
kiedys kolo akademika minelo mnie dziewcze biegnace w koronkowych (!) leginsach

widac bylo wszystko


Moderator: beata
nie nam o gustach dyskutować znam takich co lubią pełne pośladkiGife pisze:nawet jesli chodzi im o podkreślenie swoich niezbyt szczupłych tyłków, to mimo wszystko w miejscu publicznym budzi to niesmak. Też nie biegam bez koszulki, żeby ludzi nie obrzydzać.
mrau...LadyE pisze:dziewcze biegnace w koronkowych (!) leginsach
Się mi się przypomniał mój biegGife pisze:w miejscu publicznym budzi to niesmak
nie ma szansKsiężna pisze:mrau...LadyE pisze:dziewcze biegnace w koronkowych (!) leginsach
Ale ten.. może na 'randkie' się spieszyła
to może z randki wracała?LadyE pisze:nie ma szansKsiężna pisze:mrau...LadyE pisze:dziewcze biegnace w koronkowych (!) leginsach
Ale ten.. może na 'randkie' się spieszyła![]()
srodek tygodnia, godziny poranne do tego reszta juz jakby bardziej podchodzaca pod sportowy uniform
no widzisz gdyby nie forum ... to nadal byś tkwiła w nieświadomościdont_ask pisze:A ja głupia człapie bladym świtem i po krzakach i nikt mojego tyłka ani bielizny, ani niczego nie ogląda...
Ja durna myślałam, że to o ten świt, sarenki, rosę chodzi ... a o walorach wyższych, estetycznych w ogóle nie pomyślałam
no żeby to wiedzieć trzeba przebrnąć przez 9 stron tego wątkumondelo7 pisze:A czemu jest lepiej w tringah biegac??