Rytm biegu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

infomsp pisze: W dalszym ciągu mam wątpliwość, co do powszechności takiego podejścia. Może źle interpretuję początek wątku, ale wydaje mi się, że jest poszukiwanie jak to "przespelować" na język ludzki. Wydaje mi się, że "dobrych tancerzy" jest niewielu i zahaczacie o coś takiego jak talent.
1. Ciekawe wnioski i uwagi
2. Mało w Naszym współczesnym życiu jest jakości i dążenia do jakości. Nastawieni jesteśmy na gotowce: „Te buty poniosą Cię do zwycięstwa”; „Jak będziesz biegał taki plan jak On będziesz mistrzem”; nie poszukujemy lecz Chcemy gotowych odpowiedzi. Taka jest Nasza Zachodnia kultura. Myślę że klucz nie leży w talencie, lecz w braku ścieżki poszukiwań współczesnego człowieka. Nasza uwaga zwrócona jest na liczby (kilometry, %hrmax, wyniki). Blokujemy tym Naszą psychikę. Bieganie nie stanowi dla Nas przyjemności a coraz częściej to walka z cyframi o cyfry. Zamknięty krąg konsumpcyjnej kultury zachodniej.
3. Czy Nasze teorie odnośnie rytmu staną się powszechne? Chyba nie. To nie ta kultura. Nie potrafimy w geście podziękowania trzymać się za ręce tak jak to robią np. etiopczycy. U Nas to uchodzi za gest niesmaku … u nich to gest wspólnoty
4. Nie biegam dla wyniku, biegam dla frajdy – może stąd Moje teorie.
PKO
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

infomsp pisze:Wpadasz w rytm, ale na około masz 150 różnych bodźców, które cię z rytmu wytrącają.
Jeszcze jedno Chciałbym dodać. To jest chyba trochę inaczej. Ostatni treningu tempa 6x5'/1'. Czwartek. Ja tego treningu nie pamiętam. Nie pamiętam co mijałem po drodze. Chodzi Mi o szczegóły. Wiem którędy biegłem ale nie pamiętam szczegółów. To jest pewnego rodzaju trans. Nie walczyłem ze sobą - po prostu byłem poza tym. Chyba to daje rytm.
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Jurek ale teraz pojechałeś! :D
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13434
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Juras,
biegasz po trawie czy grzybach?
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Jestem szamanem, więc przychodzi mi biegać po różnych ziołach.
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Myślę że klucz nie leży w talencie, lecz w braku ścieżki poszukiwań współczesnego człowieka. Nasza uwaga zwrócona jest na liczby (kilometry, %hrmax, wyniki). Blokujemy tym Naszą psychikę. Bieganie nie stanowi dla Nas przyjemności a coraz częściej to walka z cyframi o cyfry. Zamknięty krąg konsumpcyjnej kultury zachodniej.
Yacool ma galerie na głównej, teraz czas na Cytaty Jurka na głównej! :hej:

Poza tym coś mi tu nie pasuje.

1. Czy aby na pewno łatwiej wpaść w rytm na naturalnym podłożu? Przecież na równiutkim asfalcie stanowi to mniejsze wyzwanie dla naszej podświadomości. Mniej całek z wszystkich wahadeł, mas drgających i tłumików do policzenia przez mózg.

2. Dlaczego rytm (o ile faktycznie ma wpływ na wyniki) miałby być niemierzalny? Chyba nie do końca. Pochodną rytmu ma być ekonomiczność ruchu, a tą można w jakiś sposób mierzyć.

3.Skoro Buty utrudniają złapanie rytmu to i ubrania i zegarki utrudniają, a stąd już prosta droga do jednej z reklam nike free..
Adam Klein pisze:Dla mnie fetyszyzujesz rytm.
Może i prawda że Yacool fetyszyzuje rytm ale wydaje mi się, że to dlatego bo chce zwrócić uwagę na ten element. Dostrzega coś czego inni nie widzą ( ja też) i dostaje obsesji nie znajdując potwierdzenia u wielu osób :taktak: .
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Bogil pisze:Może i prawda że Yacool fetyszyzuje rytm ale wydaje mi się, że to dlatego bo chce zwrócić uwagę na ten element.
Z tego co wyczytałem to jest trochę inaczej. On Chce budować trening na rytmie. A to jest już inna droga. ... i to wydaje Mi się ciekawe.

ps. nie będę Bogil sypał ogólnikami bo wtedy do mało kogo dociera przekaz. Może i niektóre Moje wypowiedzi są jaskrawe, ale o to Mi chodzi. Czy ktoś odbierze to jak bełkot wariata czy pomyśli o tym w innym świetle to już jego sprawa.
Po co Yacool zapodaje nam coraz ciekawsze galerianki? Po to żeby wstrząsnąć i zobaczyć świat innymi oczyma.
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Właśnie staram się to wszystko zrozumieć. Nic nie neguje.
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jurek Kuptel pisze: 2. Mało w Naszym współczesnym życiu jest jakości i dążenia do jakości. Nastawieni jesteśmy na gotowce: „Te buty poniosą Cię do zwycięstwa”; „Jak będziesz biegał taki plan jak On będziesz mistrzem”; nie poszukujemy lecz Chcemy gotowych odpowiedzi. Taka jest Nasza Zachodnia kultura. Myślę że klucz nie leży w talencie, lecz w braku ścieżki poszukiwań współczesnego człowieka. Nasza uwaga zwrócona jest na liczby (kilometry, %hrmax, wyniki). Blokujemy tym Naszą psychikę. Bieganie nie stanowi dla Nas przyjemności a coraz częściej to walka z cyframi o cyfry. Zamknięty krąg konsumpcyjnej kultury zachodniej.
Mam taką samą krytyczną opinię odnośnie "kultury zachodniej". :) Pisząc o talencie myślałem o poczuciu rytmu. Nie każdy może być perkusistą. Można się oczywiście wiele nauczyć, ale poczucie rytmu trzeba mieć i z wróbla się jastrzębia nie zrobi. Podobnie jak się w muzyce pewne rzeczy słyszy albo nie i też trzeba mieć słuch. Nie wiem tylko czy wprost można taką analogię zastosować. Choć jakby tak poteoretyzować to można co nie co udowodnić. ;)
Jurek Kuptel pisze: 3. Czy Nasze teorie odnośnie rytmu staną się powszechne? Chyba nie. To nie ta kultura. Nie potrafimy w geście podziękowania trzymać się za ręce tak jak to robią np. etiopczycy. U Nas to uchodzi za gest niesmaku … u nich to gest wspólnoty
Początek jak wyżej, ale nie zgadzam się co do opinii nt. kultury naszej, chyba że dalej myślisz o "kulturze zachodniej" jak wyżej. Ja jestem zdania, że uzasadnienia dla tej teorii wcale nie trzeba szukać u Etiopczyków. Ich kultura bardzo ściśle wiąże się z religią i to stanowi jej siłę. W Europie próbuje się oderwać kulturę od religij stąd jedno i drugie traci swoją wartość. Te reakcje psychiki na rytmicznie powtarzalny ruch, dźwięk (w analizowanej sytuacji to jest bieg) inaczej można nazwać np. medytacją, w religij chrześcijańskiej są to np. kanony. Może tylko odwołanie się do obcej kultury pozwala spojrzeć na to bez obciążeń i utartych skojarzeń? Ale chyba to już za daleko idące dywagacje. ;) W każdym razie też idę w tym kierunku choć wyniki w bieganiu też mnie rajcują. Pewnie dlatego żem początkujący truchtacz.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13434
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Uważam, że nie jesteśmy gotowi na to, by zgrabnie połączyć potencjał jaki daje rytm z - ogólnie rzecz biorąc - zachodnią kulturą. Natomiast, jeśli Afryce uda się odcedzić wartościowe elementy zachodniej myśli treningowej, to odskoczą nam jeszcze bardziej.
To co nas gubi, to stereotypowe myślenie, niestety. Dywagacje o talencie i jego limitującym charakterze są takim właśnie stereotypem.
Krytyka zachodniej kultury nie pomoże. To raczej pewne. Bezkrytyczne naśladowanie Etiopskich rytmów nie zaszkodzi. To też raczej pewne. Pozostaje więc kwestia chęci poszukiwań i syntetyzowania obu światów. Po co? Po to, żeby ładnie biegać. A reszta, to koncert życzeń.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yacool pisze: Natomiast, jeśli Afryce uda się odcedzić wartościowe elementy zachodniej myśli treningowej, to odskoczą nam jeszcze bardziej.
zachodnia myśl treningowa? :) a jest jakaś inna? myślę o Kenii
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13434
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

...zachodnia w znaczeniu - oparta na fizjologii, pomiarach i kolorowych wykresach.

W 2010 roku miałem okazję przyglądać się badaniom w Instytucie Sportu w Warszawie, niezbędnych do biegania parametrów, młodych sportowców.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wszystko bardzo, bardzo mi się podobało,
Obrazek
Obrazek

a najbardziej to:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszystko świetnie, ale co z gościem, któremu słoń na ucho nadepnął i marnie łapie rytm? Mnie muzyka w tańcu nie przeszkadza :hahaha: Czy to znaczy że sprawa przegrana? Czuję że nie biegam w rytmie, nawet kiedy się staram ręce zdają się wyprzedzać nogi. Albo muszę zasuwać szybciej niż bym chciał. Czy jakieś ćwiczenia przed treningiem, np. Dennisona (http://www.fizjoterapeutom.pl/files/15/ ... nisona.pdf) by pomogły? Podczas treningu słucham rytmicznej muzyki, ale skutek nie zawsze jest taki, jak bym chciał :chlip:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13434
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No ok, tylko że ta metoda ma, zdaje się, poprawiać czytanie ze zrozumieniem. Jeśli natomiast mógłbym coś zaproponować, to może na początek kilka ćwiczeń z tego artykułu.
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję, popróbuję tych ćwiczeń. A o Dennisonie tak sobie tylko przypomniałem, bo mój syn kiedyś robił niektóre z tych ćwiczeń z dość dobrym rezultatem. Nie tylko w zakresie czytania/pisania, ale ogólnej koordynacji. Fakt, że metoda ma zastosowanie głównie w problemach z komunikacją, ale jej zasada polega na poprawie współpracy półkul mózgowych. To się wydaje śmieszne, ale te ćwiczenia z ruchami naprzemiennymi początkowo wcale nie są takie proste do wykonania, jakby komunikacja prawa-lewa strona nawalała :hahaha:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ