W bikini to ja akurat uwierzyłem, zresztą w to łyknięcie piwa także. Ale przyznaję, zaciekawiło mnie to do tego stopnia, że poszukałem jakichś dalszych danych. Z tego co znalazłem, pani Jenn Shelton przebiegła maraton (w skąpym ubranku, a jakże) w 2:53:42 w maju 2007 (Frederick, Maryland). Szukałem tego 80-o milowego ultra trzy dni wcześniej, znalazłem tylko 100 mil w lutym 2007 (i trzecie miejsce ogółem, pierwsza kobieta, tu są wyniki ultra Miss Jenn Shelton).Bennet pisze: No tak, ale autor jest niewiarygodny, bo łatwiej potraktować zawarte w książce dialogi jako wzięte spod budki z piwem niż uwierzyć, że skoro Ty nie dałbyś rady pobiec maratonu poniżej 3 h, to tym bardziej nie jest to możliwe trzy dni po biegu wynoszącym 80 mil i to przez kobietę (dokładnie 2:53:42). Bujda i tyle. Swoją drogą autor musiał być nieźle naprany, skoro dodatkowo napisał, że zrobiła to w bikini (i tu gdybyś mnie do tego przekonywał musiałbym na trzeźwo się z Tobą zgodzić). Niewątpliwie jest to koloryt, który był potrzebny tej książce.
W 2007 roku był to 198 wynik kobiecy w USA (informację wziąłem stąd).
Zaznaczę tylko (choć nie mam złudzeń, że jeżeli ktoś czyta mój wpis ze złą wolą to zignoruje tę uwagę), że to, ile jest "rzeczywistości" w fikcji ani nie oznacza na przykład że książka jest źle napisana, że się źle czyta, że jest "ogólnie kiepska" itp. Ja akurat lubię wiedzieć - i jak mnie coś zainteresuje to staram się sprawdzić ile jest "cukru w cukrze" - a potem przedłużam czego się dowiedziałem. Jak nie jesteście zainteresowani - dajcie znać, powstrzymam się od przedłużania tych informacji tutaj i po sprawie.
A propos recenzji książki - podczas szukania informacji na temat Jenn Sheldon trafiłem na taką recenzję.
Wolałbym lizakayacool pisze:Sprawcie se chłopaki po książce na dzień dziecka.
PS:
Nie, Piotrze. To by była kiepska manipulacja. Podobno jednym z plusów kwalifikacji w Ameryce są jasne i przejrzyste reguły gry.Bennet pisze:sam gdybyś chciał potrafiłbyś zestawić, że minimum kwalifikacyjne 2:48 może równać się z kryterium kwalifikacyjnym B wynoszącym 2:48.