientację.
To co mnie napędza to trail i góry i w tym kierunku mnie ciągnie ...
Z weekendowymi wybieganiami doszedłem do 23 km w dosyć trudnym terenie - to też
uważam za swój duży sukces bo kiedyś na rowerze to był dla mnie "lekki" wyczyn :)
Zatem drogie początkujące "bambaryłki" - da się, co mówię Wam ja: facet za kilka miesięcy z
czwórką z przodu :hahaha:
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Miło, że wytrwałeś w pierwotnych postanowieniach. :usmiech:
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Awatar użytkownika
jack73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice ;)

Nieprzeczytany post

Dzięki Iwan!
Się pochwalę przy okazji, wczoraj w Rzeszowie na orientację na trasie 30km zająłem drugie miejsce :)
Zimno, śnieżnie, ale postępy są :)
Anna40
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 17 mar 2013, 09:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

jack73 ,a cóż to 40-stka:)?Dobry czas,tymbardziej na zmiany:)
Ja biegam od tygodnia,40 była w styczniu,wczesniej oczywiscie jakas siłownia i fitness ale mi sie juz znudziły :ojnie:W koncu po czasie przyglądania sie zakupiłam ciuszki i biegam,co drugi dzien po 30-40 min oczywiscie interwałowo narazie
Awatar użytkownika
jack73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice ;)

Nieprzeczytany post

na szczęście nie mam jeszcze 40 ;) zostało mi kilka miesięcy .... :hahaha:
siła dobrego jeszcze można zdziałać w tym czasie
Anna tak trzymać i obyś za rok wpisała tutaj, że nadal biegasz ...
Awatar użytkownika
polcia2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

podobno życie zaczyna się po 40 :taktak:
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ