Kachita - komentarze.

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kachita pisze:A tak to chrupię marchewki, kalarepki, białą rzodkiew i takie tam. I wszystko zapisuję. Ech, na co nam ten projekt.... :bum:


primo: nie projekt tylko wielki PROJEKT,
po drugie primo: Ty już wiesz na co nam ten tego :taktak:
LadyE pisze:Zoltar czy zielone jabluszko to podobny do koloru mojej koszulki? ;)
No nie wiem, to zależy dla kogo jakie jabłuszko jest zielone... :spoczko:

Edit: a jeszcze mi się przypomniało, że w Warszawie jest straszny wysyp biegaczy, na ten przykład nie dalej jak wczoraj wyszedłem wieczorkiem rozprostować kości... i w ciągu niespełna 45 minut naliczyłem 13 biegaczy i 1 biegaczkę :szok: To rekord. W pewnym momencie to nawet się poczułem jak w jakiejś reklamie Najków czy czegoś, bo na rozdrożu biegło biegaczy z pięciu i każdy w inną stronę i zero innych tambylców.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
PKO
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Edit: a jeszcze mi się przypomniało, że w Warszawie jest straszny wysyp biegaczy, na ten przykład nie dalej jak wczoraj wyszedłem wieczorkiem rozprostować kości... i w ciągu niespełna 45 minut naliczyłem 13 biegaczy i 1 biegaczkę :szok: To rekord. W pewnym momencie to nawet się poczułem jak w jakiejś reklamie Najków czy czegoś, bo na rozdrożu biegło biegaczy z pięciu i każdy w inną stronę i zero innych tambylców.
czemu u mnie tak nie ma? :szok:
przez caly czas trwania dzisiejszego treningu w miejscu do ktorego zmierza wiekszosc biegajacych z calej okolicy naliczylam sie ich az trzech ... i to przez okres niemal godziny ...
Awatar użytkownika
pulchniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2433
Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
Życiówka na 10k: 39,29
Życiówka w maratonie: 3,33,58

Nieprzeczytany post

W zeszłym roku biegałem kilka razy w Berlinie i tam dopiero jest wysyp. Inna sprawa to ilość ścieżek biegowych.
To jakiś kosmos...
A o ścieżkach rowerowych nie wspominam żeby nie denerwować czytaczy
Obrazek

blog komentarze

10 km 39:29 21,097 km 1:31:43 42,195 km 3:11:57
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:pierwszy raz slysze zeby przynioslo odwrotny skute
zwykle działa, ale Maciek długi czas potem twierdził, że cola jest do tego by sobie porządnie...

A na kaca najlepsze są lody waniliowe :bum:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LadyE pisze: czemu u mnie tak nie ma? :szok:
Spoko, możesz się wprowadzić... ale będziesz spała na kanapie... :bleble: :oczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

pulchniak pisze:W zeszłym roku biegałem kilka razy w Berlinie i tam dopiero jest wysyp. Inna sprawa to ilość ścieżek biegowych.
To fakt. Ale tam biegają nawet bez ścieżek biegowych. Moją faworytką była pani w dojrzałym wieku (szacuję na 50-55), która dostojnie sobie truchtała, będąc opatuloną w hidżab :spoczko:

W ogóle Wy tu o jedzeniu gadu-gadu, a nikt nie zauważył, że dzisiaj cały trening przebiegłam na średnim tętnie poniżej 65% HRR! Pffff... :nowiesz:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

kachita pisze: dzisiaj cały trening przebiegłam na średnim tętnie poniżej 65% HRR!
...bo ja to nie skupiam się na takich cyfrach... Ale znaczy-się brawo bić?
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kachita pisze:W ogóle Wy tu o jedzeniu gadu-gadu, a nikt nie zauważył, że dzisiaj cały trening przebiegłam na średnim tętnie poniżej 65% HRR! Pffff... :nowiesz:
No BRAVO nareszcie !!!
Ale to dobrze czy źle?!

Btw Nic nie schudłem, a to już 4 dni jak się odchudzam... jezdem zdruzgotany :ech: :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Księżna pisze:Ale znaczy-się brawo bić?
zoltar7 pisze:No BRAVO nareszcie !!!
Ale to dobrze czy źle?!
No raczej dobrze - w zeszłym roku przy tym tempie tętno miałam znacznie wyższe, więc trening przynosi skutki. Poza tym chyba jeszcze nie zdarzyło mi się tak długo biec z tak niskim tętnem, więc chyba dobrze ;)
zoltar7 pisze:Btw Nic nie schudłem, a to już 4 dni jak się odchudzam... jezdem zdruzgotany
Właśnie się zważyłam - no więc ja też nie, a nawet wręcz przeciwnie :ojnie: Ale może to dlatego, że w ramach czyszczenia lodówki przed świętami zjadłam pół kilo melona wczoraj wieczorem?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Toć melon to samo zdrowie... :) No i pamiętaj, jak biegasz, to mięśnie swoje ważą...a nie że tam przytycie jakieś czy coś i to jeszcze na lifetime :hej:
Ta fotka z sześciopakiem rewelacyjna! :hahaha:
A to, że łykniesz Wrocław grubo poniżej 5h, to ja się nawet zakładać nie muszę ;)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Po przeanalizowaniu mojego wczorajszego jadłospisu nie dziwię się, że przybyło na wadzie pół kg - to ja na samą kolację zjadłam prawie kilogram jedzenia! 0,5 kg melona, 150g mozzarelli (light) i 400g pomidorów! Toż to przecież nie zdążyło się strawić jeszcze...
Z tego wniosek, że do naszego PROJEKTU dzień przed ważeniem muszę zjeść bardzo leciutką kolację ;)

I dzięki, Aniu, za wiarę w moje możliwości :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Faktycznie, 4 dni ze 120 to trochę za prędko aby szykować sobie już... alibii :jatylko: :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Zoltar, ty mi się tu nie wymiguj od PROJEKTU już teraz! :sss:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No co Ty ?! Przecież znasz mnie :oczko:
Zoltar umiera (z głodu :jatylko: ) ale nigdy się nie poddaje.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

That's the spirit :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ