ZAKRESY HR

[longrunner]

Witajcie,
Chcialbym zaczac jeden z planow treningowychktore znalazlem w angielskojezycznym necie, jednak mam tu pytanie.
Jakbyscie zakwalifikowali pod wzgledem %HrMax wyrazenia opisaujace typ biegu SLOW, INTERMEDIATE, FAST, no i jak by przy tym wysztskim wygladalo Hr przy INTERVALS?
Co sadzicie o podziale:
Slow: 60-75% HrMax
Intermediate: 75-80% HrMax
Fast: 80-> % HrMax
Intervals: fast ale nie max

Co o tym sadzicie? Jakbyscie to zmodyfikowali? Bede bardzo wdzieczny za pomoc :)

[Adam Klein]

Dla mnie bomba

[rono]

Cześc longrunner! Na podstawie literatury niemieckiej (Runner`s World) mogę Ci przekazać następujące informacje:
1. długi bieg ciągły poniżej 70-75% HFmax
2. bieg spokojny ok. 75% HFmax
3. bieg luźny ok. 75-80% HFmax
4. Fartlek: zmienne tempo na odcinkach o różnej  
   długości. Biegacz sam określa ich tempo i długość
Treningi interwałowe (zależy jakie interwały) powinno się biegać w czasie najlepszej piątki i najlepszej dychy, oczywiście chodzi o tempo na 1 km. Powodzenia! P.S.: Co powie "bombowy" Fredzio? Chyba zostanie nowym guru?  

[longrunner]

hmm bieg luzny spokojny itd do mnie ie przemawia wiec moze rono powiesz jakbys to zakwalifikowal na przykladzie moich danych ktore podalem?

[sms]

longrunner. Nie bardzo kumam o co Ci chodzi. Chcialbys przypisac wartosci podane z niemieckiej prasy do nazw biegu? Jesli tak, to nie ma to najmniejszego sensu, bo wszystko zalezy od wytrenowania, wieku etc. Przykladowo jesli bedziesz bieg z dobrym zawodnikiem taka sama predkoscia, to najprawdopodobniej bedzie tak, ze on np. bedzie mial puls 135, a Ty bliski Twojemu HRMax. DLa nie go to bedzie spacerek, a Ty bedziesz pluca wypluwal
Musisz zmierzyc sobie swoje HRMax, wyliczyc odpowiednie wartosci pulsu i zobaczysz wtedy z jakim tempem przy danym zakresie biegasz.

[longrunner]

napisalem o swoim hrmax i napisalem ze chodzi mi o PROCENTOWY UDZIAL. czytaj dokladnie, a jesli mowa o procentowym udzialem to nie rozni sie on spoecjalnie na poziomie amatorskim u roznie wytrenowanych zawodnikow panie kolego...