X Bieg Trzech Jezior, Trzemeszno, 11.02.2012
Cześć,
Biegnie ktoś z forum? Macie jakieś doświadczenia z poprzednich lat? Chodzi mi o trasę - nawierzchnia jest tam mocno terenowa, czy może ubita i równa jak np. w Lesie Kabackim? Bo nie wiem, jakie buty wziąć.
Biegnie ktoś z forum? Macie jakieś doświadczenia z poprzednich lat? Chodzi mi o trasę - nawierzchnia jest tam mocno terenowa, czy może ubita i równa jak np. w Lesie Kabackim? Bo nie wiem, jakie buty wziąć.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
Hej!
Chyba już 2 albo 3 razy rozpoczynałem sezon startowy w Trzemesznie.
Trasa wybitnie przełajowa - tzn. początek pierwszy kilometr, może półtorej po asfalcie od startu do lasu, a później już jak towarzystwo się rozciągnęło - to już droga leśna, raczej ubita, taki główny trakt. Trochę pofałdowana. Jak nie ma śniegu to się da biec - chyba też organizatorzy są w stanie coś puścić na trasę żeby ją w razie konieczności odśnieżyło.
Poszukam na endomondo - powinienem mieć zapis trasy.
Jak co roku jedzie autobus z Poznania z klubu KB Maniac - niewiem czy jeszcze się można zapisywać, bo jest już dosyć późno.
W każdym razie... rzekomych trzech jezior jeszcze nigdy nie widziałem. Mam nawet pewne podejrzenia, że ich tam wogóle ... nie ma, i to tylko taki "chwyt marketingowy".
Chyba już 2 albo 3 razy rozpoczynałem sezon startowy w Trzemesznie.
Trasa wybitnie przełajowa - tzn. początek pierwszy kilometr, może półtorej po asfalcie od startu do lasu, a później już jak towarzystwo się rozciągnęło - to już droga leśna, raczej ubita, taki główny trakt. Trochę pofałdowana. Jak nie ma śniegu to się da biec - chyba też organizatorzy są w stanie coś puścić na trasę żeby ją w razie konieczności odśnieżyło.
Poszukam na endomondo - powinienem mieć zapis trasy.
Jak co roku jedzie autobus z Poznania z klubu KB Maniac - niewiem czy jeszcze się można zapisywać, bo jest już dosyć późno.
W każdym razie... rzekomych trzech jezior jeszcze nigdy nie widziałem. Mam nawet pewne podejrzenia, że ich tam wogóle ... nie ma, i to tylko taki "chwyt marketingowy".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
Jeśli ktoś nie był i... nie doczytał.
Z biura zawodów jw Trzemesznie jest wyjazd autobusami do Gołąbek na miejsce startu - krótka trasa. A po biegu wyżerka ( grochówka, pajda ze smalcem) - i powrót do biura zawodów, gdzie jest całe zaplecze depozytowo-prysznicowe i dekoracja. Część osób nie czeka na autobusy i podjeżdza swoimi samochodami - dobry wybór, bo nie trzeba czekać na to, aż będzie komplet chętnych w autobusie. A przy takim mrozie...
Całość sprawnie zorganizowana - chociaż jak będzie mróz powiedzmy minus 10, to kto tam będzie chciał po biegu ... w mokrych ciuchach jeśli nie zabierze się czegoś ze sobą na przebranie, delektować się... grochówką.
Z biura zawodów jw Trzemesznie jest wyjazd autobusami do Gołąbek na miejsce startu - krótka trasa. A po biegu wyżerka ( grochówka, pajda ze smalcem) - i powrót do biura zawodów, gdzie jest całe zaplecze depozytowo-prysznicowe i dekoracja. Część osób nie czeka na autobusy i podjeżdza swoimi samochodami - dobry wybór, bo nie trzeba czekać na to, aż będzie komplet chętnych w autobusie. A przy takim mrozie...
Całość sprawnie zorganizowana - chociaż jak będzie mróz powiedzmy minus 10, to kto tam będzie chciał po biegu ... w mokrych ciuchach jeśli nie zabierze się czegoś ze sobą na przebranie, delektować się... grochówką.

Trasę znalazłem tu:
http://www.trzemeszno.pl/content.php?cm ... ng=pl&p=p9
I jak nic, są jeziora, nawet więcej niż trzy:D
http://www.trzemeszno.pl/content.php?cm ... ng=pl&p=p9
I jak nic, są jeziora, nawet więcej niż trzy:D
Czyli można zajechać do biura zawodów, załatwić formalności, a potem wziąć swoje auto i nim pojechać do Gołąbek, którym potem wrócę znów do biura zawodów, tak?michu77 pisze:Jeśli ktoś nie był i... nie doczytał.
Z biura zawodów jw Trzemesznie jest wyjazd autobusami do Gołąbek na miejsce startu - krótka trasa. A po biegu wyżerka ( grochówka, pajda ze smalcem) - i powrót do biura zawodów, gdzie jest całe zaplecze depozytowo-prysznicowe i dekoracja. Część osób nie czeka na autobusy i podjeżdza swoimi samochodami - dobry wybór, bo nie trzeba czekać na to, aż będzie komplet chętnych w autobusie. A przy takim mrozie...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
jest to ... z pewnością dobra opcja, chociaż z autobusami też nie ma problemu. Jeden z autobusów będzie robił jako depozyt - pewnie taki nieformalny, bo prawdziwy depozyt w biurze zawodów w ośrodku.
- pixos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 415
- Rejestracja: 07 lut 2010, 20:57
- Życiówka na 10k: 39:42
- Życiówka w maratonie: 3:58
- Lokalizacja: Gostynin
A czy w tym "nieformalnym depozycie" można zostawić suche ciuchy na przebranie się po biegu? Nie bardzo mam ochotę czekać przepocony i jakby nie było dość delikatnie ubrany na powrót do Trzemeszna. Nawet przy tej słynnej grochówcemichu77 pisze:jest to ... z pewnością dobra opcja, chociaż z autobusami też nie ma problemu. Jeden z autobusów będzie robił jako depozyt - pewnie taki nieformalny, bo prawdziwy depozyt w biurze zawodów w ośrodku.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
Pewnie właśnie o to chodzi z tym depozytem... chociaż z wartościowymi rzeczami bym nie ryzykował. Zazwyczaj w takich miejscach nie ma wydawania rzeczy na podstawie numerów startowych, tylko każdy sobie wchodzi i zostawia co i gdzie chce.
- pixos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 415
- Rejestracja: 07 lut 2010, 20:57
- Życiówka na 10k: 39:42
- Życiówka w maratonie: 3:58
- Lokalizacja: Gostynin
Właśnie o to mi chodzi. Cały majdan zostawiłbym w Trzemesznie, a na start zabrałbym tylko rzeczy na przebranie po biegu - jakąś suchą koszulkę, bluzę i coś na głowę. Mam nadzieję, że coś takiego przejdzie.michu77 pisze:Pewnie właśnie o to chodzi z tym depozytem... chociaż z wartościowymi rzeczami bym nie ryzykował. Zazwyczaj w takich miejscach nie ma wydawania rzeczy na podstawie numerów startowych, tylko każdy sobie wchodzi i zostawia co i gdzie chce.
Piękne zawody! Fantastyczna organizacja (chleb ze smalcem i ogórkiem - MIODZIO!!!), ładna trasa (i naprawdę było widać jeziora!) i przepiękna słoneczna pogoda. Oczywiście mróz sprawy nie ułatwiał, ale dało się biegać:) Udało się pobiec prawie minutę szybciej niż liczyłem!
Dziękuję wszystkim współbiegaczom i fantastycznym kibicom, do zobaczenia za rok:)
Dziękuję wszystkim współbiegaczom i fantastycznym kibicom, do zobaczenia za rok:)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
Krasus pisze:Piękne zawody! Fantastyczna organizacja (chleb ze smalcem i ogórkiem - MIODZIO!!!), ładna trasa (i naprawdę było widać jeziora!) i przepiękna słoneczna pogoda. Oczywiście mróz sprawy nie ułatwiał, ale dało się biegać:) Udało się pobiec prawie minutę szybciej niż liczyłem!
Dziękuję wszystkim współbiegaczom i fantastycznym kibicom, do zobaczenia za rok:)
kurcze... chyba się za słabo rozglądałem, albo... za szybko biegłem, bo jezior nie widziałem

Bo zamarznięte i się tak bardzo nie różni np. od polany czy innego płaskiego terenu:)