Troszeczkę , ale tylko z tym dystansem . Trzeba czekać na trasę z atestem.krunner pisze:Eh, oszukujesz z życiówkami :hej
ioannahh - komentarze
Moderator: infernal
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
ale ja trzymam stale tempo, nie szarpie przyspieszeniami - po prostu biegne dosyc szybko. mam Garmina, wiec moge na sile sie spowalniac, ale skoro to wynika z mojego wewnetrznego napiecia, to to jeszcze pogorszyloby sprawe.
bieznia na silowni nie wchodzi w gre - po pierwsze nie cierpie takiego biegania i korzystam tylko w razie braku innego wyjscia (mroz -20st), po drugie nie mam kasy na karnet.
bieznia na silowni nie wchodzi w gre - po pierwsze nie cierpie takiego biegania i korzystam tylko w razie braku innego wyjscia (mroz -20st), po drugie nie mam kasy na karnet.
- hugra
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:28
- Życiówka na 10k: 43:40 Bieg Niepodleś
- Życiówka w maratonie: 4:07:51
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Dobry pomysł z tą osobą towarzyszącą podczas biegu.Ważne,żeby pomocnik utrzymywał równe tempo
5km--19:56, 10km--43:40 , 21.097km--1:40:36 ,42.195km--4:07:51
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Siemka:) Widze ze powoli i systematycznie wracasz do biegania ! Super! Oby tak dalej i oby kłopoty ze zdrowiem ustały i juz nigdy sie nie pojawily! A ze tak sie zapytam, myślałaś czasem nad triathlonem ? To co rowerujesz to szacun a to jakie tempo masz w biegu to tym bardziej ukłony Pływasz też systematycznie także zastanow sie, zasanow Moze kiedyś ironmana czasniesz ? Pozdrawiam i życze duzo treningów bez bólu
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
Wariatkm, hugra - dzieki za rady, ale.. to naprawde nie w tym rzecz..
triathlon to fajna sprawa, ale.. chyba chcialabym skupic sie na bieganiu i byc dobra w jednej dyscyplinie, niz 'w miare przyzwoita' w trzech..
nie roweruje wcale duzo ani szybko, wiec wyrazy szacunku sa tutaj calkowicie na wyrost! choc... po dzisiejszej wycieczce (60 km w tym 30 km pod wiatr, podczas ktorej zamroziło mi palce i prawie umarlam z glodu i pragnienia ) to sama nie wiem, co o tym sadzic..
pływam w miarę regularnie, ale to też nic wielkiego. po prostu to lubie jestem dosyc opływowa i mam leciutkie kosteczki więc jest mi stosunkowo łatwo poruszać się szybko w wodzie nawet pomimo beznadziejnej techniki. jednoczesnie jednak nie wyobrazam sobie walki w wodzie otwartej - raz, ze zimno (i tak jak wychodze z plywalni to tylko modle sie, zeby nie spotkac nikogo znajomego, bo przybieram barwy topielca), a dwa, ze moja sila przebicia w bezposredniej rywalizacji jest.. uhm.. ujemna zawsze daje sie skopać i zepchnac na bande przy wspolnych startach biegow (nawet jesli startuje z pierwszej linii, to po sekundzie jestem w linii dziesiatej ), na rowerze jest mi przepotwornie ciezko jechac pod wiatr. w wodzie z pewnoscia nie byloby inaczej
bardzo dziekuje!panucci10 pisze:Siemka:) Widze ze powoli i systematycznie wracasz do biegania ! Super! Oby tak dalej i oby kłopoty ze zdrowiem ustały i juz nigdy sie nie pojawily! A ze tak sie zapytam, myślałaś czasem nad triathlonem ? To co rowerujesz to szacun a to jakie tempo masz w biegu to tym bardziej ukłony Pływasz też systematycznie także zastanow sie, zasanow Moze kiedyś ironmana czasniesz ? Pozdrawiam i życze duzo treningów bez bólu
triathlon to fajna sprawa, ale.. chyba chcialabym skupic sie na bieganiu i byc dobra w jednej dyscyplinie, niz 'w miare przyzwoita' w trzech..
nie roweruje wcale duzo ani szybko, wiec wyrazy szacunku sa tutaj calkowicie na wyrost! choc... po dzisiejszej wycieczce (60 km w tym 30 km pod wiatr, podczas ktorej zamroziło mi palce i prawie umarlam z glodu i pragnienia ) to sama nie wiem, co o tym sadzic..
pływam w miarę regularnie, ale to też nic wielkiego. po prostu to lubie jestem dosyc opływowa i mam leciutkie kosteczki więc jest mi stosunkowo łatwo poruszać się szybko w wodzie nawet pomimo beznadziejnej techniki. jednoczesnie jednak nie wyobrazam sobie walki w wodzie otwartej - raz, ze zimno (i tak jak wychodze z plywalni to tylko modle sie, zeby nie spotkac nikogo znajomego, bo przybieram barwy topielca), a dwa, ze moja sila przebicia w bezposredniej rywalizacji jest.. uhm.. ujemna zawsze daje sie skopać i zepchnac na bande przy wspolnych startach biegow (nawet jesli startuje z pierwszej linii, to po sekundzie jestem w linii dziesiatej ), na rowerze jest mi przepotwornie ciezko jechac pod wiatr. w wodzie z pewnoscia nie byloby inaczej
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
heh i jeszcze skromna to cech a mistrzów !!!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
raczej życiowych nieudaczników
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Hej!
Ładne dystanse robisz na rowerze
Ja jeżdżę dużo mniej (tak ze cztery razy mniej i jestem ciekaw czy też masz takie ważenie, że można w ten sposób zastąpić wolne wybiegania i swobodnie biegać sobie na luzie bez hamowania.
Powodzenia i powrotu do zdrowia!
Ładne dystanse robisz na rowerze
Ja jeżdżę dużo mniej (tak ze cztery razy mniej i jestem ciekaw czy też masz takie ważenie, że można w ten sposób zastąpić wolne wybiegania i swobodnie biegać sobie na luzie bez hamowania.
Powodzenia i powrotu do zdrowia!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
eee tam cos pomylilas z czyms inszym mam nadzieje ze kiedys wystartujem razem w jakims ironmanie poki co Ty sobie biegaj i śrubuj swoje zyciowki dołączajac do tego rowerowanie i plywanie a ja spokojnie bede robil to samo tyle ze do lipca musze to jakos all ogarnac bo pierwsza połówka ironmana w Suszu zbliza sie duzymi krokami a ja jestem w D...
pozdrawiam i życze wesołych świąt
pozdrawiam i życze wesołych świąt
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
czy ja wiem - ciezko mi sie jednoznacznie na ten temat wypowiedziec. mysle, ze rower jest swietna alternatywa w razie niemoznosci biegania - tez jest to wysilek tlenowy, w pewien sposob zblizony do biegania. dla mnie jest to tez fajny sposob na odpoczynek po ciezszym biegowym treningu. ale w kwestii zastepowania wybiegan rowerowaniem nie jestem pewna, czy zadzialaloby to w pozadany sposob. na rowerze miesnie pracuja nieco inaczej niz podczas biegu, poza tym na niektorych biegaczy nadmiar rowerowania moze podobno zadzialac niekorzystnie (skracanie miesni). probowalam kiedys zrealizowac trening z planu biegowego na rowerze i zdecydowanie nie wygladalo to tak, jak powinno: na rowerze znacznie trudniej jest mi rozkrecic tetno do żądanych wartosci, a mimo to wysilek jest dla mnie odczuwalnie duzo ciezszy niz podczas biegu.szymon_szym pisze:Hej!
Ładne dystanse robisz na rowerze
Ja jeżdżę dużo mniej (tak ze cztery razy mniej i jestem ciekaw czy też masz takie ważenie, że można w ten sposób zastąpić wolne wybiegania i swobodnie biegać sobie na luzie bez hamowania.
Powodzenia i powrotu do zdrowia!
panucci, powodzenia w Suszu
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
nadzwyczaj celnie opisałaś krajobraz biegowy po trzydziestce. podpisuję się pod tym.Dżoana pisze:kiedy budzę się rano i wiem, że zaraz pójdę biegać - nie mogę wstać. wydaje mi się, że jestem niewyspana, zmęczona, obolała. to się u mnie normalnie nie zdarza, zazwyczaj wyskakuję z łóżka i jestem gotowa do działania.
zdrówko, tj. ZDRÓWKO ZDRÓWKO!!!
mastering the art of losing. even more.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Bo tak jest; statystycznie tętna na rowerze są o 7bpm niższe niż w czasie biegania przy tym samym wysiłku, bo przy bieganiu więcej mięśni pracuje i serce musi przetłoczyć krew do większej ilości zakamarków, a nie tylko nóg.ioannahh pisze:probowalam kiedys zrealizowac trening z planu biegowego na rowerze i zdecydowanie nie wygladalo to tak, jak powinno: na rowerze znacznie trudniej jest mi rozkrecic tetno do żądanych wartosci, a mimo to wysilek jest dla mnie odczuwalnie duzo ciezszy niz podczas biegu.
Niższy jest próg mleczanowy (u mnie na przykład na rowerze jest niższy o 6bpm) i wszystkie zakresy treningowe. Jak jechałaś trening na tych samych zakresach co bieganie, to trenowałaś dużo ciężej niż zamierzałaś.
The faster you are, the slower life goes by.