Zaraz po 12km pomyslalem ,ze to najwiekszy blad bo bylo zimno i ja jeszcze mialem 6km do domu.
Biegne i wlasnie przyszedl czas na przemyslenia bo to juz 12km dochodzi domnie pomalu czy czasem ten bieg niejest bledem,zreszta zobaczymy jak dobiegne wyjatkowo mi sie dobrze bieglo,wiec biegne dalej.
Koniec bo przybieglem oczywiscie na kurtce pelen szron i lod i juz oczywiscie jest zimno mi ,zrobilem gimnastyke rozciagajaca juz w domu.
przemyslenie pierwsze:
1-gonienie na sile z iloscia kilometrow
2-brak rozciagania po biegu
3-wykonywanie planu treningowego mimo wszystko[czy katar ,bol kolana,slabe samopoczucie]
4-brak gimnastyki typu [hala]
5-bieganie w dennych butach przez pierwsze 3 miesiace
6-brak planowania na przyszlosc
pewnie cos jeszcze dopisze,,pozdrawiam
