A do tego czy każdy na tym forum biega bo lubi to mam wątpliwości. Zapewne 50% początkujących biega by schudnąć a nie bo lubi, fakt jak już schudnie to zazwyczaj dalej ale dlatego że to lubi

nie bardzo rozumiem jak można miec ubaw jak ktoś padnie na pysk?F@E pisze:Podskocz a potem padną na pysk jak przegniesz a ja znowu będę miał ubaw![]()
W sumie miesiąc czasu to już powinno coś dać. Olej puls strata kasy, to dieta jest najważniejsza, ale o tym Ci już pisałem i olałeś to. Zaraz skończysz 18 lat zatem papu nie musi mama robić, poczytaj o diecie i sam rób sobie posiłki. Jedzenie połowy posiłków nie załatwi sprawy a może i pogorszy (spowolni metabolizm), no chyba że żarłeś jak świnia wcześniej.Dargas pisze:Proszę was o pomoc a nie tutaj w moim temacie jakieś głupie gadki prowadzicie.
Biegam i biegam, ale nie chudnę, czy to problem złego pulsu?
Trzeba bedzie kupić pulsometr?
Nie mam żadnej diety, jem to, co zawsze mama mi da, ale o połowę mniej. To dobrze?
W czasie biegu bolą mnie stopy, czy to winna złych butów?
Pozdrawiam
popieram!artur_j pisze:Liczy się sylwetka i obwody a nie waga, choć warto też wg mnie wstrzelić się w choć górną granicę BMI, no chyba że naprawdę masz duże muskuły.
bezmyślność jest wszechobecna, twoja interpretacja jest do przyjęciaklancyk3 pisze:nie bardzo rozumiem jak można miec ubaw jak ktoś padnie na pysk?F@E pisze:Podskocz a potem padną na pysk jak przegniesz a ja znowu będę miał ubaw![]()
jakież to ponure poczucie humoru...
ps:
a cel spełniłemszybciej niż się spodziewałem
co najzabawniejsze to 2 dni przed maratonem biegłem 13km (a powinno się wypoczywać wg planu)