Początkująca - problem z grubymi łydkami

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Rubia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 20 mar 2012, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

.
Ostatnio zmieniony 20 lis 2013, 09:50 przez Rubia, łącznie zmieniany 1 raz.
PKO
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ponoć Indianie obwiązywali ciasno mięśnie nóg i rąk żeby się nadmiernie nie rozrastały podczas treningów, poszperaj w bibliotece, to może być pomysł dla Ciebie :>
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

Rubia pisze: ja jestem 23-letnią kobietą, w związku z czym zależy mi na atrakcyjnym wyglądzie
no i wszystko przebiega prawidłowo.
atrakcyjne łydki to łydki porządnie zbudowane, a nie jakieś patyki.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja nie pan ; ), ale to powinno przejść - mięśnie, nieprzyzwyczajone do wysiłku, po prostu nieco puchną. zwracaj uwagę na porządne rozciąganie po treingu i przede wszystkim nie stresuj się - na pewno nie przybrałaś masy mięśniowej, a na pewno nie widoczną ilość w 3 tygodnie. ciesz się bieganiem. :usmiech:
blog
komentarze

the best is yet to come!
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jako Pan życzę sobie fotkę łydek w butach biegowych :lalala:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Rubia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 20 mar 2012, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chel, dziękuję :) myślę, że rozumiesz moje obawy. Zawsze się rozciągam... nie wiem, może za mało. W każdym razie tłumaczę sobie, że z czasem zrzucę z nóg trochę tłuszczyku więc łydki wysmukleją :)
Rubia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 20 mar 2012, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gife pisze:Jako Pan życzę sobie fotkę łydek w butach biegowych :lalala:
Postaram się podrzucić jakąś fotkę. Wierzę, że Twoje fachowe oko oceni mój spędzający sen z powiek problem :taktak:
aryst
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 247
Rejestracja: 16 lip 2011, 20:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Rubia pisze:Cześć :)
Biegam dopiero od trzech tygodni(...) myślałam, że bieganie pomoże mi schudnąć, ale zamiast tego dostaję coraz większe łydki, co mi się nie podoba. Dzisiaj przyjaciółka powiedziała mi że z dnia na dzień moje łydki są masywniejsze.
To ja od drugiej strony: gdyby to było takie piekne, że z dnia na dzień widoczne byłyby efekty, to siłownie szybko traciły by swoich bywalców :hej:
PB: 10 km - 39:50; 21,097m -01:29:39; 42,195m- 3:22:12
Rubia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 20 mar 2012, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

aryst pisze: To ja od drugiej strony: gdyby to było takie piekne, że z dnia na dzień widoczne byłyby efekty, to siłownie szybko traciły by swoich bywalców :hej:

Masz rację, chyba trochę przesadzam. Za kilka tygodni dam znać czy moje łydki się wysmukliły, a póki co będę się delektowała bieganiem :) tak w ogóle to dzisiaj kupiłam swoje pierwsze buty do biegania więc już nie mogę się doczekać, aż jutro w nich wyruszę :hejhej:
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przy okazji pochwal się tymi łydkami :spoko: Zbaczymy różnicę za jakiś czas :bleble:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Rubia pisze:Dzisiaj przyjaciółka powiedziała mi że z dnia na dzień moje łydki są masywniejsze. Martwi mnie to. Nie chciałabym porzucać biegania, a z drugiej strony bardzo nie chce żeby moje łydki były wielkie.
Jedna pani drugiej pani powiedziała ;).
Kobiety jakoś często mają dziwne fobie, kiedyś dziewczyna z którą byłem na kajakach powiedziała po trzech dniach, że ręce jej urosły jak kulturyście :).
Nic ci nie urosło, co najwyżej trochę mięśnie się uwydatniły. Lekko zaznaczone mięśnie są bardzo atrakcyjne, bo świadczą o zdrowiu. Najgorsze są chude wieszaki o kościach przykrytych tylko tłuszczem :). A kobietom żadne duże mięśnie nie urosną od rekreacyjnej aktywności, bo mają za niski poziom testosteronu, żeby to się stało. Przyjaciółka pewnie zazdrości Tobie biegania, ludzie nie takie rzeczy wymyślają, przede wszystkim dlatego, żeby usprawiedliwić własny brak aktywności.
A bo mięsnie urosną, a bo nie ma czasu, a bo to niezdrowe dla serca, hehe.
The faster you are, the slower life goes by.
Rubia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 20 mar 2012, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

klosiu pisze: Lekko zaznaczone mięśnie są bardzo atrakcyjne, bo świadczą o zdrowiu.
Masz stuprocentową rację :)
Kiedyś dużo czasu spędzałam na rowerze. Któregoś razu moja babcia, po zakończonym 40-sto kilometrowym treningu powiedziała mi, że nie powinnam tyle jeździć rowerem bo będę chora :) nieźle się wtedy uśmiałam :)

Teraz dopiero dotarło do mnie, że to niemożliwe żeby przez trzy tygodnie mięśnie aż tak się rozbudowały. Ludzie wyciskają na siłowni miesiącami żeby uzyskać taki efekt.

Jestem trochę przewrażliwiona. Pewnie dlatego że nigdy nie biegałam i nie byłam przygotowana na to, jak moje ciało może zareagować :)

Dzisiaj wieczorem biegam i niczym nie będę się martwiła :)

Pozdrawiam
viga
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 04 cze 2012, 22:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No niestety - mam dokładnie ten sam problem. Mężczyźni niby nie bardzo wiedzą o co nam kobietom chodzi, ale to właśnie od jednego z nich słyszałam, że mam łydki "jak facet" i powinnam coś z tym zrobić - obwód rzeczywiście duży bo aż 41 cm :( ech...od 5 tygodni biegam - staram się w miarę regularnie - 4 razy w tygodniu po godzinie. I jaki efekt? Mogę biec dalej i szybciej, ale łydki? Tragedia - rozrastają się jak u "Początkującej" - na forum...o ile uda mam wrażenie nieco się wyszczupliły, o tyle łydki - w drugą stronę...czytałam, że pierwsze efekty powinny być widoczne po ok. miesiącu - ale poza tym, że schudłam nie tam gdzie powinnam (czyt. biust), łydki jak były tak są nieciekawe. Nie chcę rezygnować z biegania, ale powiedzcie co źle robię...brak diety? Przyznaję się. Możliwe też, że za słabo się rozciągam, ech...złożony temat...może ktoś mi coś podpowie - będę wdzięczna...
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

Po pierwsze to ja bym za bardzo nie ufał w to co mówią "przyjaciółki". Często jest tak, że kobieta kobiecie musi wbić szpilkę aby się lepiej poczuć :). Ciesz się bieganiem i cierpliwie czekaj. Łydki same się poprawią jak tylko będziesz cierpliwa i systematyczna. No i mam niestety złą wiadomość: objętość Twoich łydek będzie wzrastać proporcjonalnie w oczach "przyjaciółek" wraz z realnym ich się zmniejszaniem :).
Awatar użytkownika
Pasibrzuch
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 23 maja 2012, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja niestety też usłyszałam, że ciało mi się pięknie kształtuje, ale nogi robią się masywniejsze. Cóż, lepsze masywniejsze, ale jędrne, niż szczuplejsze i galaretowate ;)
Ja bym się nie przejmowała gadaniem :)
Nie ma takiej możliwości, żeby było coś niemożliwe.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ