Komentarz do artykułu Crossfit vs Bieganie - 12minutowy pojedynek w sobotę 3 marca

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Fredzio_Monroe pisze:No Adam ... dałeś dupy, że tak brzydko powiem ;(
Po pierwsze jeżeli nie miałeś większej pewności, że dasz radę pokonać Bartka .. to nie powinieneś go wyzywać na pojedynek ;D Bo nie tylko sobie przyniosłeś trochę wstydu... ale i innym biegaczom napewno.. bo przecież był to pojedynek crossfit vs bieganie.


Dlatego, że skoro wiesz, że mało trenujesz i nie jesteś w dobrej formie to po jaką cholerę wyzywasz młodszego o kilkanaście lat gościa który ćwiczy regularnie .. narażając się na wstyd i narażając całą tą stronę na wstyd ... przecież to nie ma żadnego sensu. W takim przypadku według mnie .. na starcie powinna pojawić się inna osoba z tego portalu, taka która regularnie trenuje bieganie... żeby był to pojedynek REGULARNIE TRENUJĄCEGO CROSSFITOWCA (czyli Bartka) i REGULARNIE TRENUJĄCEGO BIEGACZA (czyli na pewno nie Adama) ... Jestem pewny, że wtedy wyglądało by to zupełnie inaczej.
:)
Żelazna logika.
Jaki sens ma biegowa rywalizacja dobrego biegacza z reprezentantem innej dyscypliny? Przecież miałem ze soba takiego zawodnika - Jacek który kręcił wszystko na kamerę. Jacek pewnie pobiegłby 3500? 3600? No i co by to niby pokazało?

Jaki sens miałoby wyzywanie na pojedynek w sytuacji kiedy wiadomo, że wygram? Rozumiem, że stosujesz zasadę, żeby bić słabszego?

Przecież chyba tylko ........."człowiek intelektualnie rozwinięty inaczej" zrozumie tytuł rywalizacji "Crossfit vs bieganie" (ze w jednej z głównych ról) dosłownie. I będzie na tej podstawie twierdził, że bieganie dało dupy.
Zresztą przecież rywalizacja była raczej symboliczna. Jak potrenuję to pewnie wygram z Bartkiem ale co to niby udowodni?
Że trenujący zawodnik wygrywa z crossfitowcem? Wow!! Naprawdę?
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

PKDeath pisze:poddaje w wątpliwość CF bo jest dla mnie sportem, gdzie mierzy się sprawność/skuteczność/wytrenowanie w ćwiczeniach, które są tylko środkami do lepszych wyników.
To jest naprawdę ograniczone patrzenie na sport.
A czym jest taki sport jak podnoszenie ciężarów?
W wersji Crossfit jest to tak: - wszyscy mają taki sam ciężar i " ten z was, który podniesie to najwięcej razy w ciągu X minut wygrywa"

A skok wzwyż?
W wersji Crossfit jest to tak: - wszyscy mają takiej samej wysokości pudełko, " ten z was, który wskoczy na nie najwięcej razy w ciągu X minut wygrywa"

Mnóstwo jest sportów, które CF rozwija w taki sposób że staja się innymi sportami. Wg mnie to taki sam sport jak inne, mierzalny. Nawet znacznie bardziej mierzalny niż wiele sportów, gdzie są elementy ocenne.

A na dodatek demokratyczny - bo pozwala ludziom z całego świata słać swoje filmiki i na tej podstawie wyłania finalistów.

Dla mnie bieganie jest super i bieganie.pl nie ma zamiaru stac się portalem o CF.
Ale powiedziałbym "Open your mind" ! Sport to sport, jeśli tylko można z niego coś dla siebie ciekawego wyciągnąć to dlaczego go negować?
mario36
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 326
Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Adam jak czytam twe ujecie CF jakie to demokratuczne i mierzalne ze mamy grupe osob i ten kto najwiecej podniesie ciezar podskoczy na jednej nodze itd ze to nazywamy sportem Nie wiem czy to dobra nazwa Ja ujmuje to tak jest grupka zapalencow lubia sie sprawdzac kto lepszy szybszy silniejszy Jest to jaks grupa docelowa dla Reebok'a wiec wklada w to pieniazki dobry deel dla CF i Reebok'a

jak chodzilem na silownie tez robilismy CF kto wiecej wykona powtorzen itp Bylismy prekursorami Wiedzial ktos o tym? dopiero jak zajmuja sie tym spece jest szum wokol tego

zginanie palca na czas tez byloby sportem w tym ujeciu jesliby tylko bylaby odpowiednia ilosc osob I jestem przekonany ze grupa specow od marketingu zrobilaby z tego show

idea ze CF jest cool mnie nie rusza Niektore cwiczeniasa trudne i skutki ich wykonywania ujawnia sie po latach

dobre jest ze sa osoby ktore chca cos robic niz jak to sie mowi pic piwo pod budka a w jakis sposob przykre to ze staja sie trybikami w marketingu.
Vincent
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 321
Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń

Nieprzeczytany post

Problemem w naszym kraju nie jest rozwój krosfitu (choćby i kosztem popularności biegania) tylko procent populacji wegetujący przed telewizorami. Nie traćmy z pola widzenia tego, że każdy kto rusza się z kanapy by coś robić to nasza pokrewna dusza i trzeba trzymać za niego kciuki.

Swoją drogą zastanawiam się czy jest gdzieś w Polskce forum o krosficie, na którym teraz siedzą pasjonaci i piszą o wynikach rywalizacji z jakimś biegaczem :hahaha:
Nie jestem podtatusiały, jestem tatusiem.
Blog
Komentarze
Fredzio_Monroe
Wyga
Wyga
Posty: 61
Rejestracja: 20 cze 2011, 15:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
Fredzio_Monroe pisze:No Adam ... dałeś dupy, że tak brzydko powiem ;(
Po pierwsze jeżeli nie miałeś większej pewności, że dasz radę pokonać Bartka .. to nie powinieneś go wyzywać na pojedynek ;D Bo nie tylko sobie przyniosłeś trochę wstydu... ale i innym biegaczom napewno.. bo przecież był to pojedynek crossfit vs bieganie.


Dlatego, że skoro wiesz, że mało trenujesz i nie jesteś w dobrej formie to po jaką cholerę wyzywasz młodszego o kilkanaście lat gościa który ćwiczy regularnie .. narażając się na wstyd i narażając całą tą stronę na wstyd ... przecież to nie ma żadnego sensu. W takim przypadku według mnie .. na starcie powinna pojawić się inna osoba z tego portalu, taka która regularnie trenuje bieganie... żeby był to pojedynek REGULARNIE TRENUJĄCEGO CROSSFITOWCA (czyli Bartka) i REGULARNIE TRENUJĄCEGO BIEGACZA (czyli na pewno nie Adama) ... Jestem pewny, że wtedy wyglądało by to zupełnie inaczej.
:)
Żelazna logika.
Jaki sens ma biegowa rywalizacja dobrego biegacza z reprezentantem innej dyscypliny? Przecież miałem ze soba takiego zawodnika - Jacek który kręcił wszystko na kamerę. Jacek pewnie pobiegłby 3500? 3600? No i co by to niby pokazało?

Jaki sens miałoby wyzywanie na pojedynek w sytuacji kiedy wiadomo, że wygram? Rozumiem, że stosujesz zasadę, żeby bić słabszego?

Przecież chyba tylko ........."człowiek intelektualnie rozwinięty inaczej" zrozumie tytuł rywalizacji "Crossfit vs bieganie" (ze w jednej z głównych ról) dosłownie. I będzie na tej podstawie twierdził, że bieganie dało dupy.
Zresztą przecież rywalizacja była raczej symboliczna. Jak potrenuję to pewnie wygram z Bartkiem ale co to niby udowodni?
Że trenujący zawodnik wygrywa z crossfitowcem? Wow!! Naprawdę?
Teraz to Adam zaczynam myśleć... że szukasz usprawiedliwienia wobec swojego żenującego wyniku. Nie przebiegnąć 3km w teście coopera z takim stażem to po prostu wstyd. Szczególnie gdy reprezentuje się najpopularniejszy portal biegowy w Polsce. Ale nie będę się doczepiał do Twojego fatalnego wyniku, bo zapewne znajdą się tutaj osoby które zaczną Cię bronić z racji tego, że jesteś tutaj szefem itp. Napiszę tylko, że ponad 3000m w cooperze u mnie w gimnazjum wielu chłopaków biegało. i to w 2 klasie ... i nie był to jakiś pojedynczy przypadek, było takich kilku ;D Ponad to .. nie trenowali oni biegania tylko grali od czasu do czasu w piłkę. Ja trenując regularnie bieganie.. byłem w stanie w 3 gimnazjum uzyskać 3750m ... po zaledwie roku solidnego treningu. Więc tym bardziej Twój wynik mnie co najmniej rozbawił. Pewnie powiesz, że masz 44 lata i dlatego ... ale nie.. sam wyzwałeś 20-kilku latka do rywalizacji... więc chyba masz pełną świadomość. Poza tym 44 lata to nie jest aż tak dużo żeby usprawiedliwiać ten śmieszny wynik.. bo znam wielu 50-latków .. amatorów .. biegających 10km poniżej 40, a nawet 38 minut ;D

Ale teraz inna sprawa. Piszesz, że trzeba być intelektualnie zacofanym żeby tak zinterpretować ten tytuł. Więc ja się pytam... po co było te pompowanie atmosfery, wstawianie zdjęcia zwróconych ku siebie waszych twarzy (niczym bokserów przed walką o pas mistrza świata :hahaha: ) itp ... pisanie iż - "nie wytrzymałeś na konferencji i o mało nie doszło do przepychanki" .. No po co ? :hahaha: Bo jeżeli było to takie sztuczne nabijanie czytelników i pompowanie atmosfery .. jak na stronach typu.. plotek.pl ... to ja już powoli przestaje wierzyć nawet w ten portal.. który dotąd uważałem za bardzo porządny ; D
Tyle
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

PKDeath - na ile ja rozumiem ideę CF to Ty na to patrzysz trochę na odwrót. To nie tak, że oni trenują CF żeby wygrywać zawody CF. Oni mają zawody CF żeby mieć większą motywację do treningu. Cała idea treningu CF opiera się na współrywalizacji, na ćwiczeniach w grupie, na pojedynkach w parach. Ale nie po to by być mistrzem w skakaniu na skakance i wiszeniu na drążku. Tu chodzi o utrzymywanie ogólnej sprawności, dobrej budowy ciała, zdrowia - o nie siedzenie na kanapie przed telewizorem. A zawody tylko pomagają dawać z siebie wszystko.
adam77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28

Nieprzeczytany post

Adam bardzo mi się podobał pomysł z tym "pojedynkiem" ale niektórzy to mają tak spięte poślady, że masakra. A to, że wstyd, a to że ćwiczenia niektóre szkodzą (że niby przysiady? martwy ciąg? bzdury powielane przez setki ćwiczących na siłowniach), a to że crossfit jest taki be itd itp
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Fredzio_Monroe pisze: Teraz to Adam zaczynam myśleć... że szukasz usprawiedliwienia wobec swojego żenującego wyniku. Nie przebiegnąć 3km w teście coopera z takim stażem to po prostu wstyd. Szczególnie gdy reprezentuje się najpopularniejszy portal biegowy w Polsce. ............

Twój wynik mnie co najmniej rozbawił. Pewnie powiesz, że masz 44 lata i dlatego ... ale nie.. sam wyzwałeś 20-kilku latka do rywalizacji... więc chyba masz pełną świadomość. Poza tym 44 lata to nie jest aż tak dużo żeby usprawiedliwiać ten śmieszny wynik.. bo znam wielu 50-latków .. amatorów .. biegających 10km poniżej 40, a nawet 38 minut ;D

Ale teraz inna sprawa. Piszesz, że trzeba być intelektualnie zacofanym żeby tak zinterpretować ten tytuł. Więc ja się pytam... po co było te pompowanie atmosfery, wstawianie zdjęcia zwróconych ku siebie waszych twarzy (niczym bokserów przed walką o pas mistrza świata
Fredzio. Odpowiem raczej nie Tobie (bo mi się wydaje, że po prostu nie rozumiesz o co chodzi), ale ewentualnie wszystkim innym którzy może mają podobne wątpliwości.

Co ma staż do rzeczy? :) Można mieć wyrąbisty staż ale kilka lat niewłaściwego życia ten cały staż niweluje.
Znasz choćby takiego człowieka jak Mirosław Plawgo? Trener, zawodnik, młodszy ode mnie o 2 lata, biegał maraton w 2:12 a teraz nie wiem czy bym z nim nie wygrał w teście Coopera. :) (wybacz Mirek, że Ciebie tutaj daję za przykład), ale takich przykładów jest mnóstwo. Mnóstwo! Dobrze się biega jeśli się trenuje. Można też pobiec dobrze z marszu ale albo trzeba być zdolnym albo trzeba sportowo żyć. Dwa lata temu, nie byłem w stanie przebiec 10 km w czasie krótszym niż godzina. Dlaczego? Bo jeśłi się nie biega, nie śpi, dużo waży to niestety dobrego biegania nie ma.
Oczywiście, że jest mnóstwo 44 latków którzy biegają bardzo dobrze, ale oni trenują i żyją sportowo. I właśnie dlatego że jestem słaby, postanowiłem jako żart (szkoda, że tego nie załapałeś, tak samo jak nie załapałeś tej niby awantury w trakcie prezentacji, czasami liczymy na inteligencję czytelników :) ) wyzwać Bartka na pojedynek.
Czy słaby biegacz pokona crossfitowca? Nie pokonał. No i co? :)
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

koniec i bomba a kto czytał ten trąba
Awatar użytkownika
bartorz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 25 lip 2010, 09:57
Życiówka na 10k: kiepska

Nieprzeczytany post

Fredzio_Monroe pisze:Napiszę tylko, że ponad 3000m w cooperze u mnie w gimnazjum wielu chłopaków biegało. i to w 2 klasie ... i nie był to jakiś pojedynczy przypadek, było takich kilku ;D Ponad to .. nie trenowali oni biegania tylko grali od czasu do czasu w piłkę.
Więc może z kolegami z gimnazjum założycie jakiś portal o bieganiu? Może nawet dostalibyście za to wyższą ocenę z WF na półrocze?

Na zdrowie ;]
tomrie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 13 kwie 2011, 10:30
Życiówka w maratonie: 3,28

Nieprzeczytany post

Z dzienniczka wynika że Bartek ma trochę mniej przerw niż Adam i dort ist der Hund begraben;
myślę że fajna konfrontacja-tylko Adam nie bardzo w formie-i dlatego część komentujących zaskoczona;może trzeba przycisnąć Adama żeby popracował uczciwie przez 3 miesiące i potem jako reprezentant środowiska wystąpi jeszcze w jakimś spektakularnym pojedynku-ja proponuję Małysza (też Adam)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Bartek ma planowane przerwy, generalnie on jednak zajmuje się zawodowo treningiem.
Ja nie mam niestety czasu na trenowanie, to co mi się uda wyrwać to tak przypadkowo.

I żeby było jasne - ja jestem przecież właściwie dziennikarzem, projektantem, generalnie człowiekiem pracującym za biurkiem.
Jakie niby środowisko miałbym reprezentować? Biegowe czy dziennikarskie? Do biegowego to raczej może Henryk Szost by się przydał ale przecież wtedy taka rywalizacja nie miała by sensu.

Naprawdę zbyt poważnie niektórzy potraktowali tę "rywalizację". :)
mario36
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 326
Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

a jedno pytanie do Naczelnego

Ten Fredzio Monroe to nie przypadkiem sam Naczelny kiedys Fredzio :)

a co do spinania posladkow Mam ciagle wrazenie ze cala ta sytuacja zostala z gory przygotowana przez specow z Reeboka:)

ot taka manipulacja Jednakze dla wiekszosci to jest ok to sie nazywa zwrocenie uwagi na cos

i tyle
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

A czy różnica wieku (znaczna) nie ma też wpływu na wynik?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

mario36 pisze:a jedno pytanie do Naczelnego

Ten Fredzio Monroe to nie przypadkiem sam Naczelny kiedys Fredzio :)

a co do spinania posladkow Mam ciagle wrazenie ze cala ta sytuacja zostala z gory przygotowana przez specow z Reeboka:)

ot taka manipulacja Jednakze dla wiekszosci to jest ok to sie nazywa zwrocenie uwagi na cos

i tyle
Gdyby Fredzio Monroe było mną to przecież takich "niemądrych rzeczy" by nie wypisywał. (rzeczywiście byłem Fredziem - nie wiem co oznacza nick Fredzio Monroe i czy to ma jakis związek z moim starym Nickiem).

Mam dla Ciebie myślę jeden dobry dowód pokazujący, dlaczego to nie ma z Reebokiem NIC wspólnego.
Zobacz w jakich buta biegnie Bartek. :)
Reebok jest sponsorem Mistrzostw ale Crossfit działa niezależnie od jakiegoś czasu.

Mariod - różnica wieku jakiś wpływ może ma - ale ja się ciągle czuję jak dwudziestolatek. :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ