Komentarz do artykułu Pokażmy Ministrowi Sportu (i całej Polsce), że warto biegać!
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Adam dokładnie... Dyrektorem szpitala nie musi być wybitny specjalista od medycyny, tak samo ministrem sportu czy sprawiedliwości nie muszą być specjaliści w danych dziedzinach. Mają być dobrymi menadżerami.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Już nie musicie bronić Muchy bo Tusk myśli o wywaleniu jej ze stanowiska
Na jej obronę nawet uroda nie pomoże i akcja z BBL. Po prostu nie potrafi, tak, jak ja nie potrafię latać.
Na jej obronę nawet uroda nie pomoże i akcja z BBL. Po prostu nie potrafi, tak, jak ja nie potrafię latać.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 22 lis 2011, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie twierdzę, że inni ministrowie są fachowcami. Po prostu - lepiej maskują swoją niekompetencję.
A co do siły sprawczej p. minister, to widać ją najlepiej na przykładzie tej skandalicznej premii.
A co do siły sprawczej p. minister, to widać ją najlepiej na przykładzie tej skandalicznej premii.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Niestety mucha wpadła w niezły rosół.
Dla mnie to osoba celowo wybrana na rzeź.
Dla mnie to osoba celowo wybrana na rzeź.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
a wiesz może kto umowę z tą premią podpisywał?slavomir1966 pisze:A co do siły sprawczej p. minister, to widać ją najlepiej na przykładzie tej skandalicznej premii.
"pacta sunt servanda", słyszałeś takie wyrażenie?
minister to nie demiurg, który sam może dowolnie ustalać zasady prawne.
nie chcij żeby tak było
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 22 lis 2011, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jeżeli już to nie wyrażenie, a zwrot, bo występuje tam czasownik (sunt).
Ten argument jest chybiony. Istnieją środki prawne, przewidziane w ustawach, by za partaninę nie płacić, mało tego - możliwe jest za coś takiego pociągniecie winnego do odpowiedzialności. Ale faktycznie - to w naszym "państwie prawa" jest niemożliwe. U nas jest inaczej: mydli się wszystkim oczy, czego elementem był także ten nieszczęsny bieg wokół "misia -stadionu", usiłuje pozamiatać skandal "pod dywan", poperfumować, może nie będzie śmierdzieć.
Ten argument jest chybiony. Istnieją środki prawne, przewidziane w ustawach, by za partaninę nie płacić, mało tego - możliwe jest za coś takiego pociągniecie winnego do odpowiedzialności. Ale faktycznie - to w naszym "państwie prawa" jest niemożliwe. U nas jest inaczej: mydli się wszystkim oczy, czego elementem był także ten nieszczęsny bieg wokół "misia -stadionu", usiłuje pozamiatać skandal "pod dywan", poperfumować, może nie będzie śmierdzieć.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
to rzeczywiście obala moją argumentację.slavomir1966 pisze:jeżeli już to nie wyrażenie, a zwrot, bo występuje tam czasownik (sunt).
czy to sie komus podoba czy nie, te pieniądze się facetowi należą, a winni sa ci którzy doprowadzili do podpisania umowy w której wypłata premii nie jest uzależniona od wyników jego pracy.
gdyby wasz pracodawca mógł wstrzymać każdą wypłatę gdy tylko wymyśliłby sobie że się opieprzacie, spojrzelibyście na sprawe inaczej
oczywiście można też utrzymywać że całe to zamieszanie spowodowane jest nikłą znajomością minister sportu trzeciego poziomu rozgrywek polskiego hokeja, hahahaha, to było takie śmieszne...
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
f.lamer mylisz pojęcia gdyż to co dostajemy od szefa za prace to jest wynagrodzenie a to jest obligatoryjne , natomiast tu sie mówi o nagrodzie (odprawie) jaka dostał prezes
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
premia (bo kapler dostanie premię, a nie nagrodę czy odprawę) zawarta w kontrakcie, a nie uzależniona od wyników pracy jest w praktyce również obligatoryjna
edit:
warto dodać że taki sposób wynagradzania (niska pensja, wysoka premia) jest spowodowany głównie obawą o to by motłoch podburzony medialnymi relacjami nie zaczał protestować: "jak to? on ma zarabiać 50 razy więcej niż my? niech zarabia góra ze 2 razy wiecej niż średnia krajowa!"
bo znalezienie fachowego menago za 20 tys jest równie realne jak znalezienie dziewicy w bałaganie.
edit:
warto dodać że taki sposób wynagradzania (niska pensja, wysoka premia) jest spowodowany głównie obawą o to by motłoch podburzony medialnymi relacjami nie zaczał protestować: "jak to? on ma zarabiać 50 razy więcej niż my? niech zarabia góra ze 2 razy wiecej niż średnia krajowa!"
bo znalezienie fachowego menago za 20 tys jest równie realne jak znalezienie dziewicy w bałaganie.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Tak w ramach zmiany tematu i powrotu do biegania
Wszyscy wiedzą, że biega Grzegorz Kołodko czy Donald Tusk, ale Leszek Balcerowicz? Nie spodziewałam się
http://www.polityka.pl/galerie/1524405, ... leria.read
Wszyscy wiedzą, że biega Grzegorz Kołodko czy Donald Tusk, ale Leszek Balcerowicz? Nie spodziewałam się
http://www.polityka.pl/galerie/1524405, ... leria.read
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
no właśnie nie wszyscykachita pisze:Wszyscy wiedzą, że biega Grzegorz Kołodko
tak samo jak nie wszyscy wiedzieli że biega joanna mucha
dla mnie osobistym, niedawnym odkryciem był jacek fedorowicz:
http://www.runners-world.pl/forum/index ... im-krokiem
z drugiej strony: osobiście nie dziwię się bardziej znanym ludziom że się z tym specjalnie nie obnoszą,
zawsze wśród biegaczy znajdzie się ktoś kto "życzliwie" to skomentuje tak jak
michał rutkowicz gdy na FB pisze:Wkurzajewski "maratończyk" hahahahaha
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 22 lis 2011, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Motłoch - to znaczy my wszyscy normalni ludzie, pracujący za zwykłe pensje??? A tzw. "menadżerowie" to elita, której trzeba płacić krocie za sam fakt narodzin???f.lamer pisze:premia (bo kapler dostanie premię, a nie nagrodę czy odprawę) zawarta w kontrakcie, a nie uzależniona od wyników pracy jest w praktyce również obligatoryjna
edit:
warto dodać że taki sposób wynagradzania (niska pensja, wysoka premia) jest spowodowany głównie obawą o to by motłoch podburzony medialnymi relacjami nie zaczał protestować: "jak to? on ma zarabiać 50 razy więcej niż my? niech zarabia góra ze 2 razy wiecej niż średnia krajowa!"
bo znalezienie fachowego menago za 20 tys jest równie realne jak znalezienie dziewicy w bałaganie.
Faktycznie ci wszyscy "menadżerowie", bankierzy, fabrykanci to zwykłe kapitalistyczne pasożyty.
W normalnym państwie wykonywaliby pracę fizyczną, pod nadzorem, za posiłek trzy razy dziennie.
- Ernisimo
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 23 mar 2010, 10:56
slavomir1966 pisze:Motłoch - to znaczy my wszyscy normalni ludzie, pracujący za zwykłe pensje??? A tzw. "menadżerowie" to elita, której trzeba płacić krocie za sam fakt narodzin???f.lamer pisze:premia (bo kapler dostanie premię, a nie nagrodę czy odprawę) zawarta w kontrakcie, a nie uzależniona od wyników pracy jest w praktyce również obligatoryjna
edit:
warto dodać że taki sposób wynagradzania (niska pensja, wysoka premia) jest spowodowany głównie obawą o to by motłoch podburzony medialnymi relacjami nie zaczał protestować: "jak to? on ma zarabiać 50 razy więcej niż my? niech zarabia góra ze 2 razy wiecej niż średnia krajowa!"
bo znalezienie fachowego menago za 20 tys jest równie realne jak znalezienie dziewicy w bałaganie.
Faktycznie ci wszyscy "menadżerowie", bankierzy, fabrykanci to zwykłe kapitalistyczne pasożyty.
W normalnym państwie wykonywaliby pracę fizyczną, pod nadzorem, za posiłek trzy razy dziennie.
Hej, może wskażesz nam "normalne państwo" gdzie praca za posiłek jest normalna naturalna i wszyscy tego zazdrościmy.
Tacy sami jesteśmy tylko w chwili zapłodnienia.......
Nie ma co zazdrościć. Każdy ma to na co sobie zapracował. Bez oceniania w jaki sposób. To zbędne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pewnie chodzi o nasze państwo w wersji z roku 1966Ernisimo pisze:Hej, może wskażesz nam "normalne państwo" gdzie praca za posiłek jest normalna naturalna i wszyscy tego zazdrościmy.slavomir1966 pisze: W normalnym państwie wykonywaliby pracę fizyczną, pod nadzorem, za posiłek trzy razy dziennie.
Co do Leszka Balcerowicza, czy to nie on był w młodości średniodystansowcem?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
motłoch, czyli wszyscy ci którzy myślą że im samym będzie lepiej tylko wtedy, kiedy komuś innemu się pogorszyslavomir1966 pisze:Motłoch - to znaczy my wszyscy normalni ludzie, pracujący za zwykłe pensje???
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…