Cracovia Maraton 2012

[Księżna]

Zjadłam sobie... zerknęłam na prognozę pogody która pokazuje od 6 do 16 C... i stwierdziłam, że nie wiem w co się ubrać
W świetle takiego problemu, idę chyba spać.

Do jutra.

[panucci10]

w swietle tego problemu ... nie moge spac i pewnie dlugo jeszcze nie pospie
szkoda ze nie mialem mozliwosci Was dzis poznac mam nadzieje ze zobaczymy sie jutro na trasie i na starcie i na mecie i w ogole poznalem tylko Ksieżną z dzieciakami na mini maratonie w deszczowej aurze super dziewczyna pozytywnie zakrecona a dzieciaki ma super pozdrawiam i do jutra

[pulchniak]

Ja byłem dzisiaj w pracy do 19, więc zobaczę was dopiero na trasie.
Pogoda ma być ok.
Powodzenia i będę jutro kibicował

[Krzychu M]

Będzie ciepło i co ważne bezwietrznie.
Powodzenia dla Wszystkich!

[Księżna]

mam nadzieje ze zobaczymy sie jutro na trasie i na starcie i na mecie i w ogole

Koniecznie na mecie z uśmiechem na ustach;-)

Mi też miło-miło
I do zobaczenia dziś:-)

[pulchniak]

Księżna odezwij się jak dojdziesz do siebie.

[METODY]

Śmieje się sam do siebie. Mam nadzieje, że mi tak nie zostanie

NO to pochwalcie się wynikami. Mój debiut, niestety nie zakończył się złamaniem 4h, trochę zabrakło.

OPEN
miejsce 1563 czas netto 04:06:56

KATEGORIA WIEKOWA M20 - 273

Odczucia baaaardzo pozytywne.

A wy jak? Ała, ale zakwasy a co będzie jutro? Robię michę spaghetti, film i sen

[Darekbe022]

Na początku wielkie gratulacje dla uczestników biegu.
Pogoda była mordercza, osobiście przy mnie kilka osób schodziło.
Ustawiłem się z aparatem na ul.Jana Pawła II (25-26 km) tuż przed punktem odżywiania.
Udało mi się uchwycić kilku forumowiczów (Jackma, gife, pannuci, plusch oraz kilka osób z BBL-u Kraków)
Szczery podziw dla uczestników i wielkie Gratulacje za przekroczenie mety i pobicie życiówek.


Część 1
Część 2
Część 3

[Krzychu M]

U mnie też debiut.
Jeszcze 2 dni temu myślałem,że nie pobiegne(kontuzja dwugłowego)
Ale zebrałem się i stanąłem na starcie.
Do 15km było OK.
Potem,momentami straszny ból i nawet miałem zejsc na 28-29km,potem na 33km.
Jednak jakoś doczłapałem.Czas nie rewelacyjny,ale skończyłem-4:26:07
Dlatego nie czuję się specjalnie zmęczony(nie mogłem dac z siebie więcej)
Po Marzannie to byłem naprawde padnięty.
Mimo przeciwnosci losu jestem
Pozdrawiam

[Fladra]

Ja czje sie ustaysfakcjonowana:
Czas brutto 3:44:07 (nowa zyciowka z brutto poprawiona o cale 9 s ) i 10 w kategorii K-30
netto niestety gorsze o kilka sekund od biegu z ubieglego roku.

Poczatek pobieglam asekuracyjnie bo spodziewalam sie upalu na koncowce. Na szczescie na niebie pojawily sie chmury i dobieglam w nienajgorszej kodycji.

Niestety Ksiezna choc biegla super, trzymajac sie dzielnie balonika na 3:45, choc pewnie ja nosilo aby przyspieszyc i dzielnie minela mnie na ok 36 to niestety na 42 km odezwala sie chyba kontuzja i widzialam ja jak idzie do mety....
Pewnie sama napisze wiecej.

Wielka szkoda....

[panucci10]

Moj 3-ci maraton i 3-cia życiowka 03:47:30 netto! To nie jest moj wynik marzeń no ale pogoda jak dla mnie do d...py! Niestety skurcze pojawiły sie i to juz na ok 25km 3 razy zatrzymywalem sie zeby sie porozciagac a ok 15 razy przechodzilem w marsz! Tak ze moglo byc duzo lepiej


Flądra a Ty czasami nie biegłas w tamtym roku w Poznaniu bądz w Warszawie? Bo znowu minelas mnie na bodajze 39km

[witekg]

Do 30km biegłem na 4:00 ale niestety pojawiły się skurcze lewej łydki, musiałem zwolnić lub przechodzić w marsz. Każdy wzrost tempa pon. 6:10-6:30 min/km powodował skurcze. Skończyłem 4:14:38 netto, co jest 2 min. Gorzej niż przed rokiem.
Gratuluję tym co ukończyli bieg a zwłaszcza uzyskali życiòwki , mimo "trudnej" pogody.
Szacunek.

[monter]

Mój debiut (stary pryk M-40) i 3:33:53.
Wersja pesymistyczna: Nie udało mi się pobiec na planowane wg tabeli Danielsa i jemu podobnych na 3:24-28.
Wersja opty - " - : Udało się dobiec, nawet za bardzo nie człapałem, nie włączałem Galołeja, pawia powstrzymałem na Błoniach :D Ostatnie 6 km było gorsze od pierwszych 25-ciu
Ponętne młode wodzianki się na mnie gapiły - im bliżej mety, tym bardziej. Dopiero przed metą zorientowałem się dlaczego: mój prawy cyc (odkleił się plaster) stygmatyzował radośnie czerwoną "farbą" na wściekle żółtym odblaskowym t-shircie :D
Endorfiny miały w dupie czy dobiegłem na prawie 3:34 czy na 3:24

[jacekj]

Jaka ta temperatura w końcu była?

Kciuki za zdrowie Księżnej.
Gratulacje dla Reszty.

[jackma]

Ja dostałem żółtą kartkę od zdrowia.