Kiedy mówisz STOP !

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

Iwan pisze: Hej stary! Zbliża się niedziela to może rekreacyjnie pobiegamy? Wiesz... tak dla przyjemności. :hejhej:
no dobra. to najpierw zrobię trening, a potem mogę wyjść pobiegać dla przyjemności.

albo...czekaj... czekaj.. tylko zerknę w tabele...
Ooo! już mam!
wychodzi mi, że dla przyjemności to powinienem biegać tysiączki po 2:55, ale chyba nie jestem jeszcze na tyle przygotowany.

a poza tym w niedzielę nie mogę, bo pracuję.
jakiś czas temu odkryłem, że jeśli chodzi o czas pracy, to bardzo mi służy podejście chrześcijańskie au rebours. (siódmego dnia pracuj, a resztę - wiadomo)

...tylko zastanawiam się czy to bardziej marksizm, czy satanizm.
-----------

aha, jeszcze jedno:
Halo! Panie moderator! a waćpan, to
Kiedy mówisz STOP !
?

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
PKO
Sarmatianna
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 21 sty 2008, 08:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

@ Kulawy

No widzisz, czasem trzeba zakończyć spacerem.

A, że zawory bezpieczeństwa każdy ma ustawione na inne ciśnienie to chyba normalne.
Ryśkowi o to chyba chodziło.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

@kulawy, mnie z tabelki Danielsa wychodzą intensywności na których czuje się komfortowo. Tego pilnuje, dla przyjemności nie biega. Ja nie pilnuję tempa biegu, tętna, itp durnych parametrów. Sprawdzam w którą stronę przesuwa mi się OPK ( odczuwalny poziom komfortu ). Jeżeli poziom wytrenowania mi się zmienia, co w moim przypadku to czysta fikcja, przyspieszam, jeżeli biegnąc zaczynam się czuć ch..owo, zwalniam. To nowa, rewolucujna teoria na temat "jak biec i nie skończyć na marach. Oczywiście, mogę też inaczej. Mogę udawać, że "biegam dla przyjemności" i kilka razy zawisnąć artystycznie na barierce z glutem na końcu nosa. Tylko po co. W Berlinie byłem tak jakoś,...10587. Oczywiście, może mógłbym "wycisnąć gluta" i być 9855. Progresja znaczna, co raz bliżej pudła. Może warto się sponiewierać ?

P.s. Elżunia zawsze używa swojego "firmowego" komentarza,...popatrz, 25 tys przybiegło za tobą,... Ja to jeszcze raz usłyszę, jak walne w ten rudy dziub,...jo chca być miszcz !
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Iwan pisze: Hej stary! Zbliża się niedziela to może rekreacyjnie pobiegamy? Wiesz... tak dla przyjemności. :hejhej:
lubię biegać sam w lesie dla przyjemności, ale jeszcze większą sprawia mi jak biegne z numerem na koszulce, zmęczony do granic, przekraczam mete nie patrząc na znak STOP :)
Awatar użytkownika
Ewa123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 320
Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
Życiówka na 10k: 40,16
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskidy

Nieprzeczytany post

gasper pisze:
Iwan pisze: Hej stary! Zbliża się niedziela to może rekreacyjnie pobiegamy? Wiesz... tak dla przyjemności. :hejhej:
lubię biegać sam w lesie dla przyjemności, ale jeszcze większą sprawia mi jak biegne z numerem na koszulce, zmęczony do granic, przekraczam mete nie patrząc na znak STOP :)
No właśnie, po to się startuje, ale Cie nie wnoszą ani nie zbierają z trasy karetką.
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

ioannahh pisze:
Iwan pisze: Dla mnie to ma sens. Po co mam wypruwać z siebie flaki?
Jestem masochistą? Nie..
Dostanę inny medal? Nie...
Żona lub znajomi inaczej na mnie popatrzą? Nie...
biegniesz maraton dla medalu na mecie? dla prestiżu wśród znajomych, zeby pochwalić się w pracy, że przebiegłeś czterdziestodwukilometrową trasę?
aż mi się nie chce wierzyć, że te powody mogą być wystarczającą i jedyną motywacją do biegania maratonów...
Chyba nie do końca zrozumiałaś moją myśl.
Gdzieś napisałem, że po to biegam? Nie. Napisałem , że przebiegłem:
Iwan pisze: Z ciekawości czy dam radę i by wyrobić sobie własne zdanie na temat maratonu...
kulawy pies pisze:
aha, jeszcze jedno:
Halo! Panie moderator! a waćpan, to
Kiedy mówisz STOP !
?
Ponieważ wyraźnie "walisz łapą w matę" to Ci powiem, że każdy rozsądny zawodnik, który czuje się źle sam wycofuje się z zawodów. Nie czeka aż go odniosą...
Ewa123 pisze: No właśnie, po to się startuje, ale Cie nie wnoszą ani nie zbierają z trasy karetką.
Dokładnie.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Iwan pisze:Ponieważ wyraźnie "walisz łapą w matę" to Ci powiem...
Skoro Kulawy poddał to ja też niniejszym odklepuję:
Obrazek
Brawo Iwan, jesteś gość! Przebiegłeś maraton i już we wtorek poszedłeś do biura. Jakby było mało, mając ostatnie słowo pokazałeś też kto rządzi w Internecie. Domyślam się, że koleżanki z biura ściągają majtki przez głowę...

:hahaha: :hahaha: :hahaha:
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:@kulawy, mnie z tabelki Danielsa wychodzą intensywności na których czuje się komfortowo. Tego pilnuje, dla przyjemności nie biega.
Bo Daniels to mądry człowiek i i swoje tabele wymyślił tak, że zawierają wszystkie elementy składowe aktualnej dyspozycji biegacza, także jego motywację. Dlatego jeśli na zawodach ktoś chce się czuć komfortowo, to wg prędkości Danielsa na treningach też biega na luzie. Gdy ktoś z kolei na zawodach wypluje płuca to wyjdzie mu taki VDOT, że na treningach będzie musiał dawać sobie w kość. Chyba że nie będzie mu zależało na szybkim bieganiu, ale wtedy to nie pobiegnie na zawodach tak szybko jak by mógł, więc i prędkości treningowe wyjdą mu mniejsze, komfortowe. Właśnie dlatego te tabele są tak uniwersalne ;-)

Dużo bardziej od zajeżdżania się na zawodach nie rozumiem włączania się w dyskusje w sytuacji, gdy nie mamy zamiaru zrozumieć sposobu myślenia drugiej strony. W jakim celu? Wychodzą z tego rozlazłe pseudo dyskusje, w których całymi dniami staramy się czepiać pojedynczych słówek adwersarza. Traci się czas, nie stając się ani trochę mądrzejszym. No, chyba że robimy to w oczekiwaniu na tę chwilę satysfakcji, gdy zacznie nam się wydawać że ten drugi wali ręką w matę (choć w rzeczywistości odnosił się do czegoś zupełnie innego :hahaha: ).
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze: No, chyba że robimy to w oczekiwaniu na tę chwilę satysfakcji, gdy zacznie nam się wydawać że ten drugi wali ręką w matę (choć w rzeczywistości odnosił się do czegoś zupełnie innego :hahaha: ).
To mówisz, że nie prosił moda o ręcznik? Uspokoiłeś mnie. Chętnie poznam Twoją interpretację sytuacji albo tu, lub lepiej - by nie spamować tematu na PW.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

ha! fortel się udał.

melduję, że chwilę zawahania wykorzystałem skrzętnie. przepraszam za tymczasową nieobecność na forum, ale niestety musiałem troszkę pobiegać, dla przyjemności.

co prawda do pełnej przyjemności zabrakło czterech miejsc, ale na drugie pudło w kat. m30 (tak, już trzy tygodnie mam trzydzieści lat) - nie mam zamiaru narzekać.
--------

wracając do tematu:

bieganie dla przyjemności kończące się podium jest jednak bardziej przyjemne niż bieganie dla przyjemności za przysłowiową pietruszkę.

rozumiem, że Iwan nie masz w materii porównawczej zbyt wielu doświadczeń, ale, mimo wszystko, chętnie usłyszę od ciebie, dlaczego niedostawanie nagród miało być bardziej przyjemne od ich otrzymywania.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czy można by utworzyć jakiś zbiorczy wątek (na wzór fortunek) o tytule np. 'Kulawy Kopie Trola'? W którym byłyby krótkie wypisy na zasadzie hasło-odzew, bo nie jestem w stanie śledzić wszystkich wątków, a odpowiedzi Kulawego podnoszą mi poziom endorfin prawie tak dobrze jak bieganie dla przyjemności z pietruszką ;)
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze: rozumiem, że Iwan nie masz w materii porównawczej zbyt wielu doświadczeń, ale, mimo wszystko, chętnie usłyszę od ciebie, dlaczego niedostawanie nagród miało być bardziej przyjemne od ich otrzymywania.
Bo się już się je ma i z uwagi na wiek nie można mieć lepszych.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

Hm. Mnie się widzi, że łatwość stopowania podczas finiszu, ma się odwrotnie proporcjoalnie do swobody wystopowywania w dyskusji.
Ciekawe, który z walorów jest bezpieczniejszy dla życia, czy choćby tylko zdrowia... zawodnika :niewiem:
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Dzisiaj widziałem obrazek który dobrze wpisuje się w temat w oryginalnym zamyśle Ryszarda, tylko jak dla mnie dużo bardziej drastycznie. Biegłem dychę w Raszynie, niebo bez chmurki, ulice z niską zabudową niedającą żadnego cienia na trasę, a po biegu na termometrze w samochodzie zaparkowanym w cieniu zobaczyłem 33 stopnie. Czyli krótko mówiąc rzeźnia, no ale zapłacone - pobiegnięte :) Nie bez przyczyny piszę o tej pogodzie bo po powrocie z depozytu stałem przy mecie i dopingowałem chwilę, i tak koło 47-48 minuty na zegarze (nie popatrzyłem dokładnie) przybiegł gościu z otwartym joggerem z kilkumiesięcznym pasażerem... Berbeć nie wiem czy spał, czy po prostu z wycieńczenia miał oczy zamknięte, ale koloru był mojej czapki (vide avatar). Spiker zachęcał do braw, ale za duża ta owacja to nie była... klasnąłem ze trzy razy dopóki nie zobaczyłem w jakim stanie jest dzieciaczek. Czy dostał coś do picia po drodze? Kurtyn wodnych nie zaliczał na pewno... Sam mam malucha w podobnym wieku, i zastanawiam się co pcha ludzi do takich "wyczynów". Może to był tylko brak wyobraźni, bo nie chce mi się wierzyć w aż taką głupotę homo było nie było sapiens. I o ile naprawdę nie mam nic przeciwko pełnoletnim ludziom robiącym sobie bieganiem krzywdę (czy to z przeszarżowania czy z głupoty) o tyle uważam, że takich kolesi należałoby zdejmować z trasy bezwzględnie. A na trzech pętlach sporo strażaków, sędziów i ratowników medycznych po drodze mijał...
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

ad. Gwynbleidd.
Trochę mnie tym dzieciakiem zbiłeś z pantałyku... a już miałem, dla Ryszarda, dobry tytył - do Biegania lub RW - mianowicie; „Bieg masowy jako seryjny zabójca maratończyków”. :oczko: Względem treści, niestety, podpowiedzieć... nie podpowiem.
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ