Kreatyna a łydki
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 23 sie 2004, 14:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Leszno
Zastosowałem Kreatyne w proszku dosłownie w trzech porcjach czyli przez jeden dzien i na drugi z rana i w czasie biegu łydki tak mi sie napąpowaly ze niemoge biec . Po biegu przestałem brac kreatyne i po tygodniu dzieje mi sie dalej to samo. Kiedy to przestanie działac po tak małej porcji??? Czy ktos mial tez takie objawy jak ja??? Co mam zrobic bo nie moge biegac. mam wrazenie ze łydki rozsadzi mi po 5 minutach biegu. Po 5 minutach odpoczynku wszystko mija ale kiedy biegne przez nastepne 5 minut znowu dzieje sie to samo. 2 lata temu kiedy zastosowałem Kreatyne robiło mi sie to samo ale koledzy mówili ze za mało pilem wody. Teraz pije ile wlezie a jest taka samo. Pomocy....
Siła i honor...
-
- Wyga
- Posty: 59
- Rejestracja: 17 wrz 2004, 09:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zgierz
Jesli nie jesteś sprinterem to po co ci kreatyna. Kreatyna w sportach wytrzymałościowych praktycznie nie ma zadnego zastosowania
kolarstwo to krew, pot i łzy...........................nieraz zwycieństwa
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 27 paź 2003, 13:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Heidelberg, Niemcy
ciekawy artykul na temat kreatyny i sportow wytrzymalosciowych:
http://www.pponline.co.uk/encyc/0864.htm
http://www.pponline.co.uk/encyc/0864.htm
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Słyszałem. Widziałem też jak jednen z najlepszych długodystansowców w Polsce kupowałQuote: from Tompoz1 on 8:49 am on Sep. 22, 2004
Jesli nie jesteś sprinterem to po co ci kreatyna. Kreatyna w sportach wytrzymałościowych praktycznie nie ma zadnego zastosowania

- iKarol
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 10 wrz 2004, 10:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Andy30,
przy suplementacji kreatyny bardzo ważne jest rozciąganie mięśni - ja przy treningu kolarskim i dawkowaniu kreatyny starałem się robić poranne i wieczorne serie stretchingu oraz dodatkowo po treningu, gdy mięśnie były jeszcze rozgrzane.
Nie jestem to do końca pewien, ale jest to bodajże związane z efektem wiązania dodatkowych cząsteczek wody przez kreatynę i przez to możliwości powstania "koloidów" - w tej sytuacji rozciaganie zapobiega takiemu procesowi.
Kolejna sprawa - ważne by odpowiednio dawkować. Mi polecono przez kolejne 5 dni dawkować 4 razy dziennie niewielką porcję (łyżeczke od herbaty), najlepiej rozpuszczoną w słodkim soku - bardzo dobry był wisniowy, ostatecznie rozpuszczoną w wodzie. Ważne by zachować równe przerwy między porcjami.
Następnie przez 2 tygodnie rano brałem dwie łyżeczki od herbaty (TYLKO RAZ DZIENNIE).
Muszę powiedzieć, że efekty były znakomite - znacznie poprawiły mi się krótkie zrywy i sprinty i w 2-godzinnym wyścigu MTB mogłem pozwalać sobie na mocne szarpanie tempa, w zależności od sytuacji na trasie.
Jednak podstawowa sprawa - kreatyna przydaje się jedynie do podniesienia już wysokiej formy o ciut wyzej (chodzi mi tu głównie o szybkość - krótkie zrywy, sprinty), dlatego najważniejsze jest wypracowanie solidnych podstaw.
przy suplementacji kreatyny bardzo ważne jest rozciąganie mięśni - ja przy treningu kolarskim i dawkowaniu kreatyny starałem się robić poranne i wieczorne serie stretchingu oraz dodatkowo po treningu, gdy mięśnie były jeszcze rozgrzane.
Nie jestem to do końca pewien, ale jest to bodajże związane z efektem wiązania dodatkowych cząsteczek wody przez kreatynę i przez to możliwości powstania "koloidów" - w tej sytuacji rozciaganie zapobiega takiemu procesowi.
Kolejna sprawa - ważne by odpowiednio dawkować. Mi polecono przez kolejne 5 dni dawkować 4 razy dziennie niewielką porcję (łyżeczke od herbaty), najlepiej rozpuszczoną w słodkim soku - bardzo dobry był wisniowy, ostatecznie rozpuszczoną w wodzie. Ważne by zachować równe przerwy między porcjami.
Następnie przez 2 tygodnie rano brałem dwie łyżeczki od herbaty (TYLKO RAZ DZIENNIE).
Muszę powiedzieć, że efekty były znakomite - znacznie poprawiły mi się krótkie zrywy i sprinty i w 2-godzinnym wyścigu MTB mogłem pozwalać sobie na mocne szarpanie tempa, w zależności od sytuacji na trasie.
Jednak podstawowa sprawa - kreatyna przydaje się jedynie do podniesienia już wysokiej formy o ciut wyzej (chodzi mi tu głównie o szybkość - krótkie zrywy, sprinty), dlatego najważniejsze jest wypracowanie solidnych podstaw.
Szczęście sprzyja odważnym :)
-
- Wyga
- Posty: 59
- Rejestracja: 17 wrz 2004, 09:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zgierz
Kreatyna dobrze przysfaja się w ogniu insuliny by insulina sie wydzielała z większa siłą trzeba podać organizmowi węglowodany proste np. wspomniane przez kolegę soki. Możę wniektórych przypadkach kreatyna przynieść jakąś korzyść w sportach wytryzmałościowych ( tu kolega opisał żę miał mocniejsze zrywy ) ale przy zbyt mocnym nawodnieniu mozemy czuć sie jak balon i nie przyniesie to dobrego efektu. Jest wiele wiecej suplementów bardizej nadajacych się do sportów wytrzymałościowych. POlecam taka stronę
http://www.virtualtrener.com/biomachina/biogenix0.php
http://www.sfd.pl/temat155834/
http://www.virtualtrener.com/biomachina/biogenix0.php
http://www.sfd.pl/temat155834/
kolarstwo to krew, pot i łzy...........................nieraz zwycieństwa