- czy można przyjść, a może przychodzi tam ktoś z dziećmi ?

Pozdrawiam i dzięki
W poniedziałek rano zajączek zalany.
Kury z nim tańcują, jajka mu malują.
Kogut wciąga kreskę, podkręca imprezkę.
Cała sala się buja, DJ gra Alleluja!
to co piszesz yacool to prawda ale nie jest tak, że każdy początkujący marzący o maratonie jest zmanipulowany przez media czy producentów gadżetów, którzy wmówili mu, że chce przebiec maraton.yacool pisze:Na pierwszej stronie uaktualniłem wyniki. Zestawiłem wszystkie dotychczasowe testy na półtoraka, żeby podkręcić żyłkę rywalizacji.
Wytłuszczenia i kolory służą drażnieniu apetytu. Apetytu na prędkości, oczywiście. Parametr VDOT w ostatniej rubryce, jest podlinkowany do tabeli Danielsa (to informacje dla bardziej głodnych).
Średnie dystanse przytłamszone są marketingowym szumem medialnym. Chcę, byście nie mieli klap na maratony i inne ultra. Sekundowe czy ułamkowe progresy w biegach średnich nie są mniej wartościowe od - czasem godzinowych - progresów w biegach długich. Poza tym szybkie bieganie ujawnia bardzo wyraźnie braki koordynacyjne i potencjał tkwiący w poprawie techniki biegu oraz rozluźnienia i właściwego rytmu. Biegania trzeba się uczyć. To surowość formy i minimalizm. Skupienie, koncentracja na sobie, cisza i refleksja. Wszystkie te elementy stoją w jawnej opozycji do gadżetowego boomu na "bieganie".