Ile kg zrzuciliście dzięki bieganiu? wpływ na wyniki?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
biegacz_27
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 19 gru 2011, 00:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to byla jednorazowa akcja poprostu tak mi wyszlo w ten dzien nie bylem glodny - teraz trzymam sie 1500kcal i jem tylko wtedy kiedy jestem glodny ... a apetyt mi spada i to znacznie ...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

biegacz_27 pisze: a apetyt mi spada i to znacznie ...
to już apatia? :usmiech:
czwarta_plaga_egipska
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 24 maja 2012, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

biegacz_27 pisze:to byla jednorazowa akcja poprostu tak mi wyszlo w ten dzien nie bylem glodny - teraz trzymam sie 1500kcal i jem tylko wtedy kiedy jestem glodny ... a apetyt mi spada i to znacznie ...
Znaczy, wiesz... Jak na moje to zależność między przyjmowaniem pokarmów a głodem wygląda nieco inaczej. Należy jeść tak, żeby nie być głodnym, a nie jeść dopiero wtedy, kiedy żołądek zawija się wokół kręgosłupa. Głodny zjesz więcej. Głodny wystawiasz się na pokusy. Nie jest tak?

A ja dzisiaj zaliczyłam kolejne cztery kilometry, mimo, że rano schodząc ze schodów musiałam się nieźle nagimnastykować, tak mnie rwało w udach.
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

czwarta_plaga_egipska pisze:Głodny wystawiasz się na pokusy. Nie jest tak?
Ale za to można charakter szlifować. ;)
Awatar użytkownika
biegacz_27
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 19 gru 2011, 00:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

infomsp pisze:
czwarta_plaga_egipska pisze:Głodny wystawiasz się na pokusy. Nie jest tak?
Ale za to można charakter szlifować. ;)
A jak ;) hehe
kibuc
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 21 gru 2010, 12:23
Życiówka na 10k: 42:12
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany post

3 kg w 3 miesiące :P Ale przy co najmniej 2 pizzach i jednym Macu w tygodniu. Staram się powolutku zrzucać, ale bieganie traktuję przede wszystkim jako środek pozwalający mi jeść tak, jak lubię, czyli dużo, tłusto i niezdrowo :)
meszka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 687
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja dzięki bieganiu i diecie tylko MŻ, nawet piwko i whisky czasem, spadłem ze 120 do 83kg przy 190cm. Także straciłem prawie 1/3 siebie.
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

infomsp pisze:
czwarta_plaga_egipska pisze:Głodny wystawiasz się na pokusy. Nie jest tak?
Ale za to można charakter szlifować. ;)

Głupota. Nikt nie da rady sobie "szlifować charakteru" całe życie. Dlatego takie działanie jest z góry skazane na porażkę :) Lepiej jeść tak, żeby niczego sobie nie odmawiać :) Mniej a zdrowiej :) Masz ochotę np. na czekoladę? Zjedz, ale kawałek a nie kilogram :)
czwarta_plaga_egipska
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 24 maja 2012, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szlifowanie charakteru za pomocą robienia sobie krzywdy to plan wybitnie chwalebny. Obrazek

Kolejnych sześć kilometrów za mną. To już 15 km na liczniku! Ale przeglądam wątki o planach długoterminowych. Przed chwilą przyszła do mnie panika, siedziała spokojnie na fotelu, teraz zaczęła puchnąć do monstrualnych rozmiarów i sapie... Czy to, że rzuciłam się na głęboką wodę, może mieć przykre konsekwencje?
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
infomsp pisze:
czwarta_plaga_egipska pisze:Głodny wystawiasz się na pokusy. Nie jest tak?
Ale za to można charakter szlifować. ;)

Głupota. Nikt nie da rady sobie "szlifować charakteru" całe życie. Dlatego takie działanie jest z góry skazane na porażkę :) Lepiej jeść tak, żeby niczego sobie nie odmawiać :) Mniej a zdrowiej :) Masz ochotę np. na czekoladę? Zjedz, ale kawałek a nie kilogram :)
Niektórzy jednak wolą próbować. ;) Kto im zabroni? :)
Awatar użytkownika
scieslik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 332
Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chruszczobród

Nieprzeczytany post

Niestety człowiek jest tak skonstruowany, że zwykle uczy się na własnych błędach.
Ja dałam radę stosować restrykcyjną dietę przez niecały rok. Dopóki waga spadała to odmawianie sobie było stosunkowo proste, kiedy jednak osiągnęłam wagę docelową motywacja spadła, do tego ciąża i dieta węglowodanowa poszła się bujać a organizm odrobił okres postu z nawiązką :ojoj:
Obrazek
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

scieslik pisze:Niestety człowiek jest tak skonstruowany, że zwykle uczy się na własnych błędach.
Ja dałam radę stosować restrykcyjną dietę przez niecały rok. Dopóki waga spadała to odmawianie sobie było stosunkowo proste, kiedy jednak osiągnęłam wagę docelową motywacja spadła, do tego ciąża i dieta węglowodanowa poszła się bujać a organizm odrobił okres postu z nawiązką :ojoj:
Ja polecam przeczytanie książki, w której opisana jest dieta Dukana. Nie dlatego żeby ją stosować, ale dlatego, że bardzo trafnie opisane są tam wszystkie mechanizmy i etapy, z jakimi trzeba się zmierzyć przy odchudzaniu. Może w innych też, ale innych nie czytałem. :) Jest tam między innymi o motywacji wynikami -- o czym piszesz -- o konieczności utrzymania wagi docelowej przez określony czas, by organizm się do niej przyzwyczaił. Można to np. obliczyć: ilość straconych kilogramów x 10 dni. U mnie było to chyba koło 6 mies. I jest to integralny etap odchudzania. Inaczej organizm sobie to zrekompensuje i mocne postanowienie poprawy niestety nie pomoże. Z tego wynika więc, że nie ma szybkich diet i prostych rozwiązań.
Awatar użytkownika
scieslik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 332
Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chruszczobród

Nieprzeczytany post

Czytałam, głównie o diecie southbeach, bo taką stosowałam i tam zalecana jest wstrzemięźliwość jeśli chodzi o posiłki węglowodanowe i zrezygnowanie ze słodyczy, białego pieczywa, białego ryżu, ziemniaków (tyle zapamiętałam) do końca życia :hahaha: Ogólnie produkty jak najmniej przetworzone z niskim indeksem glikemicznym. Ale jak mam ochotę na białą bułę z dżemem to wolę ją zjeść niż myśleć o tym przez cały dzień i wieczorem pożreć dwie.
Mam nawet książkę z przepisami oraz spis artykułów spożywczych dozwolonych i zakazanych. W tym spisie np. banany są pozycją, której należy unikać, bo mają duży indeks glikemiczny, tylko odkąd biegam nie wyobrażam sobie, żeby w domu nie było bananów a i tak chudnę :bleble:
Trzeba uważać na skrajności.
Obrazek
michal90
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
Życiówka na 10k: 00:45:57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o mnie to w lutym przy wzroście ok. 177 cm. ważyłem 78-79 kg. Obecnie waga waha się od 66-67 kg. Zacząłem realizować plan Pumy 6 tygodniowy, skończyłem go i biegam nadal. Ograniczyłem alkohol niemal do zera, podobnie ze słodyczami. Owoce, warzywa, 4 małe posiłki dziennie i 1 większy, dużo wody. Nie wiem, czy nie poszedłem za ostro ? Teraz pozwoliłem sobie trochę podjadać i z 66 zrobiło się 68 kg. :D Jako lżejszy człowiek, czuje się lepszym biegaczem, bo mogę biec szybciej i lżej :)
Obrazek
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

czwarta_plaga_egipska pisze:
potrzebne jak czerep na d***e.
Czerep na d...? A co to za gimnastyka?! Kręgosłup można złamać! :P
ODPOWIEDZ