


Od tamtej pory gdy cos mnie boli nie wybieram sie do lekarza poprostu staram sie trochę zluzowac porozsciagac pomrozic pogrzac i przechodzi organizm ludzki regeneruje sie sam trdeba tylko czasu , bedzie dobrze !!!!
Moderator: infernal
Ok, zagotowałem się już. Chłopie, nie baw się w nawracanie niewiernych biegaczy z forum biegowego na jedyną słuszną drogę - kolarstwo. Biegacze i tak już robią spore wartości na rowerach, nie trzeba ich przekonywać do wskakiwania na siodełka. Może warto zastanowić się nad zmianą forum na bardziej kolarskie? To że Tobie nie wyszło z bieganiem i zniechęcony przerzuciłeś się na rower nie znaczy, że każdy ma iść Twoją drogą.tompoz pisze:im szybciej kupisz sobie rower szosowy tym prędzej będziesz szcześliwa
Tompoz
co dwa tompozy - to nie jeden!Sylw3g pisze:Przecież masz już swój nick w stopce... Poza tym nawet bez podpisu w stopce widać Twój nick.
Ciawaraz to ja stawiam pytanie jak trenował Maurice gdy nie pisał blodu, ile rzeczy zastosował o którym mu od miesięcy mówiłem, a ile rzeczy nie zastosował. Kolejna rzecz wartość medoty treningowej tego trenera wyjdzie za pół roku jak sam przygotuje Maurisa do maratonu a ie właczy się do pracy na ostatni miesiąc a przygotowania trwały 5,5 miesiąca.Ciawaraz pisze:Kolega Tompoz już nie raz sie mylił podobnie przewidywał kiepski występ mauricego w maratonie , komentował jego trening jako nie właściwy itp a tym czasem Maurice pobiegł 2:46 w debiucie i co ty na to Tompoz?jednak koncepcja trenera ktory pomagał mauricemu była słuszna , zajmij sie pedalowaniem a bieganie zostaw biegaczom;)
Mam pewne podejrzenia, że ioannahh przejeżdża na rowerze sporo więcej niejako "przy okazji" niż (nie)jeden "profesjonalnie" trenujący kolarzwięc napieram na rowerze jak dziki osioł, w zeszłym tygodniu 300 km, w tym wyjechałam już 455
Dobrepegaz_mk pisze:No, ale przecież sama by na to nie wpadła, gdyby nie podpowiedzi bardziej doświadczonego forumowego kolegi![]()
ładna mi wycieczkabyliśmy dziś na wycieczce rowerowej - 100 km na MTB