Kanas78 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze:Wystarczy polozyc sie na wodzie, byc spokojnym i woda utrzyma czlowieka.
No właśnie, to jest jedna, jedyna zasada. Po prostu nie walczyć z wodą, tylko stać się jej częścią (byleby usta stanowiły część nadwodną). To bardzo łatwo powiedzieć, ale każdy, kto to w końcu złapie to się dziwi, że to takie proste. Najłatwiej załapać to na plecach.
wolf1971 pisze:Moja znajoma znalazla na to sposob i mnie nauczyla plywac w trzy nanosekundy. Wyciagnela mnie na jeziorze tam gdzie nie bylo gruntu, kazala polozyc sie na wodzie i plynac jak zaba
Mnie, jak byłem mały, ojciec wyciepnął za łódkę na środku jeziora. Nie miałem wyjścia. Nie było to wbrew pozorom jakieś bezduszne i brutalne ze strony ojca, bo widział, że jakoś sobie radzę tam, gdzie wiem że mam grunt. W każdym razie psychikę przełamał.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja się dość późno nauczyłam (jako tako) pływać - wcześniej nie bardzo, bo moja mama się bała i jak widziała, że jestem głębiej w wodzie niż do pasa, kazała wychodzić. A ciężko się nauczyć pływać w wodzie do pasa. Mój wujek i tata robili dywersję i coś tam mnie uczyli po kryjomu ;) , aż wreszcie chyba już niemal pełnoletnią będąc po raz pierwszy wypłynęłam na środek jeziora i jakoś się udało ;) I nawet kartę pływacką zrobiłam - chociaż szczerze mówiąc nie wiem jakim cudem :bum: A będąc na wymianie studenckiej daleko stąd mieszkałam w domku z basenem w ogródku - to nawet nauczyłam się skakać na główkę :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Ja się dość późno nauczyłam (jako tako) pływać - wcześniej nie bardzo, bo moja mama się bała i jak widziała, że jestem głębiej w wodzie niż do pasa, kazała wychodzić. A ciężko się nauczyć pływać w wodzie do pasa. Mój wujek i tata robili dywersję i coś tam mnie uczyli po kryjomu ;) , aż wreszcie chyba już niemal pełnoletnią będąc po raz pierwszy wypłynęłam na środek jeziora i jakoś się udało ;) I nawet kartę pływacką zrobiłam - chociaż szczerze mówiąc nie wiem jakim cudem :bum: A będąc na wymianie studenckiej daleko stąd mieszkałam w domku z basenem w ogródku - to nawet nauczyłam się skakać na główkę :taktak:
No proszę, z tej strony Cię nie znałam (z tym skakaniem na główkę) :hej:
Szacun kobieto!! Mnie mój Ś.P.Tata uczył (był świetnym pływakiem, pięknie zasuwał każdym stylem, nawet delfinem), jak byłam mała-ale cholera nie wiem-zapomniałam!! Bo to było jak byłam malutka... umiem co nieco z pieska-ale to jest śmiech na sali :hahaha:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:
No proszę, z tej strony Cię nie znałam (z tym skakaniem na główkę) :hej:
Szacun kobieto!! Mnie mój Ś.P.Tata uczył (był świetnym pływakiem, pięknie zasuwał każdym stylem, nawet delfinem), jak byłam mała-ale cholera nie wiem-zapomniałam!! Bo to było jak byłam malutka... umiem co nieco z pieska-ale to jest śmiech na sali :hahaha:
Ale co najważniejsze nie masz lęku przed wodą -wiele osób mi znajomych, które nie umieją pływać to te, które boją się wody :)
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Martyno-ja się tej wody boję, ale do niej wejdę :hahaha: pozawstydzaliście mnie odpowiednio, więc mam nad czym myśleć! :bum:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:No proszę, z tej strony Cię nie znałam (z tym skakaniem na główkę) :hej:
Ja jestem jak kuchnia - pełna niespodzianek ;)

A w ogóle to ja wiem, że my jesteśmy siostry biegowe, ale weź Ty i nie kopiuj moich kontuzji, co? :bum: Teraz to już nie masz wyjścia, przy kontuzjach pływanie to jest to.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to raczej do d... Na szczęście wolf ma wprawę w tejpowaniu, to trochę odciąży tego achillesa. Na razie musisz się przerzucić na jakiś czas na orbiego. Oby jak najkrótszy.
No i kachita ma rację - dobra okazja zmusić się do pływania.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

mnie dziś śródstopie rozbolało, oczywiście, lewe.
Dzięki, Kanasku, za maila :)
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

kachita pisze: Ja jestem jak kuchnia - pełna niespodzianek ;)
Raczej Kobieta pełna niespodzianek :oczko:
Dobra koniec z gadaniem bo dzisiaj jest MECZ O WSZYSTKO. Zatem koniec gadania o bieganiu i biegiem kibicować ! :hahaha:
Tak na marginesie gdzie będziecie oglądać mecz? Ja niestety/ stety wylosowałem bilet na GRE - RUS i idę na Narodowy...
POLSKA !!!
EDIT: Podczas porannego biegu drogę przebiegł mi czarny sierściuch. Nie jestem przesądny :oczko: zatem zmieniłem trasę treningu. To nie koniec przygód, bo później znalazłem leżącą w rowie samochodową biało-czerwoną. Podniosłem, przywiązałem do czapki i dumnie biegłem przez pola i wsie. Ale to nie koniec... Pacze :szok: a tu w poprzek drogi stoi wielka ciężarówka. Z lewej rów z wodą z prawej zagrabiona ziemia... Biegnę z prawej, bo tempo najważniejsze i... wpadłem po kostki w błoto. No to są jak nic szczęśliwe znaki, że POLSKA !!! wygra z Czechami :taktak:
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wygra, wygra, zara ide do wiejskiej strefy kibica. Nie wiem czy ci zazdrościć czy nie tego biletu. Weź se chociaż na ten mecz jakiś przenośny telewizor turystyczny na akumulator.
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

...bo pamiętajmy, ze nadzieja kibica umiera ostatnia. :hej:
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Byłem, widziałem, kibicowałem Grekom. Taki mały sektor greckich kibiców "ZAKIBICOWAŁ" pół stadionu Rosjan. Jak ONI się "darli", super mecz !!!! A bramka do szatni bezcenna :hej: A jak była cisza krzyczeliśmy: POLSKA BIAŁO- CZERWONI !!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Kanas, jeszcze jest dużo czasu...Ja się zmagałam z bólem okropnym parę tygodni przed maratonem i jednak dałam radę. To nie był Achilles, ale bolało nieźle. Kilka zabiegów i poszłaaam. ;) Będzie good.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Kanasku,
a jednak beirzesz sie za maraton - znakomicie! Popieram, wspieram i wiem, ze pojdzie Ci swietnie :)
moja upierdliwa dolegliwosc to to, o czym kiedys pisalam Ci na czacie.
Przytulaki!
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Ja też trzymam kciuki za Ślązaczke :oczko: Uda Ci sie na pewno... !
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
ODPOWIEDZ