Zawody na 5 km a żel energetyczny

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
94maxx94
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 18 lis 2011, 16:13
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeszcze jedno pytanie. Czy lepiej oddychać tyle czasu ile się da przez nos czy od razu zmienić oddychanie na ustne ?
PKO
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

94maxx94 pisze:Jeszcze jedno pytanie. Czy lepiej oddychać tyle czasu ile się da przez nos czy od razu zmienić oddychanie na ustne ?
Na zawodach od razu przez usta zeby nie narobic sobie dlugu tlenowego.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:Przy tak krótkim dystansie trzeba tylko głęboko oddychać i nogami przebierać. Nic poza tym :ble:
jeszcze można rozegrać sprawe psychologicznie - np. trener daje zawodnikowi żel i mówi mu, że dzięki żelowi poleci 5% szybciej :)
94maxx94
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 18 lis 2011, 16:13
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ten dług tlenowy to na czym tak dokładnie polega?
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

94maxx94 pisze:A ten dług tlenowy to na czym tak dokładnie polega?
Na nie dostarczeniu optymalnej ilosci tlenu dla danego wysilku. Ustami mimo wszystko wymiana tlenu i dwutlenku wegla jest najlepsza.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Chyba że się łyknie muchę ==> natychmiastowa eliminacja z wyścigu ;).
The faster you are, the slower life goes by.
Dadzia
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 04 kwie 2012, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mariod pisze:Szanowna Dadziu,mówisz iz żel cię zamula,przyczyną może być to że nie popiłaś go odpowiednią ilością wody.Z doświadczenia wiem że jest tylko jeden żel tzw.izotoniczny którego nie trzeba popijać wodą,nazywa się GO-GEL firmy SIS.Odżywek tej firmy i tych żeli używają najleprze zawodowe grupy kolarskie świata.(żel dla biegacza ma na opakowaniu sylwetkę biegacza)Osobiście kiedyś go używałem,ale teraz to nawet maraton przebiegam na tym co jest podane na stołach.Woda,banan,pomarańcz ewentualnie jakiś izotonik,czasami organizatorzy dają na punktach cukier w kostkach co w połączeniu z łykiem wody daje trochę mocy.Mój kolega praktykuje odgazowaną coca-colę.Każdy z nas inaczej reaguje,także trzeba testować.A co się dotyczy kolegi Maciaso,to żel na takim dystansie to po prostu :hahaha:"śmiech na sali" kanapka z białego chleba z dżemem,ewentualnie przekąsić bananem i do przodu,ile sił w nogach! Trening,trening i jeszcze raz trening.Bo ani żele ani cudowny wspaniały sprzęt biegowy nie pomoże nam jesli nie jesteśmy,mówiąc banalnie i prosto WYBIEGANI!
Ten post dotyczy się też kolegi który prosi o żel na banalne 5km.Pozdrawiam was i życzę powodzenia!
Drogi Mariod
oczywiscie wiem, iz zele sie popija, ale mnie i tak mdli juz nawet w trakcie ich spozywania i tyle, woda po czy w trakcie nie pomaga i dalam sobie z nimi zupelnie spokoj :-) i Tak jak Ty radze sobie z tym co zapewniaja organizatorzy ( ja nawet izo popijam woda bo mi za slodko) i jakos daje rade i chyba nawet lepiej bo mi sie lzej biegnie bez balastu ;-)
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
94maxx94 pisze:Jeszcze jedno pytanie. Czy lepiej oddychać tyle czasu ile się da przez nos czy od razu zmienić oddychanie na ustne ?
Na zawodach od razu przez usta zeby nie narobic sobie dlugu tlenowego.
Jeśli na zawodach bez problemy oddychasz nosem to oznacza , że za wolno biegniesz!
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Jimmyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 229
Rejestracja: 16 gru 2011, 14:24
Życiówka na 10k: 48:13
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

W nawiązaniu do tematu z mała modyfikacją czyli bieg na 10k... W moim odczuciu też nie ma potrzeby brania żeli przed takim wysiłkiem i tak pytam tylko czy prawda to że tak uważam bo w zasadzie kompletny laik jestem ? ;)
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Racja.
Moim zdaniem nie ma potrzeby jedzenia na biegach mniej więcej do 1 godziny, czy tam 15 kilometrów, na półmaratonie już żelka wcisnąłem, choć ja nie jestem zbytnio wybiegany i przez słabą ekonomikę wysiłku tracę sporo kalorii. Być może ktoś z większym przebiegiem nie musi jeść i na półmaratonie.
The faster you are, the slower life goes by.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Do półmaratonu włącznie posiłek węglowodanowy 2-3 h przed biegiem wystarczy.
I oczywiście odpowiednie nawadnianie.
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Jimmyk pisze:W nawiązaniu do tematu z mała modyfikacją czyli bieg na 10k... W moim odczuciu też nie ma potrzeby brania żeli przed takim wysiłkiem i tak pytam tylko czy prawda to że tak uważam bo w zasadzie kompletny laik jestem ? ;)
Dobrze mówisz,chwała i cześć ci za to!
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jimmyk pisze:W nawiązaniu do tematu z mała modyfikacją czyli bieg na 10k... W moim odczuciu też nie ma potrzeby brania żeli przed takim wysiłkiem i tak pytam tylko czy prawda to że tak uważam bo w zasadzie kompletny laik jestem ? ;)
Czasami jak jest bardzo gorąco to tylko woda i nic więcej.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
94maxx94
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 18 lis 2011, 16:13
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za rady.
Zawsze jak biegałem to tyle ile mogłem oddychałem przez nos. Wiadomo później się to zmieniało na oddychanie przez usta. Jednak oddychanie przez nos zawsze mi dawało poczucie, że mam jeszcze sporo sił i nie sapię jak stary dziadek.
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Kiedyś przed zawodami na piątkę wciągnąłem żel - minutę przed startem i popiłem wodą. Wyszedłem z założenia, że węglowodany zawarte w żelu dają natychmiastowego kopa energetycznego, który jednak jest krótkotrwały - w sam raz na zawody na 5 km. Pamiętam, że pobiegłem wtedy 17 minut (z sekundami) czyli jak na mnie całkiem żwawo :) Zawody były wieczorem i oczywiście stosowałem zasady dobrego żywienia - lekkie pożywne śniadanie, lekki węglowodanowy obiad, pewnie jakiś banan ze 2 godziny przed startem (już nie pamiętam ale zawsze tak robię). Zero mięsa, zero tłuszczu, najwyżej troszkę oliwy do makaronu czy małso orzechowe do kanapki... Ale ten żel może coś pomógł.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ