Całkiem możliwe... Ale sami wiecie, jak to jest-czasem aż po prostu nogi same się rwą Kolano daje o sobie trochę znać, dlatego faktycznie zrezygnuję z podwójnych treningów...Mam wrażenie, ze tak reaguje na zmianę podłoża (za dużo asfaltu)LadyE pisze:Martyna bol kolana moze swiadczyc rownie dobrze o przeciazeniu
zdaje sie ze pisalas ostatnio ze olalas dzien wolny i zafundowalas nogom caly tydzien biegania. bywa ze wychodzisz na dwa treningi dziennie, co tez planujesz zrobic i dzis ... a moze mi sie z kims innym pomylilo
moim zdaniem za duzo tego ...
Martyna_K - komentarze
Moderator: infernal
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie, na szczęście ból rozkłada się harmonijnie na obydwie nogipulchniak pisze:Ciut się przeciążasz. A to kolano to w tej samej nodze co palec?
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Z tych 7x Tydzień też zrezygnuj. O to właśnie w tym wszystkim chodzi, a żeby przede wszystkim nie przesadzić. Czasami nie czujemy żeby coś nas bolało, ale organizm jest bestią, która nie wybacza . Poza tym, "forma rośnie podczas regeneracji"Martyna_K pisze: dlatego faktycznie zrezygnuję z podwójnych treningów...
Idę w kimę
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Dobrze prawisz! Martyno, pamiętaj, że organizm tak samo potrzebuje regeneracji, jak treningu-a może nawet regeneracji bardziej co do kolan-proponuję Kledziki bądź jakieś ćwiczenia wzmacniające mięśnie ud i dookoła kolanSylw3g pisze:Z tych 7x Tydzień też zrezygnuj. O to właśnie w tym wszystkim chodzi, a żeby przede wszystkim nie przesadzić. Czasami nie czujemy żeby coś nas bolało, ale organizm jest bestią, która nie wybacza . Poza tym, "forma rośnie podczas regeneracji"Martyna_K pisze: dlatego faktycznie zrezygnuję z podwójnych treningów...
Idę w kimę
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
A tutaj: http://www.bieganie.pl/index.php?cat=15&id=3077&show=1 artykuł na temat napisany przez trenejro, z którym będziemy śmigać na obozach
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki, co racja,to racjaSylw3g pisze:Z tych 7x Tydzień też zrezygnuj. O to właśnie w tym wszystkim chodzi, a żeby przede wszystkim nie przesadzić. Czasami nie czujemy żeby coś nas bolało, ale organizm jest bestią, która nie wybacza . Poza tym, "forma rośnie podczas regeneracji"Martyna_K pisze: dlatego faktycznie zrezygnuję z podwójnych treningów...
Idę w kimę
kachita -> a na który turnus się wybierasz?kachita pisze:A tutaj: http://www.bieganie.pl/index.php?cat=15&id=3077&show=1 artykuł na temat napisany przez trenejro, z którym będziemy śmigać na obozach
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Sierpniowy
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Szkoda...kachita pisze:Sierpniowy
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ten termin mi najbardziej pasował, akurat mam wtedy luźny okres w pracy. Z drugiej strony terminy moich projektów zmieniają się tak często, że może się okazać, że wyjeżdżam pobiegać w najgorętszym okresie testowym
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Pobiegaj z kimś kto Cię pociągnie w szybszym tempie. Może to być nawet ktoś na rowerze.
Dużo łatwiej przyspieszyć w taki sposób.
Dużo łatwiej przyspieszyć w taki sposób.
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na chwilę obecną też nie chcę się spinać-moim celem obecnie jest biegać jak człowiek, nie szarpać tempa Spokojnie przez dajmy na to 7 km, potem przyspieszać,żeby ten czas zmniejszać na ostatnich kmpulchniak pisze:Pobiegaj z kimś kto Cię pociągnie w szybszym tempie. Może to być nawet ktoś na rowerze.
Dużo łatwiej przyspieszyć w taki sposób.
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
No to zadaj taki plan znajomemu na rowerze i voila, albo pod koniec zrób sobie wyścigi z realnym albo wyimaginowanym przeciwnikiem.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Martyna, nie powinno być problemu z 55' na zawodach na 10km. Przecież ty bardzo podobnym tempem biegasz praktycznie każdy trening! W dawnych czasach świetności, z których pochodzi mój wynik na 10km w tych okolicach, to ja biegałam treningi zdecydowanie wolniej.
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za słowa otuchy Mam nadzieję, że dam radę- jakoś tak zawsze mechanicznie wolę pobiec wolniej,anizeli za szybko... Tak wygodna jestem!strasb pisze:Martyna, nie powinno być problemu z 55' na zawodach na 10km. Przecież ty bardzo podobnym tempem biegasz praktycznie każdy trening! W dawnych czasach świetności, z których pochodzi mój wynik na 10km w tych okolicach, to ja biegałam treningi zdecydowanie wolniej.