
pardita - komentarze
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No właśnie też mam takie obawy, że naród nie jest na to gotowy
Dlatego też biznesu jeszcze nie rozkręciłam...

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Weź mnie nie wnerwiaj... bo to jeszcze trzeba mieć pieniążki albo znać odpowiednich ludzi...kachita pisze:Nie wiem, nie widziałam, ale byłby to jakiś pomysł biznesowy.
Jakich ludzi?
No powiedziałem, że odpowiednich

Ale pomysł jest wyśmienity


Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
...jak ja rozumiem...
W temacie - po maratonie, mam wpisane w pasie biegowym info kto jestem, choroby, leki itp. Zawsze mam przy sobie telefon. Cegła, upierdliwa... ale tam są info też.
A tatuaż - bliska mi osoba ma wytatuowaną na korpusie cielska grupę krwi.
W temacie - po maratonie, mam wpisane w pasie biegowym info kto jestem, choroby, leki itp. Zawsze mam przy sobie telefon. Cegła, upierdliwa... ale tam są info też.
A tatuaż - bliska mi osoba ma wytatuowaną na korpusie cielska grupę krwi.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja mam w każdych spodenkach i leginsach żółty pasek z nr pesel wpisany. Większość ludzi, jak ktoś padnie, grzebie po kieszeniach więc nie sposób ominąć tego paska. New Balance robi to seryjnie nawet 

Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
właśnie ja też mam taki w NB (ale to zimowe getry) i w pasie z bidonami. Wczoraj ani jedno ani drugie nie było w użyciu.Gife pisze:Ja mam w każdych spodenkach i leginsach żółty pasek z nr pesel wpisany. Większość ludzi, jak ktoś padnie, grzebie po kieszeniach więc nie sposób ominąć tego paska. New Balance robi to seryjnie nawet
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3667
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Ja używam czasami czegoś takiego:właśnie ja też mam taki w NB (ale to zimowe getry) i w pasie z bidonami. Wczoraj ani jedno ani drugie nie było w użyciu.
Wczepiasz to w sznurowadła. Jest sztywne i nie lata, a masz przy tym wolne ręce. Szczególnie przydaje mi się na biegach, które odbywają się daleko od domu. Mieszczą się tam piniendze i klucze, a w środku jest jeszcze nieprzemalakna karteczka, na która wpisujesz sobie wszelkie dane.
Gówienko za 20-30zł, cieszy.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
A ja nie biegam z niczym takim. I już widzę przy naszej znieczulicy jak się zbiera tłum chętnych, aby mi pomóc...tiaaa.. w świecie idealnym to pewnie tak.
A co mi pisane, to mi pisane tak czy siak.
A co mi pisane, to mi pisane tak czy siak.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
fatk, zapomniałam, że takie rzeczy też istnieją. A nie czujesz tego na bucie?Sylw3g pisze:Ja używam czasami czegoś takiego:właśnie ja też mam taki w NB (ale to zimowe getry) i w pasie z bidonami. Wczoraj ani jedno ani drugie nie było w użyciu.
Wczepiasz to w sznurowadła. Jest sztywne i nie lata, a masz przy tym wolne ręce. Szczególnie przydaje mi się na biegach, które odbywają się daleko od domu. Mieszczą się tam piniendze i klucze, a w środku jest jeszcze nieprzemalakna karteczka, na która wpisujesz sobie wszelkie dane.
Gówienko za 20-30zł, cieszy.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3667
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
To prawda, ale jak już ktoś się zlituje i wezwie karetkę, to oszczędzasz problemów szpitalowi w identyfikacji, nie wspominając o stresie bliskich.I już widzę przy naszej znieczulicy jak się zbiera tłum chętnych, aby mi pomóc...tiaaa.. w świecie idealnym to pewnie tak.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3667
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Nie czuję. Używałem tego nawet na trailowym półmaratonie, podczas którego wpadłem do wody i wszystko było w jak najlepszym porządku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Popieram i wspieram.Sylw3g pisze:To prawda, ale jak już ktoś się zlituje i wezwie karetkę, to oszczędzasz problemów szpitalowi w identyfikacji, nie wspominając o stresie bliskich.I już widzę przy naszej znieczulicy jak się zbiera tłum chętnych, aby mi pomóc...tiaaa.. w świecie idealnym to pewnie tak.
Ja się zatrzymuje, jak widzę, że na ulicy ktoś jest "nie-halo". Z reguły są to jakieś starsze osoby, ale biegacza też bym chętnie podratowała.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
no żesz kurcze pieczone... nie?!LadyE pisze:Pardita biednas jak nie paznokcie ... to zab eh ...
to się nazywa - jak nie urok, to sraczka. Paznokcie nadal w kolorach tęczy, ale nie bolą.
Uporam się z zębem, to pewnie zaczną wtedy paznkocie (w końcu) wędrówkę ludów...
Ale dzięki, Lady E, za słowa pożałowania (zawsze to miło, jak ktoś pożałuje... )
