Kolejne butki do biegania ze śródstopia

sony pisze:ps. a tak na przyszłość w co celować ?
infomsp pisze:Ja też próbuję biegać na śródstopiu i zacząłem od razu od Minimusów. Oczywiście nie dało się w nich cały czas biegać ze względu na łydki. Równolegle jednak ćwiczyłem chodzenie boso przez całą zimę. Raz się to skończyło odmrożeniu obu stóp.Bartwal pisze:Na boso w marcu? Zimno jeszcze... W maju jak najbardziejTeraz więc to już może być tylko ciepło.
Ale to mniej istotne. Kilka tygodni temu odważyłem się biegać boso. Najpierw po trawie, dziś nawet po wysypanej kamieniami ścieżce do mojego domu. (sąsiedzi po lekarza chyba nie dzwonili
) To co mnie zaskoczyło to to, że nawet założenie Minimusów zmieniało sposób lądowania stopy. Nie był on tak naprawdę "naturalny". Nawet tak cienki kawałek gumy sprawia, że podświadomie czuję się bezpieczniej i nie amortyzuję kroku tak, jak to robię boso. Dopiero po tych próbach mam mniej więcej jasność, w jakim kierunku korygować krok, kiedy biegnę w Minimusach.
Wydaje mi się, że nie da się uciec od biegania boso. Chyba że faktycznie sporo pracy włoży się w naukę samej techniki. Tylko bez krytycznej pomocy z zewnątrz to -- przynajmniej dla mnie -- jest bardzo trudne.
Kupiłem specjalnie na tę okazję, a pod koniec dało się już odczuć większy opór. EVA niesamowicie szybko tępi ostrza, szczególnie te w nożykach "do tapet".klosiu pisze:Kangoor, ale masz fajną kosę, mnie się tak całej podeszwy na raz nie udało ściąć