

To zalezy od wagi, wzrostu i wieku.biegacz_27 pisze:A takie szybkie pytanie z innej beczki: jakie jest dzienne zapotrzebowanie w kcal -> 27 letniego faceta przy wzroscie 192 cm ?
Różne zródła różnie podaja - czytałem ze od 3500kcal do nawet 4 - czy to prawda?
biegacz_27 pisze:A takie szybkie pytanie z innej beczki: jakie jest dzienne zapotrzebowanie w kcal -> 27 letniego faceta przy wzroscie 192 cm ?
Różne zródła różnie podaja - czytałem ze od 3500kcal do nawet 4 - czy to prawda?
No niestety tak to jest dlatego wlasnie trzeba biegac/ruszac sie wiecej. To wlasnie dlatego kazdemu sie wydaje ze przeciez wcale tyle nie je a nie moze schudnac. Jak sie nie ma dobrych genow to trzeba uwazac na to co sie je i duzo sie ruszac. Nie ma innej rady.biegacz_27 pisze:No tak tylko przy 2500kcal dziennie to praktycznie wychodzi na to ze jest to ostra dieta ... jezeli sam jogurt z musli ma okolo 400 kcal - a sam obiad około 1000kcal, nie licząc drugiego sniadania i kolacji ....
Cieżka sprawai jak tu trzymac ujemny bilans, kiedy non stopt owarzyszy mi uczycie głodu i burczenie w brzuchu ...
no ja mam ten sam problem ssanie jak cholera - ale jak temu zaradzic? by duzo nie jesc a czuc sie najedzionymLisciasty pisze:Ja bym się czymś takim nie wykarmił, nie chodzi o kalorie ale o objętość. Jak sobie zapodam michę sałaty z 4-5 średnimi pomidorami, 1/3 dużego słoika oliwek i 100 g fety to dopiero czuję że coś zjadłem :P
Pokombinuj nad takimi zapychaczami, musi to być coś co lubisz. Ja mogę zjeść garnek duszonej kapusty z koperkiem zagryzając to ćwiartką schabowego i jestem szczęśliwy :> Żołądek musi poczuć że coś wrzuciłeś bo inaczej jest lipa, jak na śniadanie zjem jogurt z jakimś zasypem dla papug to po 30 minutach mam jeszcze większe ssanie.
No przecież napisałem powyżejbiegacz_27 pisze: ale jak temu zaradzic? by duzo nie jesc a czuc sie najedzionym
Ja wiem tylo czy jest poza warzywami - nie ukrywam ze czsem wrzucilbym cos innego niz tylko jablka marchewki salaty pomidory itdLisciasty pisze:No przecież napisałem powyżejbiegacz_27 pisze: ale jak temu zaradzic? by duzo nie jesc a czuc sie najedzionym
Ja bym umarl z glodu przy takim jedzeniu, dla mnie to wcale nie jest duzo.Qba Krause pisze:jak dla mnie to jest sporo jedzenia.
jeżeli dorzucić warzywa to bardzo sporo.
moim zdaniem albo masz aburzenia apetytu albo marudzisz