
W Poznaniu jeszcze nie biegłem a wszystkie swoje wybiegania robiłem wokół Malty..
W sumie to trzeci.
z zającem czy na swoje netto?:)Qba Krause pisze:ja lecę na 1:40
No, to może też tak polecę... a na zbiegu na Drogę Dębińską zredukuję bieg i polecę do przodu... to by było idealne rozwiązanieQba Krause pisze:z zającem
trzymam kciuki, panie kolego!michu77 pisze:Spróbuję zejść poniżej 1:30, pewnie z pacemakerem - albo będę przed nim uciekał, bo w grupie jest tłok na wodopojach![]()
Z vdot 51 - wychodzi 1:30
Ja lecę na 1:40 z zającem do 10km, a potem planuję ruszyć do przodu - w zależności od sił, a pogoda może trochę pokrzyżować moje plany - może nie aż na 1:35, ale coś pomiędzy.powazny pisze:a może ktoś planuje zrobić 1:40 lub 1:35?
w niedzielę rano będę decydował jaki czas atakować i jak znam życie wybiorę tę druga opcję, czego później będę bardzo żałował...
Właśnie dziś koledze mówiłem, że na zbiegu na Drogę Dębińską chciałbym zredukować bieg i polecieć do przodu...szmitas pisze:Ja lecę na 1:40 z zającem do 10km, a potem planuję ruszyć do przodu - w zależności od sił, a pogoda może trochę pokrzyżować moje plany - może nie aż na 1:35, ale coś pomiędzy.