wolf1971 pisze: Są stadiony- źle, bo nie ma gdzie pobiegać. ... Akurat wokół Stadionu Narodowego jest tyle miejsc do biegania (Skaryszewski, ścieżka wzdłuż Wisły [10km gruntu!], bieżnia jest obok Pepsi Areny, Agrykola na podbiegi itd.) I czy znowu tak często biegamy po tych bieżniach?
Gdyby ten stadion miał funkcję lekkoatletyczną to nie po to, żeby amatorzy mieli sobie gdzie pobiegać. Tak samo jak murawę nie po kładą, żeby dzieciaki z okolicznych szkół miały gdzie pograć w piłkę na zajęciach WF. Jeśli dalej nie dostrzegasz różnicy pomiędzy ścieżką biegową a bieżnią na stadionie, podobno narodowym, to spróbuj zorganizować chociażby młodzieżowe mistrzostwa europy w LA na tych obiektach, które wymieniłeś.
Joanna Mucha, Minister Sportu pisze:"Hasłem tego biegu jest: wszyscy jesteśmy gospodarzami na Narodowym"
Ja się akurat nie czuję gospodarzem, mimo że także moje pieniądze zostały na to wydane. Piłką nożną się nie interesuję (chyba że gra Barcelona, ale na tym stadionie nie gra), meetingów lekkoatletycznych tam nie będzie, na mecze rugby też się raczej nie zanosi. Tak więc propozycja, żebym jako biegacz miał okazywać swoje przywiązanie do tego obiektu jest co nieco kabaretowe.
Właśnie słuchałem
komentarza Mateusza Borka i Kacpra Merka w radiu Tok FM (można też odsłuchać
na tej stronie) którzy opowiadają, jaka jest niekompetencja ludzi zarządzających tym obiektem!
Piszę to wszystko pomimo swojej sympatii do Pani Minister, choć nie podoba mi się, nomen-omen, jej nowe uczesanie. Jednak nie przyszło by mi do głowy, żeby jako biegacz wspierać obecną strukturę nakładów na infrastrukturę sportową (czy się nie mylę, że mamy jedyny stadion na zawody IAAF w Bydgoszczy a drugi będzie w Chorzowie, gdzie już istniejąca forma stadionu wymuszała wykonanie bieżni)? Akurat myślę, że jak dotąd największą winą Pani Joanny Muchy jest to, że pochopnie przyjęła tekę ministra sportu i jak na razie zbiera razy za brak kompetencji poprzedników. Mam nadzieję, że jeszcze zdoła się wykazać.
Co do samego bojkotu czy protestu, wydaje mi się, że najlepszą formą było by wystartować w biegu z Panią Minister a następnie nie wbiegać na stadion tylko udać się w swoją, z góry ustaloną stronę. Pod warunkiem, że Pani Minister dowie się, jaka jest przyczyna takiego protestu.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Akurat wokół Stadionu Narodowego jest tyle miejsc do biegania (Skaryszewski, ścieżka wzdłuż Wisły [10km gruntu!], bieżnia jest obok Pepsi Areny, Agrykola na podbiegi itd.) I czy znowu tak często biegamy po tych bieżniach? Ja popieram Panią Minister, chociażby z tego względu, że ruszyła cztery litery i biega. Bo biegać warto ! I każda promocja biegania jest warta Naszego (biegaczy) poparcia. Jeśli akurat będę w Waw to pobiegne sobie na długie wybieganie pod Narodowy i potruchtam z Panią Muchą 
