Prośba o ocenę sposobu robienia interwałów

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Zacząłem bawić się planami treningowymi w micoachu, wczoraj był interwałowy i mimo że się nasapałem jak słoń, to efekt wyszedł taki sobie (pod względem pulsu):

Obrazek

Trochę się podłamałem, ale po zmianie wyświetlania na prędkość:

Obrazek

Wygląda, jakbym coś tam walczył i przyspieszał.
Pytanie, czy takie krótkie odcinki są za krótkie żeby "zbudować" sobie puls, czy może jestem już tak zajebisty
że na niskim pulsie kozaczę, czy raczej za słabo się przykładałem do przyspieszania? ;)

Czy w takich treningach lepiej jest być poganianym na podstawie pulsu czy prędkości, czy może jeszcze czegoś innego?
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze: Pytanie, czy takie krótkie odcinki są za krótkie żeby "zbudować" sobie puls, czy może jestem już tak zajebisty
że na niskim pulsie kozaczę, czy raczej za słabo się przykładałem do przyspieszania? ;)
Słuchaj, nie bardzo widzę na tych wykresach - ile trwał każdy odcinek, każde przyspieszenie?
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: ile trwał każdy odcinek, każde przyspieszenie?
jak na moje oko to trochę za krótko (wnioskuję z osi czasu) biorąc pod uwagę że liściasty chce pobiec połówkę za 2 tygodnie
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Połówkę odpuszczam, biorę się za systematyczny trening póki co :]

Odcinki teoretyczne wyglądały tak : najpierw 10 minut rozgrzewki, potem 1:05 biegu w strefie "niebieskiej", następnie 25 sekund w czerwonej, potem znowu 1:05 w niebieskiej i tak aż do końca, potem znowu 10 minut przebieżki.
Starałem się słuchać poleceń gadaczki a efekt jaki jest to widać.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję, że gadaczka bazowała na tempie biegu a nie tętnie.
25 sekund nie nadaje się do analizowania poprzez tętno - za krótko i mogą być różne dziwne skoki, serce ma kilkusekundową inercję (tętno Usaina Bolta na końcu sprintu na 100m odcinka nie jest bardzo wysokie).
Myślę, że było ok, ale tego typu systemu oduczają Cię niestety myślenia.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

a nie za duże HRmax sobie tam wstawiłeś?
ile tam jest? 199? 214?
to jest na podstawie jakiegoś testu?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Mam nadzieję, że gadaczka bazowała na tempie biegu a nie tętnie.
No właśnie na tętnie, chyba muszę to zmienić na tempo w takim razie...
f.lamer pisze: a nie za duże HRmax sobie tam wstawiłeś?
ile tam jest? 199? 214?
to jest na podstawie jakiegoś testu?
199. Robiłem jakowyś test 12-minutowy, podczas którego gadaczka poganiała mnie coraz szybciej, a potem jakoś automagicznie policzyło te strefy. Chyba muszę obniżyć jednak te progi bo nie wydalam.
Adam Klein pisze: Myślę, że było ok, ale tego typu systemu oduczają Cię niestety myślenia.
Póki co jestem leszczem który nigdy nie trenował biegania w jakikolwiek sposób, uczę się, czytam, podpatruję i używam gadaczek, z nadzieją że w tym roku mój poziom edukacji się podniesie i jakieś wnioski wyciągnę. Mam wrażenie że taki plan treningowy nie zaszkodzi mi za mocno, a z pomocą życzliwych ludzi pewnie da się go jakoś ulepszyć :>
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ