biego-kupy (z humorem;)

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Monika222
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 19 mar 2011, 00:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jakoś sobie nie mogę wyobrazić biegaczy w krzaczkach :hahaha:
jak ktoś biega w tak zwanych "oczojebnych" koszulkach to musi to zabawnie wyglądać, bo raczej nie zleje się z tłem :taktak: :hejhej:

myślałam, że już nic mnie w tym dziale nie zaskoczy, a tu proszę jaki ciekawy wątek :bum:
PKO
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

Oczojebnych :D
Mam pomarańczową wiatrówkę i cyjankowe buty :D Najgorzej miałem w sobotę jak zachciało mi się w środku miasta...
Co zrobiłem?
Polazłem w pierwsze krzaki i zrobiłem z zegarkiem w ręku minuta i 3 sekundy. Włącznie z podtarciem i daniem dodatkowej chusteczki na tzw. papieżaka :D <odcinek radyjko babci w władcach móch) :D
A taka Pani jak wychodziłem z krzaków powiedziała..."Nie mają domów ani rodzin i srają po krzakach"... Wychodzę i mówię: biegam, mam rodzinę i dom. A pani pies, nie robi w krzakach? Sprząta pani po nim? Ździwienie to za mało by opisać tą staruszkę :d
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak to mówił Naczelny? Biegowy lump? :D
DariaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 295
Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:Monika222,No to postanowiłam, jak na generację XXI-go wieku przystało, zapytać na forum. co w takich sytuacjach ludzie robią :D
Etykieta bieganiowa jest bardzo rozna fizjologicznie od etykiety pozabieganiowej, wiec co ujdzie biegaczowi podczas biegu, juz po ukonczeniu mu nie ujdzie. Wiec u nas w klubie podczas wiosennego programu "walk to run" tlumaczy sie nowobiegajacym, ze sprawy takie jak: plucie z charczeniem, wysmarkiwanie przez zaciniecie dziurki (ani jednej ani drugiej umiejetnosci nie posiadlam), pierdzenie i inne odglosy mieszcza sie w savoir vivre bieganiowym, tak samo jak: zalatwianie potrzeb na lonie natury, ale NIE w obrebie cywilizacji i ..... sikanie w biegu tez jest OK, ba wiele lat temu medalistka Bostonu miala na nogach strugi krwi z miesiaczki i chyba dodatkowo miala niezyt zoladka i sie nie zatrzymala (to jest hard core).
Zastanie kogos inflagranti (pisownia) nalezy sie zachowac dyskretnie i wycofac, bo sie zalatwiajacy moze przyblokowac.
Jak mowia tutejsi gorale "if you gotta go, you gotta go"
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
feelipe
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 181
Rejestracja: 26 mar 2011, 20:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bydgoszcz

Nieprzeczytany post

Natury nie oszukasz i z biego-kupą nie wygrasz :hahaha:
Obrazek
kesser
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 15 lis 2011, 19:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak obok biegania problem ten dotyczy wielu dyscyplin w nurkowaniu też mamy takie problemy i jeśli chodzi o tzw. "1" to są odpowiednie przyrządy/przystawki do tego przeznaczone (alternatywa dla stosowanego często pampersa) montowane w skafandrach z "2" niestety jest problem :hej: .
A ci co nie mają takich udogodnień mają najkrótszy czas na dystansie z wody poprzez rozebranie całego sprzętu do najbliższego krzaka :hej: gorzej ma ten komu nikt nie chce pomóc rozpiąć skafandra :hej: .
Wydaje mi się, że sytuacja biegacza to pikuś w porównaniu z tym co przeżywa nurek. Biegacz właściwie musi sobie znaleźć ustronne miejsce, a nurek na przystankach deko ma problem bo wyjść przed czasem nie może i ma świadomość,że nawet po wyjściu szybko sobie nie ulży w cierpieniu :hej:
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

Baqqq pisze:Mój sposób wypracowany po paru nagłych sytuacjach, i jak dla mnie działający bezproblemowo (do tej pory)
- Nie jem krócej niż 2 godziny przed biegiem
- około 20 minut przed biegiem 30 razy klasyczne "Brzuszki"
- później przed samym biegiem do toalety i na biegu kłopotu nie mam :bleble:
(Napięte mięśnie brzucha przesuwają to co trzeba tam gdzie trzeba)

Pomysł zaczerpnięty z jakiegoś niemieckiego biegowego czasopisma.
Ja to tych sposobów wypracować chciałem mnóstwo i nic nie pomagało, co prawda w biegach ulicznych mi się nie zdarzyło - może ze strachu przed albo ze stresu się hamowało. Jednak na treningach mi to już zaczyna dokuczać, choć coraz mniej. Jak siedzę w domu to nic choćbym nawet chciał, ale jak tylko dam organizmowi sygnał, że zaraz wychodzimy na trening i nawet ubieram się w biegowe ciuchy to z 4 razy muszę na tronie zasiąść i to nie żeby "coś tam ledwo wydusić" tylko siadam i idzie konkretnie :lalala:
Na treningach mi się zdarza w kukurydzy - chociaż teraz już skoszona to po prostu w pole ide tak że wiem że światła jadących aut mnie nie sięgną :) bo z ludźmi raczej problemu nie mam.
Ale zauważyłem - im mniej mleka spożywam tym mniej latam po krzakach i nie chodzi mi o biegunkę ale w ogóle.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

:hahaha:
chyba obeceni jeden z ciekawszych tematow na forum
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

DariaB pisze:
pardita pisze:Monika222,No to postanowiłam, jak na generację XXI-go wieku przystało, zapytać na forum. co w takich sytuacjach ludzie robią :D
Etykieta bieganiowa jest bardzo rozna fizjologicznie od etykiety pozabieganiowej, wiec co ujdzie biegaczowi podczas biegu, juz po ukonczeniu mu nie ujdzie. Wiec u nas w klubie podczas wiosennego programu "walk to run" tlumaczy sie nowobiegajacym, ze sprawy takie jak: plucie z charczeniem, wysmarkiwanie przez zaciniecie dziurki (ani jednej ani drugiej umiejetnosci nie posiadlam), pierdzenie i inne odglosy mieszcza sie w savoir vivre bieganiowym, tak samo jak: zalatwianie potrzeb na lonie natury, ale NIE w obrebie cywilizacji i ..... sikanie w biegu tez jest OK, ba wiele lat temu medalistka Bostonu miala na nogach strugi krwi z miesiaczki i chyba dodatkowo miala niezyt zoladka i sie nie zatrzymala (to jest hard core).
Zastanie kogos inflagranti (pisownia) nalezy sie zachowac dyskretnie i wycofac, bo sie zalatwiajacy moze przyblokowac.
Jak mowia tutejsi gorale "if you gotta go, you gotta go"
Daria, że etykieta bieganiowa na pewne rzeczy "zezwala", to większość ogób tu wie... ale niekoniecznie reszta społeczeństwa musi wiedzieć.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

pardita pisze:niekoniecznie reszta społeczeństwa musi wiedzieć.
Ano!
LadyE pisze:chyba obeceni jeden z ciekawszych tematow na forum
Ano! Ano! :hej:

kesser, jak dla mnie jesteś zwycięzcą na tym wątku. Wizja potrzeby w skafandrze nurka...

Temat grubszy mnie nie dotyczy (jeszcze?;-)) ale w kwestii:
wysmarkiwanie przez zaciniecie dziurki
z nieukrywaną dumą muszę stwierdzić, że uzyskawszy solidne podstawy teoretyczne podczas wykładu Treneiro, poćwiczyłam... i nawet nieźle mi wychodzi :hej:
Awatar użytkownika
PanTalon
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 249
Rejestracja: 12 sty 2011, 11:57
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: 03:58
Lokalizacja: Warszawa - Grochów

Nieprzeczytany post

oj to nośny temat jest:)

że tak zarzucę z z konkurencji:


http://biegajznami.pl/Forum/Tematy-bieg ... ki-w-lesie

tu nam jeszcze w ilości postów deko brakuje :hej:

PanTalon
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

PanTalon pisze:oj to nośny temat jest:)

że tak zarzucę z z konkurencji:


http://biegajznami.pl/Forum/Tematy-bieg ... ki-w-lesie

tu nam jeszcze w ilości postów deko brakuje :hej:

PanTalon
Popraw link. Jest 404 Strony nie odnaleziono
Awatar użytkownika
PanTalon
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 249
Rejestracja: 12 sty 2011, 11:57
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: 03:58
Lokalizacja: Warszawa - Grochów

Nieprzeczytany post

link skrócony

http://panato.pl/56ee
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Taki plakacik motywacyjny, który - nie wiedzieć czemu - mi się skojarzył z tematem :hej:

Obrazek
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

PanTalon pisze:link skrócony

http://panato.pl/56ee
:hahaha:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ