Mam 17 lat trzy miesiące temu zaczęłam biegać, w pierwszym tygodniu było to 20 minut w drugim 30, później 45, 60, 75 i 90. Na początku marca obudziłam się z bolącą (prawą) nogą w okolicy śródstopia najprawdopodobniej to było od biegania bo wtedy nie miałam jeszcze kupionych odpowiednich butów i biegałam cały czas na palcach. Ból był tak silny że zwykłe chodzenie i schodzenie ze schodów sprawiało mi trudność, ale zaciskałam zęby i nie przestawałam biegać. Poszłam z tym do lekarza, zrobił badania, prześwietlenie i nic nie wykrył, musiałam dalej się męczyć. W końcu kupiłam sobie buty do biegania i postanowiłam biegać na całej stopie, ból całkowicie ustąpił po około trzech tygodniach. Kolejna kontuzja pojawiła się u mnie jakieś dwa tygodnie temu i trwa do dzisiaj, jest to ból w okolicy lędźwiowej (krzyży) po lewej stronie. Z początku nie mogłam się nawet schylić, stanąć na lewej nodze czy podnieść jej, bolało mnie nawet przy chodzeniu. Lekarz powiedział że to przez skrzywienie kręgosłupa i że mam w nim jakieś blokady. :/ Zalecił mi ćwiczenia i one nawet trochę pomagają ale ja myślę że to od biegania. I tu nasuwa się moje pytanie

