Tuż tuż...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 18 lis 2011, 16:13
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
Witam!
Za kilka dni biorę udział w półmaratonie. Myślę, że kondycyjnie powinienem dać radę, natomiast proszę o kilka cennych wskazówek dotyczących taktyki lub techniki biegu, żeby wytrzymać te 21 km na nogach. Mam na myśli jak się rozgrzać przed biegiem, jakie ćwiczenia zastosować, aby nogi zachowały rześkość na tak długi bieg.
Za kilka dni biorę udział w półmaratonie. Myślę, że kondycyjnie powinienem dać radę, natomiast proszę o kilka cennych wskazówek dotyczących taktyki lub techniki biegu, żeby wytrzymać te 21 km na nogach. Mam na myśli jak się rozgrzać przed biegiem, jakie ćwiczenia zastosować, aby nogi zachowały rześkość na tak długi bieg.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przede wszystkim trzymanie tempa podczas biegu to jest najwazniejsze. Nie startuj za szybko, masz przebiec trase na equal albo negative splits.
Na pewno masz jakis czas zamierzony pod ktory trenowales. Zacznij w wolniejszym tempie, nie daj sie poniesc, masz przez pierwsza polowe biec w tempie konwersacyjnym, jak w drugiej polowie bedziesz czul sie na silach, to przyspiesz troche. To ma byc przede wszystkim przyjemnosc, nie zazynanie sie, zwlaszcza na pierwszym. Nie musisz sie rozgrzewac przed, dzien wczesniej zrob sobie np. 5km easy, na rozluznienie miesni.
Przed biegiem mozesz potruchtac, chocby po to, zeby nie zmarznac w tych temperaturach, jezeli nie ma sie gdzie schronic.
powodzenia i napisz jak wrazenia.
Na pewno masz jakis czas zamierzony pod ktory trenowales. Zacznij w wolniejszym tempie, nie daj sie poniesc, masz przez pierwsza polowe biec w tempie konwersacyjnym, jak w drugiej polowie bedziesz czul sie na silach, to przyspiesz troche. To ma byc przede wszystkim przyjemnosc, nie zazynanie sie, zwlaszcza na pierwszym. Nie musisz sie rozgrzewac przed, dzien wczesniej zrob sobie np. 5km easy, na rozluznienie miesni.
Przed biegiem mozesz potruchtac, chocby po to, zeby nie zmarznac w tych temperaturach, jezeli nie ma sie gdzie schronic.
powodzenia i napisz jak wrazenia.
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
google pisze:Rozgrzewkę też sobie odpuść,
ja nie wiem dlaczego się tak uparliście żeby chłopak się nie rozgrzewał. rozgrzewka jest zawsze pomocna -organizm musi mieć czas na przygotowanie sie do wysiłku. a to podobno będzie wyścig a nie bieg na zaliczenie kilometrów.DariaB pisze: Nie musisz sie rozgrzewac przed.
wiem że połówka to długi bieg, ale chłopak podobno się nie boi o kondycję
rady ode mnie (zakładam start w niedzielę); wyśpij się dobrze dziś, jutro rano zrób rozruch z przebieżkami, kolacja lekka.
zadbaj by na start stawić sie wypoczętym i opróżnionym (i pierwsze i drugie). nie przesadzaj z nawadnianiem. w końcu mamy luty
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
A czemu lekka kolacja ? Ja zawsze przed startem na kolacje (18:00) jem ogromną porcje spaghetti i na następny dzień czuje się dobrze
- szy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
- Życiówka na 10k: 39:01
- Życiówka w maratonie: 3:19:17
- Lokalizacja: Warszawa / Pruszków
Jeśli to Wiązowna, to tam drugą połówkę biegnie się lekko z wiatrem, więc będzie łatwiej.94maxx94 pisze:Witam!
Za kilka dni biorę udział w półmaratonie. Myślę, że kondycyjnie powinienem dać radę, natomiast proszę o kilka cennych wskazówek dotyczących taktyki lub techniki biegu, żeby wytrzymać te 21 km na nogach. Mam na myśli jak się rozgrzać przed biegiem, jakie ćwiczenia zastosować, aby nogi zachowały rześkość na tak długi bieg.
Rześkość nóg to niestety kwestia przygotowania treningowego, dodatkowo możesz też odpocząć nie robiąc treningów te 2-3 dni przed biegiem - będziesz biec na większej świeżości.
Mój profil Strava: https://www.strava.com/athletes/43888753
-
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 26 mar 2011, 20:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
Zgadzam się z przedmówcą - sorry, ale teoria lekkich posiłków u mnie nie sprawdza się absolutnie. Ponadto śniadanie przed zawodami także jem większe niż zwykle - istotne żeby zjeść je w odpowiednim czasie przed zawodami.Runner11 pisze:A czemu lekka kolacja ? Ja zawsze przed startem na kolacje (18:00) jem ogromną porcje spaghetti i na następny dzień czuje się dobrze
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Lekka w znaczeniu typu jedzenia a nie ilości. Golonka raczej nie byłaby zalecanamisthunt3r pisze:Zgadzam się z przedmówcą - sorry, ale teoria lekkich posiłków u mnie nie sprawdza się absolutnie. Ponadto śniadanie przed zawodami także jem większe niż zwykle - istotne żeby zjeść je w odpowiednim czasie przed zawodami.Runner11 pisze:A czemu lekka kolacja ? Ja zawsze przed startem na kolacje (18:00) jem ogromną porcje spaghetti i na następny dzień czuje się dobrze

- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
primo: lekka, czyli "lekkostrawna", a nie "ważąca mniej niż 200g"
secundo: to tylko rada na podstawie moich doświadczeń, a 18:00 to dla mnie bardziej czas obiadu niż kolacji
tertio: to jak w końcu poszło założycielowi wątku?
secundo: to tylko rada na podstawie moich doświadczeń, a 18:00 to dla mnie bardziej czas obiadu niż kolacji
tertio: to jak w końcu poszło założycielowi wątku?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
C'mon - przecież nie o wadze posiłku pisałem. I nadal podtrzymuję co przetestowałem.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
w takim razie cieszę się sprawnością twojego układu pokarmowego, ale dalej nie uważam by była to droga dla pytających o porady przed półmaratońskim debiutemmisthunt3r pisze:C'mon - przecież nie o wadze posiłku pisałem. I nadal podtrzymuję co przetestowałem.
lżejsza kolacja to również spokojniejszy sen, a stresu debiutantowi (jakkolwiek dobrze nie byłby przygotowany) i tak nie brakuje.
a śniadanie? opychasz się żółtym serem i frytkami z oleju, czy makaronami i białym pieczywem?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 18 lis 2011, 16:13
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
Bieg ukończyłem. Był to półmaraton w Barcelonie. O dziwo nie miałem żadnego problemu z nogami ani żadnych kryzysów podczas biegu z wyjątkiem dosyć szybkiej końcówki, którą jednak przetrwałem. Pogoda była świetna do biegania, organizacja też dobra. Rozgrzałem się poprzez rozciąganie większości mięśni i to mi wystarczyło. Natomiast przez dwa dni przed biegiem zrobiłem kilkadziesiąt kilometrów na nogach po mieście. Może to mi pomogło. Był to mój pierwszy półmaraton w dodatku po dosyć mizernych przygotowaniach, ale kondycję miałem przyzwoitą. Czas 1:51:25 bardzo mnie usatysfakcjonował.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I powinno usatysfakcjonowac. bardzo dobry wynik.
Gratulacje :D
Gratulacje :D
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon