Troszeczkękrunner pisze:Eh, oszukujesz z życiówkami:hej


Moderator: infernal
Troszeczkękrunner pisze:Eh, oszukujesz z życiówkami:hej
bardzo dziekuje!panucci10 pisze:Siemka:) Widze ze powoli i systematycznie wracasz do biegania! Super! Oby tak dalej i oby kłopoty ze zdrowiem ustały i juz nigdy sie nie pojawily! A ze tak sie zapytam, myślałaś czasem nad triathlonem
? To co rowerujesz to szacun a to jakie tempo masz w biegu to tym bardziej ukłony
Pływasz też systematycznie także zastanow sie, zasanow
Moze kiedyś ironmana czasniesz
? Pozdrawiam i życze duzo treningów bez bólu
czy ja wiem - ciezko mi sie jednoznacznie na ten temat wypowiedziec. mysle, ze rower jest swietna alternatywa w razie niemoznosci biegania - tez jest to wysilek tlenowy, w pewien sposob zblizony do biegania. dla mnie jest to tez fajny sposob na odpoczynek po ciezszym biegowym treningu. ale w kwestii zastepowania wybiegan rowerowaniem nie jestem pewna, czy zadzialaloby to w pozadany sposob. na rowerze miesnie pracuja nieco inaczej niz podczas biegu, poza tym na niektorych biegaczy nadmiar rowerowania moze podobno zadzialac niekorzystnie (skracanie miesni). probowalam kiedys zrealizowac trening z planu biegowego na rowerze i zdecydowanie nie wygladalo to tak, jak powinno: na rowerze znacznie trudniej jest mi rozkrecic tetno do żądanych wartosci, a mimo to wysilek jest dla mnie odczuwalnie duzo ciezszy niz podczas biegu.szymon_szym pisze:Hej!
Ładne dystanse robisz na rowerze![]()
Ja jeżdżę dużo mniej (tak ze cztery razy mnieji jestem ciekaw czy też masz takie ważenie, że można w ten sposób zastąpić wolne wybiegania i swobodnie biegać sobie na luzie bez hamowania.
Powodzenia i powrotu do zdrowia!
nadzwyczaj celnie opisałaś krajobraz biegowy po trzydziestce. podpisuję się pod tym.Dżoana pisze:kiedy budzę się rano i wiem, że zaraz pójdę biegać - nie mogę wstać. wydaje mi się, że jestem niewyspana, zmęczona, obolała. to się u mnie normalnie nie zdarza, zazwyczaj wyskakuję z łóżka i jestem gotowa do działania.
Bo tak jest; statystycznie tętna na rowerze są o 7bpm niższe niż w czasie biegania przy tym samym wysiłku, bo przy bieganiu więcej mięśni pracuje i serce musi przetłoczyć krew do większej ilości zakamarków, a nie tylko nóg.ioannahh pisze:probowalam kiedys zrealizowac trening z planu biegowego na rowerze i zdecydowanie nie wygladalo to tak, jak powinno: na rowerze znacznie trudniej jest mi rozkrecic tetno do żądanych wartosci, a mimo to wysilek jest dla mnie odczuwalnie duzo ciezszy niz podczas biegu.