podrażenia twarzy od potu
Moderator: beata
- chel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
słuchajcie dziewczyny (chociaż jeśli panowie się znają na rzeczy, to zapraszam do dyskusji ),
mam taki problem, że na treningach pot zaczął bardzo podrażniać mi twarz. już w lutym miałam taki epizod, kiedy biegałam w pełnym słońcu i dosyć się zgrzałam, ale teraz nadchodzi lato i lepiej nie będzie. objawia się to pieczeniem, szczypaniem, już po 10-15 minutach biegu, które utrzymuje się na dodatek... no, dość długo, przykładowo do teraz to czuję, mam ściągniętą, suchą skórę (biegałam w południe). kontakt z wodą jeszcze to zaognia, dzisiaj ledwo byłam w stanie umyć twarz po treningu, dotknięcie też jest bolesne - dlatego odpada pomysł permanentnego wycierania np. frotką.
na każde wyjście używam wysokich filtrów uv, zazwyczaj wodoodpornych, plus czapka z daszkiem.
jakieś pomysły, patenty? albo dobry, renegerujący krem?
mam taki problem, że na treningach pot zaczął bardzo podrażniać mi twarz. już w lutym miałam taki epizod, kiedy biegałam w pełnym słońcu i dosyć się zgrzałam, ale teraz nadchodzi lato i lepiej nie będzie. objawia się to pieczeniem, szczypaniem, już po 10-15 minutach biegu, które utrzymuje się na dodatek... no, dość długo, przykładowo do teraz to czuję, mam ściągniętą, suchą skórę (biegałam w południe). kontakt z wodą jeszcze to zaognia, dzisiaj ledwo byłam w stanie umyć twarz po treningu, dotknięcie też jest bolesne - dlatego odpada pomysł permanentnego wycierania np. frotką.
na każde wyjście używam wysokich filtrów uv, zazwyczaj wodoodpornych, plus czapka z daszkiem.
jakieś pomysły, patenty? albo dobry, renegerujący krem?
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Proponowałabym dermatologa... Może jesteś uczulona na któryś składnik kremu z filtrem, którego używasz?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 12 kwie 2012, 00:28
- Życiówka na 10k: 44:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ze swojej strony zaproponuję posmarowanie twarzy oliwką dla dzieci.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
i jak tam Chel? problem zniknal?
teraz kiedy jest chlodno nie jest tak zle, ale w czasie wiekszych upalow pot rowniez mocno podraznial mi twarz. u mnie oblewanie skory zimna woda przynosilo ulge. nie zawsze jednak ma sie do niej dostep :/
teraz kiedy jest chlodno nie jest tak zle, ale w czasie wiekszych upalow pot rowniez mocno podraznial mi twarz. u mnie oblewanie skory zimna woda przynosilo ulge. nie zawsze jednak ma sie do niej dostep :/
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Zwykła elastyczna opaska na czoło załatwia sprawę.chel pisze: jakieś pomysły, patenty? albo dobry, renegerujący krem?
http://www.runshop.pl/img/products/17/59/2_max.jpg
Nasiąka równomiernie, a pot skrapla się w najniższym punkcie opaski - czyli w okolicach potylicy. Gdy potu jest naprawdę dużo można ją w biegu zdjąć, wycisnąć, ponownie założyć... i śmigać dalej. Twarz jest sucha.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- scieslik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chruszczobród
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Pot dostaje Ci się do oczu, bo nie masz opaski na czole. Powiekami się przecież (chyba) nie pocisz? A z dołu czy zboku twarzy pot podczas biegu nie napłynie do oczu...scieslik pisze: Na szczęście nie mam dolegliwości skórnych, ale jak pot dostanie się do oczu to już nie jest fajna zabawa
Cóż...scieslik pisze:U mnie opaska nie rozwiązuje problemu, pocę się każdym porem twarzy
Pozostaje więc wypróbować dodatkowo jakiś antyperspirant, który z jednej strony powstrzyma wydzielanie potu, a z drugiej nie będzie działał drażniąco na skórę twarzy.
Dobra kosmetyczka powinna Wam coś stosownego podpowiedzieć. Ja się poddaję...
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- scieslik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chruszczobród
Nie zamierzam stosować antyperspirantów przed bieganiem. Po to min. biegam, żeby wypocić różne syfy.
Teraz mam takie podejście, ale jeszcze całkiem niedawno myślałam, że coś ze mną jest nie tak. Jeszcze jak chodziłam na zajęcia fitness, wprowadzały mnie one w niemałe kompleksy; panie po zajęciach: makijaż nienaganny i ciężko było się dopatrzeć kropelki potu a ja czerwona jak burak i cała ociekająca
Przeglądając blogi czytam, że nie tylko ja tak mam
Co do opaski to faktycznie pomaga (stosuję na rowerze stacjonarnym), ale, że nie zakładam jej bezpośrednio na brwi to przecieki się zdarzają
Teraz mam takie podejście, ale jeszcze całkiem niedawno myślałam, że coś ze mną jest nie tak. Jeszcze jak chodziłam na zajęcia fitness, wprowadzały mnie one w niemałe kompleksy; panie po zajęciach: makijaż nienaganny i ciężko było się dopatrzeć kropelki potu a ja czerwona jak burak i cała ociekająca
Przeglądając blogi czytam, że nie tylko ja tak mam
Co do opaski to faktycznie pomaga (stosuję na rowerze stacjonarnym), ale, że nie zakładam jej bezpośrednio na brwi to przecieki się zdarzają
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Zgoda. Ale czy trzeba koniecznie pocić wrażliwą na sól skórą twarzy? Bez przesady... To mały procent powierzchni ciała. Twoja sprawa.scieslik pisze:Nie zamierzam stosować antyperspirantów przed bieganiem. Po to min. biegam, żeby wypocić różne syfy.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- scieslik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chruszczobród
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
Sprawdziłabym trop podrażnień na krem z filtrem. Jeśli skóra piecze i "ściąga" to polewanie zwykła wodą da tymczasowy efekt... a finalnie pogorszy sprawę. Domyślam się, zę bieg z wodą termalną w aerozolu nie wchodzi w rachubę Opaska/czapka nie jest złym pomysłem - zabiera część potu znad twarzy...
...no i próba ustawienia treningów poza czasem największych upałów, nie w południe...
Powodzenia!
...no i próba ustawienia treningów poza czasem największych upałów, nie w południe...
Powodzenia!
- Pasibrzuch
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 maja 2012, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Być może rzeczywiście krem zostawia warstwę, przez którą skóra nie oddycha przy wysiłku. zobacz, jak będzie bez kremu, ewentualnie polecam wizytę u dermatologa, lepiej sprawdzić, a może pomoże, po co cierpieć niepotrzebnie
Polewanie woda moim zdaniem może jeszcze bardziej podrażnić twarz.
Natomiast łączę się z czerwonotwarzowcami - nie pocę się ponad miarę, ale często mam czerwoną twarz
Polewanie woda moim zdaniem może jeszcze bardziej podrażnić twarz.
Natomiast łączę się z czerwonotwarzowcami - nie pocę się ponad miarę, ale często mam czerwoną twarz
Nie ma takiej możliwości, żeby było coś niemożliwe.